Ford Probe Klub Polska

witam mam kłopot.a mianowicie w turbinie w moim probku jest jakaś sonda i odniej powinien wychodzić jakiś kabelek.tego kabelka u mnie niema nigdzie niewisi poprostu niema.czy któryś z kolegów podpowie gdzie powinna byc podłączona ta sonda ewentualnie może jakaś fotka dla ułatwienia.z góry dziekuje

Na wysokości termostatu gdzieś w tych okolicach masz takie jedno-pinową prawdopodobnie czarną wtyczkę (zdaje mi się że sonda ma gniazdo). No i tam powinna być sonda. Cienki czarny przewód.

Nie wiem jak to jest w gt, ale seki opisuje sonde lambda, chyba nie o to pytales ? Znaczy chyba nie ma sondy lambda w turbinie...

na foto zaznaczylem czerwoną strzałką gdzie ten kabelek powinien być

tak to sonda lambda...

na allegro są dość tanie sondy z boscha...cos około 120-140zł

aha ok a gdzie powinna być podłączona ta sonda bo nigdzie nie widać u mnie urwanego kabelka

adrian_seki pisze:Na wysokości termostatu gdzieś w tych okolicach masz takie jedno-pinową prawdopodobnie czarną wtyczkę

Kolega dobrze podpowiada. Po prawej stronie od tej sondy mniej więcej na wysokości termostatu (trochę poniżej) będzie czarne gniazdo z jednym pinem. Tam powinna być podłączona sonda. A tak zapytam z ciekawości: ile ci teraz auto pali?

nieuwuerzysz ale sam jestem w szoku.na całym baku robie 300km.do pełna wchodzi mi 36-37litrów. mam ciężką noge i lubie deptać troche.pozatym 80% to miasto a 20% trasa.też myśle że spalanie jest małe.

-- dodano 2009-12-16 20:29 --

zapomniałem dodać że mówimy tutaj o gazie.

Gaz masz zwykły podejrzewam? Jeżeli tak to chyba sonda niewiele ma tutaj wspólnego ze spalaniem. W golfie mojej matki, ze zwykłym gazem, po przełączeniu na gaz, wywala błąd tego typu "brak sygnału sondy lambda, napięcie nie zmienia się". Gazownicy powiedzieli że sonda jest w porządku, tylko że komputer emuluje sygnał z sondy i sam dobiera skład mieszanki. Na benzynie nie wyświetla się żaden błąd.

Jeżeli pieprze głupoty to mnie poprawcie, ale pamiętam jak niedawno byłem golfiną na kompie, a potem dzwoniłem do gazoli i pytałem czemu jest taka sytuacja i uzyskałem takie jak wyżej wytłumaczenie.

A czy przypadkiem nie świeci ci się CHECK? Taka pomarańczowa kontrolka z ikonką silnika, podczas jazdy?
Jak ja miałem uwaloną sondę w 2.2 GT, to podczas jazdy zapalał się check, a po sprawdzeniu wyświetlało mi błąd mówiący że mieszanka jest zbyt uboga. Po wymianie sondy objawy ustąpiły i błąd nigdy więcej się nie pojawił. Jak widać, ty masz urwany kabel więc nie ma opcji żeby check się nie świecił. Tylko zacznijmy od tego, czy przy przekręceniu kluczyka na zapłon, zapala ci się po prawej stronie ta kontrolka, a po odpaleniu auta gaśnie. Bo może ktoś życzliwy wyciągnął żaróweczkę co by cię oczy nie bolały.

Jeżeli lampka jest, tak czy inaczej radzę sprawdzić kody błędów. Jak to zrobić znajdziesz w dziale F.A.Q. No i oczywiście sonda do wymiany (w dziale giełda znajdziesz coś na pewno, nie chwaląc się, ja swoją w 100% sprawną zakupiłem od jednego użytkownika za 5 czy 10 zł )

gaz mam zwykły.kontrolka się nie świeci przy przekręceniu kluczyka.czy jak by sie paliła ta kontrolka to jest mozliwe jakieś uszkodzenie silnika czy cos wtym stylu bo nic niewyczuwam podczas jazdy?

WIęc wszystko jest jasne, albo masz spaloną żarówkę w kontrolce Check Engine, albo ktoś po prostu sobie ją wyjął bo nie potrafił poradzić sobie z błędami. Jeżeli kontrolka się zapala podczas jazdy oznacza to, że coś niedobrego dzieje się z silnikiem i należy wtedy sprawdzić błędy które odnotował komputer. Niektóre błędy nie muszą powodować zmian w pracy silnika ale jeżeli kontrolka się zaświeci tzn. że należy sprawdzić co jest nie tak, bo jeżeli teraz samochód mimo wszystko jeździ dobrze, to po jakimś czasie może nie jeździć wcale.

Wracając do zapalania się Check'a, gdy przekręcisz kluczyk na zapłon, wtedy zapalają się wszystkie kontrolki w celu sprawdzenia poprawności działania systemów samochodu. Zapala się lampka ABS, Check Engine, w autach z poduszkami ikona poduszki powietrznej, kontrolka zużycia okładzin hamulcowych itp itd. które po chwili gasną. Niektóre auta nie posiadają kontrolki check engine, ale Probe zarówno pierwszej jak i drugiej generacji takową posiada (w jedynce znajduje się po prawej stronie licznika, jest to druga lampka od dołu z napisem CHECK ENGINE). Jeżeli po przekręceniu kluczyka nigdzie nie widzisz pomarańczowej lampki z tym napisem oznacza to że po prostu jej nie ma. Uczynni sprzedawcy robią tak, gdy chcą opchnąć czym prędzej auto, a nie mają pojęcia albo czasu na naprawę. Nikt też nie kupi auta z zapaloną kontrolką chociażby poduszki czy ABS o Check'u nie wspominając. Tak więc, jeżeli lampka nie zapala się w ogóle, to również nie sprawdzisz błędów, czyli pierwsza sprawa to rozebrać licznik i włożyć żarówkę w miejsce gdzie powinna być. Uszkodzona sonda zawsze powoduje zapalenie się Check'a, w twoim przypadku (ucięty kabel) również będzie się świecić.

Tak z ciekawosci, wie ktos moze do czego te wtyczki? sory za slaba jakosc zdjec ale mam aparat zepsuty i ostrosci nie lapie




Ten drugi znajduje sie za kolektorem ssacym, i nie wiem przypadkiem czy mi mechanik nie mowil ze to od sprezarki jest i zebym tego nie podlaczaj nigdy przenigdy, no ale wole sie spytac bo pewny nie jestem

Jutro sprawdzę u siebie.
Napisz jeszcze, czy przewody od tych wtyczek idą gdzieś do wiązki, czy do konkretnego
elementu. (jakiś czujnik itp.)

A ja przy okazji zapytam z ciekawości.

Co to jest? Chodzi o ten czarny wężyk. Na bank jest to jakiś odpowietrznik (odwodnik?),
ale od czego?
Mam to po obu stronach bagażnika i rurki wchodzą w słupki bocznych (tylnych) szyb
i idą w kierunku przodu (dachu).
Dodam, że ta jasna rurka jest od anteny elektrycznej.

Odpływy od szyber dachu. Pozdro

Dzięki Bodziu.

holi pisze:Tak z ciekawosci, wie ktos moze do czego te wtyczki? sory za slaba jakosc zdjec ale mam aparat zepsuty i ostrosci nie lapie

Byłem sprawdzić, ale nic Ci na razie nie pomogę.
Tam jest tak sporo wtyczek, że albo musisz zrobić lepsze zdjęcia, albo (co będzie jeszcze lepsze),
napisz ilu pinowe są te wtyczki i jakie (dokładnie) kolory przewodów do nich dochodzą.

holi pisze:Tak z ciekawosci, wie ktos moze do czego te wtyczki? sory za slaba jakosc zdjec ale mam aparat zepsuty i ostrosci nie lapie




Ten drugi znajduje sie za kolektorem ssacym, i nie wiem przypadkiem czy mi mechanik nie mowil ze to od sprezarki jest i zebym tego nie podlaczaj nigdy przenigdy, no ale wole sie spytac bo pewny nie jestem

Na pierwszej fotce 2 wtyczki przy listwie wtrysków kolor kabelków jak dobrze pamietam brązowe są w każdej jedynce wolne do czego są hmmm najprawdopodobniej do sprawdzania wtrysków ale tego na 100% nie jestem pewien.
Na drugiej fotce jest wtyczna od jednnego z czujników przy podszybiu wydocznie ty go albo nie masz podłączonego albo ktoś go usunął tak czy siak "CHECK ENGINE" powinien sie świecić lub zapalać co jakiś czas. Pozdro

Dzieki wielkie postanowilem sie przejrzec i wyszlo ze ta druga wtyczka powinna wejsc tu :


Uploaded with ImageShack.us

I mi sie przypomnialo, ze mechanik mi mowil zebym nigdy przenigdy tej wtyczki nie wlozyl. Mialem wtedy problemy z obrotami, i gasl mi silnik. Moze wiesz o co chodzi? Bo ja nie

A może ktoś wie (Bogdan?), do czego służy ten filtr? (Czarna plastikowa puszka):
Jedna z rurek dochodzących do tego filtra wychodzi z tylnej pokrywy zaworów
i po drodze ma jakiś elektroniczny, chyba czujnik...
Wczoraj obejrzałem go dość dokładnie i wydaje się być pełny (zdrowo zanieczyszczony).
W środku ma dwa wkłady, ale niestety chyba niewymienne.

U mnie ta puszka pośmierduje paliwem (w 3.0), a w 2,2 w tym miejscu jest analogiczna puszka, ktorej zadanie jest mi bliżej niezrozumiałe, ale robi coś z paliwem, prawdopodobnie kolekcjonuje opary i je dopala. Może to to samo ?

Paliwem?
Cholera, u mnie nie czuć w ogóle paliwa.
Mało tego, jak zajrzałem do środka, po ściągnięciu gałki, to filterek był cały osyfiony kurzem,
zaś ten drugi (tam, gdzie przychodzą węże z czujnikiem) wyglądał na jeszcze w miarę czysty.
Ale te węże idą stąd:
Więc ewentualnie powinno być czuć olejem, a te filtry nie są zasmarkane ani olejem, ani
żadną inną cieczą...
Tak, jakby zbierały najzwyklejszy kurz.

Eli, Twój Vulcan jest w automacie?

Manual Ręki uciąć sobie nie dam, ale jak wczoraj pucowałem Vulcanka to zasmrodziło mi stamtąd paliwem i specjalnie mnie to nie zdziwiło, bo tak jak mówiłem w 2,2 tam jest jakiś odzyskiwacz.

Ta puszka to nic innego jak filtr cząstek stałych czy jak to zwał inaczej oparów z baku paliwa i w przypadku 3.0 też oparów oleju z komory korbowej. I ma prawo śmierdzieć paliwem w środku o ile układ jest sprawny i działa. A jest wypełniony w przypadku 2.2 w 3.0 zapewne podobna konstrukcja tyle że Ford USA a nie Japan czymś w rodzaju węglików okrągłych kulek.
U siebie w 2.2 to wywaliłem bo ekologie mam w d, śmierdzieć paliwem nie śmierdzi a miejsca było brak w dodatku parę kilo mniej
W 2.2 jest ta puszka okrągła I tego się nie czyści itd

Bogdan9999 pisze:Ta puszka to nic innego jak filtr cząstek stałych czy jak to zwał inaczej oparów z baku paliwa i w przypadku 3.0 też oparów oleju z komory korbowej. I ma prawo śmierdzieć paliwem w środku o ile układ jest sprawny i działa.

No toś mnie pocieszył...
Właśnie wróciłem z auta, bo byłem sprawdzić, czy na bank nie czuć paliwa.
No i nie czuć...

Jak sprawdzić, czy układ jest sprawny?

To do czego jest w takim razie ta "czujka". Co ona pokazuje i gdzie?
Albo może co powinna robić? O ile to jest sensor, bo może ma całkiem inne zadanie...

Ma za zadanie ten czujnik sprawdzać czy w zbiorniczku pojawia się podciśnienie czy wyciąga opary. A jak sprawdzić najprościej to znaleźć przewód który założony jest na 3 rurkę średnicy 6 mm która idzie pod autem razem z przewodami paliwowymi. To jest rurka odpowietrzająca. Podłączona jest do tych rurek odpowietrzających przy wlewie paliwa (lewe tylne nadkole) Zazwyczaj ten układ już jest tam tak zjedzony że rękami można te rurki a raczej to co z nich zostało wyciągnąć i reszta zazwyczaj też jest zapchana rdzą itd. Tak więc przed tobą trochę rozbierania aby sprawdzić poprawne działanie całego układu U siebie miałem to zrobione perfect ale koncepcja i plany sie pozmieniały i wywaliłem to

A gdzie wy to znaleźliście - ja tego u siebie nie widziałem