Moja gorsza połowa czyli mąż kazali się zapytać o jedną rzecz, nie krzyczcie, że niefachowo, bo jako kobieta nie muszę wszystkiego wiedzieć. Jest problem z kabelkiem, co do którego nie wiemy, co zrobić. Probe 2.2 GT ,91 - jest sobie sonda lambda i z tej sondy biegnie sobie kabelek, dalej jest wtyczka czy też rozgałęźnik i z tej wtyczki idzie sobie dalej kabelek (czarny), który potem znika w jakby otulinie. I w tej otulinie mój mąż znalazł resztki innego kabla - i to jest właśnie ten problem - od czego ten kabel może być? Gdzie go ewentualnie podłączyć (do tej wtyczki??), a może się w ogóle nie starać i zostawić, jak jest?
Dzięki za pomoc i pozdrawiam,
sekretarka Mikiego
No i do czego ten kabelek (sonda lambda)?
No i do czego ten kabelek (sonda lambda)?
Już bez probe
A tak już sobie pomyślałam, że fajnie będzie, jak się okaże, że tam może się kryć więcej kabelków Check engine się nie świeci. W ogóle ten samochód pod względem mechanicznym i blacharskim jest w świetnym stanie, ale elektryka to... (no commens). Wszystkie niepotrzebne do jazdy (a nawet jak się okazuje potrzebne) kable były lub są poodłączane. Ile się najeździliśmy za przełącznikiem świateł cofania i w końcu mechanik naprawił stary przy pomocy lutownicy i poxipolu.
Już bez probe