Ford Probe Klub Polska

Jakoś nie zauważyłem tego ":" Zrozumiałem, że wymiana świec wpłynęła na katalizator

Bo dwukropka nie było - może miało go zrekompensować to podwójne "na"
Bałagan w myślach, to i trzeba się domyślać, o co chodziło.

He he, też tak mam czasem - tyle myśli, że jak staram się wszystko napisać to przeważnie połowę zapominam

Trzeba ćwiczyć, bo - jak mawiali już starożytni Słowianie - myślenie jest cieżkie i nieprzyzwyczajonym szkodzi

Uh, ale pocisk, mało mnie nie zmiotło sprzed komputera

http://allegro.pl/my_page.php?uid=8976074

Nie kupujcie nic od tego gościa. sprzedał mi kpl opon w tym jedną z bomblem. Jak zadzwoniłem to się rozłączył i nie odbiera telefonu. Laczka z bomblem oddam za free. Może znajdzie się drugi laczek i chętny do skopcenia

Możesz zwrócić się do allegro o pomoc.
Aukcja nie zgodna z opisem.

Taaa... Napisałem @ poza allegro :/ wsciekły jestem.... Ty na zdjęciu masz BMW

maras_eko pisze:Ty na zdjęciu masz BMW

A gdzie tam To Probek po lifcie, mało ich było

III gen:)

S plus. siec pic majstrów, podejście do klienta wzorowe, ale nie wszystko opłaca się u nich robić. Tapicerki odradzam (malowanki pewnie ok bo to w sumie jak lakiernia), Łatali mi dzisiaj dziurkę w desce rozdzielczej, (po CB i taką którą zrobiłem na jesieni uderzając odkurzaczem). Dziury nie ma, ale mówią że lepiej się nie dało, plastik zamiast elastyczny jest twardy co według mnie spowoduje ukruszenie z czasem. Pytanie, po co na stronie www mają takie odpicowane zdjęcia? Nigdzie w Internecie nie mogłem znaleźć na ich temat opinii, to dodaję swoją
Nie będę do nich wracać.
Latem pomyśle nad wymianą całej deski, bez dziur i łat. O ile jeszcze takie są

1/Pan M...n właściciel f-my Maxopel z Sosnowca, był łaskaw wyłudzić ode mnie ok. 300 zł za zaciski tylne w ten sposób, że przysłał mi zardzewiały szmelc, za który na złomie można byłoby uzyskać jedynie 3 zł. W ustawowym terminie odesłałem zakup. Sprzedawca, widać biegły w takich transakcjach, przysłał mi maila w którym poinformował mnie, że nie dokona zwrotu pieniędzy, ponieważ użyłem niewłaściwego słownictwa kwitującego zakup. Sprawę skierowałem do prokuratury.
___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
2/ Elektryk z ul. Leśnej w Jóżefowie, który zniszczył mi drzwi lewe, ponieważ nie był stanie skoncetrować się - w trakcie wykonywania pracy oglądał serial TV. Samochód stoczył się na niż położone podwórko uderzając krwędzią drzwi w regał. Brak chęci do zrekompensowania szkody.
___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
3/ Mechanik z ul. Mickiewicza w Świdrze, wmontował mi używane klocki hamulcowe. Zyskał tą drogą 170 zł i niesławę do końca istnienia warsztatu - jeden niezadowolony klient, to staconych trzydziestu następnych.
___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
dalsze - napisze życie

Kraków:

1.

SERWIS SAMOCHODÓW AMERYKAŃSKICH I JAPOŃSKICH - mgr inż. Zbigniew Świstek
Kościuszkowców 16, 30-424 Kraków


Po prostu partacze i oszuści. Magisterek inżynierek skasował mnie 2500zł za wymianę wszystkiego co potrzeba w Pontiacu typu płyny, eksploatacja, hamulce, napinacz paska klinowego tam był itp...świece miały być platynowe...Taki to człowiek naiwny i nie sprawdził od razu bo za 3 miesiące po wykręceniu np. świec, sprawdzeniu roboty panów z kościuszkowców okazało się, że połowę rzeczy zostawili starych i niewymienionych...

2.
http://www.car-service.info.pl/

Ci znowu ,,zajęli'' mi się Probe.
Wymienili dobrze tylko sprzęgło i olej w skrzyni. Auto odebrałem z uszkodzoną głowicą, która miała być planowana , sprawdzana...Przy demontażu kolektora jednemu z paplochów pracujących tam urwała się szpilka od kolektora wydechowego, żeby wykręcić resztę urwanej szpilki dowiercił się do kanału wodnego w głowicy. Wyciekał płyn.
Rozwalony poprzez zgniecenie go nasadką klucza czujnik temperatury od załączania się wentylatora chłodnicy. Do domu dojechałem z podłączonym ,,na krótko'' wentylatorem. Auto oddałem za dwa tygodnie w ramach reklamacji. Z łaską przyjęli. Cieknącą szpilkę zalepili jakimś cementem do wydechów (Szef serwisu zapewniał mnie,że specjalnie go z Anglii ściągali ). Miałem się sądzić, ale szkoda mi było auta bo do sprawy musiało by stać nie ruszane. Skasowali 1300zł.

Też miałem nie małe przeboje z nie istniejącym już warsztatem . Od tamtego czasu robię wszystko sam , często wychodzi drożej i dłużej ale robi się robotę z poświęceniem . ,, DOBRY WARSZTAT '' to fikcja .

No niestety tak już jest jeszcze jak zajedziesz i zobaczą, że auto jest nietypowe. Albo oszukają, albo spierd***ą... Z resztą na zwykłych popularnych autach to samo robią...
Trzeci raz już nie oddam nigdzie mojego auta i tak jak napisał Prezes lepiej pół roku naprawiać samemu niż oddawać w ręce ,,fachowców'' w ,,serwisach''...

Najlepszymi mechanikami jesteśmy my sami. Oczywiście nie każdy ma smykałkę do mechanikowania, miejsce gdzie można pogrzebać,naprawić auto i jest zdany na łaskę tzw. serwisów, a tam już hulaj dusza... Robią co chcą, czasami nic nie zrobią, a płacić musisz...