Brak mocy - zamulony silnik

Awatar użytkownika
Cisik
Posty: 64
Rejestracja: 2006-05-28 21:52
Samochód: brak
Lokalizacja: Siedlce

Brak mocy - zamulony silnik

Post autor: Cisik »

Witam. Czytalem wiele postow na forum ale nie znalazlem odpowiedzi. Sytuacja wyglada tak. Autko ladnie rowno wchodzi na obroty. Nie mam skali porownawczej do innych probkow ale wg mnie okej. Sprawdzilem przyspieszenie tak mniej wiecej ze stoperem w reku i wyszlo ok 14s :shock: pojechalem na obwodnice i cisne ile wyciagnie. Wskazowka zatrzymala sie na 160km/h i dalej nie ciagnie. W ogole, sprawdzalem kilka razy i jest to max predkosc jaka udalo mi sie uzyskac. VRISy chyba dzialaja poprawnie ale nie wierze aby byla to ich wina. Podejrzewam tez katalizator bo poprzedni wlasciciel jezdzil z uwalana sonda lambda. Co wy o tym sadzicie?
Ostatnio zmieniony 2006-09-21 15:38 przez Cisik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wingerman
Klubowicz
Posty: 2886
Rejestracja: 2003-03-21 10:31
Samochód: Probe 3.0L
Lokalizacja: Łódź/W-wa

Post autor: wingerman »

Ja zastanawiam sie jakie posty czytals?
Moze wkleisz do nich linki? :?
Obrazek

Rowy dla rowerzystow.
I gen 90r. LX 3,0L V6
Gturbo
Posty: 202
Rejestracja: 2006-02-02 21:31
Samochód: brak
Lokalizacja: New York Kielce

Post autor: Gturbo »

Tak to jest katalik i pewnie ci sie bardziej grzeje. A teraz powiedz mi czy na postoju mozesz wkrecic silnik do czerwonej lini?
Jesli nie bo ci przerywa silnik lub szarpie nim to na 100% katalik
Awatar użytkownika
Marcos
Posty: 819
Rejestracja: 2004-03-01 17:31
Galeria: viewtopic.php?t=5568
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Marcos »

może mi ktoś wytlumaczyć jaki jest wpływ zepsutej sondy na katalizator??????
hmm ja miałem przez długi okres niesprawne sondy, a nie dawno w katalizatorze cos mi zaczęło brzęczeć. To jest jakos powiązane??
GG:9377317 white GT1 90'
Awatar użytkownika
Cisik
Posty: 64
Rejestracja: 2006-05-28 21:52
Samochód: brak
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: Cisik »

Silnik bardzo ladnie sie kreci do ponad 8tys. Nawet podczas jazdy na 1,2 biegu dopiero przy wyzszych predkosciach jest gorzej i zatrzymuje sie. Moze to ie kat? Choc i tak zamierzalem go wymienic.A co do jazdy bez sond to bardziej Ci zalewa silnik, nie przepala wszystkiego i zasyfia Ci uklad wydechowy glownie katalizator.
Probe II 2,5 94r
Awatar użytkownika
Tomasz S
Posty: 1692
Rejestracja: 2004-11-25 18:21
Galeria: viewtopic.php?t=5611
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomasz S »

Cisik !
Napisz więcej szczegółów . Mam podobne objawy :evil: ...
Wzrosło spalanie do 16litrów przy delikatnej jeździe miejskiej...
Analiza spalin nic po za normą nie wykazała (nawet po zwiększeniu obrotów do 3000).
Za jakieś 2-3 tygodnie rozbiorę Vrisy (po wyczerpaniu innych , mniej inwazyjnych sposobów) .
:idea: Zapewne katalizator na tym cierpi i się zatyka :-k :?:
Poczekajmy , może nieco temat (dobrze zatytułowany - dla wyszukiwarki) się rozwinie :?:
Nara
Obrazek
Awatar użytkownika
Lukask
Posty: 1980
Rejestracja: 2005-10-14 14:09
Samochód: Bardzo szybki :P
Galeria: viewtopic.php?t=6860
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Lukask »

Tomasz to raczej nie virisy przy uszkodzonych spalanie spada :lol:
Awatar użytkownika
Cisik
Posty: 64
Rejestracja: 2006-05-28 21:52
Samochód: brak
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: Cisik »

Wg mnie to nie Vrisy. Nawet jakby byly uwalone to silnik by nie byl az tak zamulony i na pewno autko rozpedzalo by sie lepiej niz do 160. Ja na razie obstawiam kata. Za kilka dni go wywale i zobaczymy jak to bedzie. I tak niewiele juz z niego zostalo bo obudowa jest przezarta na wylot a raczej w kilku miejscach nie jest :P a przy zasyfionym katalizatorze spalanie moze wzrosnac. Jak mialem uwalona sonde to palil ponad 20 po miescie. Jednak najbardziej dziwi mnie to ze na niskich biegach kreci b.ladnie dopiero pozniej sie zamula ale mocy brak przez caly czas.
Probe II 2,5 94r
Awatar użytkownika
Tomasz S
Posty: 1692
Rejestracja: 2004-11-25 18:21
Galeria: viewtopic.php?t=5611
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomasz S »

Cisik pisze:Jednak najbardziej dziwi mnie to ze na niskich biegach kreci b.ladnie dopiero pozniej sie zamula ale mocy brak przez caly czas.
Czyli muli go przy wzroście oporu (moment obr.) na wysokich obrotach
-> wszystko wskazuje na to , że to kata .
Cisik pisze: pojechalem na obwodnice i cisne ile wyciagnie. Wskazowka zatrzymala sie na 160km/h i dalej nie ciagnie.
:arrow: Mój jeszcze "dyga powyżej 200km/k , ale przyśpiesza znacznie wolniej niż dawniej (na każdym biegu).
Lukask pisze:Tomasz to raczej nie virisy przy uszkodzonych spalanie spada
Na chwilę obecną nie mam "pomysła" na tę dolegliwość a obawiam się coraz bardziej zatkania kata (dodatkowe paliwo spalane idzie w atmosferę poprzez katalizator).
... Może temat się rozwinie . Tym czasem sprawdzę sondę .
Obrazek
Awatar użytkownika
Mav
Posty: 73
Rejestracja: 2004-09-07 13:24
Samochód: Ford Mondeo ST220
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mav »

Ciezka sprawa z tym Cisik... Ja mam identyko... Vmax w moim 2.5 to jakies 160-170 wg. predkosciomierza. Na niskisch biegach auto jakos sie wkreca, ale na 4 i 5 to tragedia:-( Przyspieszenie mierzone gtechem to 11 sekund do 60 MPH... Tragedia... A najlepsze to, ze rowniez myslalem, ze to katalizator, wywalilem go, wstawilem rure przelotowa w jego miejsce i.... to samo;-( Komp pokazuje tylko bledy lambdy i egr... Spalanie rowniez wzroslo i w miescie ponizej 15 nie da rady a na trasie oscyluje w okolicach 10... To nie jest wina paliwa, bo od kiedy tylko mam probka zawsze leje PB 98 ze statoila lub bp, czasem vpower99+ z shella... Nowe kable, swiece, filtry, plyny... Podmienilem kompa na sprawnego, bo myslalem, ze moze moj sie uwalil.... I ciagle to samo... Oleju praktycznie nie bierze... Koncza mi sie pomysly... Zauwazylem, ze do 3,5-4 tysiecy obortow auto jedzie normalnie z prawidlowa dynamika, dopiero powyzej tych obrotow czuc spadek mocy (im wyzszy bied tym bardziej to czuc)... Podejrzewalem vrisy, ale po pierwsze one nie maja az tak duzego wplywu, a po drugie sprawdzilem pare kompletow i wydaje sie, ze w koncu dzialaja...
Jedyne, co mi zostalo w opcji teraz to lece w najblizszym czasie na sprawdzenie cisnienia na cylindrach, a jak to czegos nie wykarze to zmieniam silnik, bo do tego juz nie mam sily :cry:
Pozdrawiam
:twisted: Mav :twisted:

byl srebrny Probe GT II generacji (V6/24V) - wersja europejska :arrow: teraz Duke go ujezdza
teraz jest Mondeo ST220 Performance Blue kombi :twisted:
Awatar użytkownika
mbmaster
Posty: 275
Rejestracja: 2006-05-14 00:08
Samochód: brak
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mbmaster »

Panowie a nikomu z was nie przyszlo do glowy sprawdzic zaplonu? Moze macie rozregulowany? Vrisy tu raczej nei pomoga :twisted:

Tak jest od zakupu czy niedawno cos sie skopsalo? Moze wasze sliniki juz niedomagaja. Ja np pomimo 2 uszkodzonych sond i sprzegle na dobiciu mialem czasy ok 8,5 na G tech wiec napewno to nie sondy.

Moze macie przedmuchy na dolcie pomiedzy przepusnica a przeplywka?
Macie Gaz bo moze zwezka wam powietrze blokuje? Zacznijcie od testu diodowego. Zprawdzcie czy zaciski wam nie stoja 8)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ronin
Posty: 957
Rejestracja: 2005-09-26 15:56
Galeria: viewtopic.php?t=7575
Lokalizacja: Oława

Post autor: Ronin »

Jak zapłon to musiałby być niezle przestawiony. Ja jakiś tydzień jezdziłem na przestawionym i autko poprawnie się zbierało choć obroty wariowały. Sprawdzcie też rozrząd.
Probe 2.5 V6 MTX USA 97r
Young men - enjoy with Your youth... :-)
Awatar użytkownika
Ada
Posty: 257
Rejestracja: 2004-08-06 16:35
Samochód: brak
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Ada »

Chce tylko zauważyć , że zapłon w naszych vkach ustawia sie samoczynnie po odpaleniu więc nie powinien on tu wpływać na spalanie. Nie ukrywam, że temat mnie zaciekawił bo mam podobne problemy, spalanie po mieście do 16l przy jeździe w miare spokojnej i stosunkowo mała moc.. i v-max do 170... :oops:
Szczęśliwy posiadacz czarnej bestii
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
Awatar użytkownika
MISIEK
Posty: 813
Rejestracja: 2004-02-09 01:40
Samochód: brak
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: MISIEK »

automatycznie to on sie dostraja ale nalezy go ustawic w trybie diagnostycznym ;-)

jesli jedziesz na zbyt niskich obrotach to tez go meczysz i duzo pali ;)
Awatar użytkownika
pawelc
Posty: 115
Rejestracja: 2006-04-26 15:30
Samochód: mazda mx-6 ,2,5v6,92r x2
Lokalizacja: Drawno zachodniopomorskie
Kontakt:

Post autor: pawelc »

no to widzę że fajne macie te samochody 170 max :wink: ,a tak na poważnie zapłon tak jak napisał misiek ustawia się w trybie diagnostycznym,ale ja najpierw z Waszymi problemami sprawdziłbym kody błędów a dopiero póżniej zabrałbym się za sprawdzanie reszty ,trzeba pamiętać o tym że z sondami uwalonymi będzie jeżdził i prędkość max. się nie zmieni (chyba że cały czas bedzie pokazywać ubogą mieszankę to lepiej wypiąć całkiem sondy ale to powinno wykazać przy sprawdzaniu kodów) ,vris 1 ma decydujący wpływ na spalanie sprawdzone u mnie jak go zostawimy otwartego to spokojnie o 2 litry więcej zużyje benzyki (ale to tylko w mieście)ale do prędkości max też nie ma znaczącego wpływu,u mnie spalanie w mieście (o ile tą moją mieścine można nazwać miastem) 12,5-14 litrów z tym że pokonuje nieraz bardzo krótkie odcinki poza miastem schodzi poniżej 9 litrów prędkości nawet do 160km/h ,prędkość maksymalna z jaką jechałem to 210 km/h pojechałbym jeszcze ale nie było gdzie a na naszych drogach z koleinami nie ma co przesadzać :wink:
Awatar użytkownika
Ada
Posty: 257
Rejestracja: 2004-08-06 16:35
Samochód: brak
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Ada »

Więc jedno by się potwierdziło, nie mam jeszcze założonego urządzonka od mbmastera ( brak czasu :oops: ) i cały czas mam otwarty vris 1, a co do zapłonu to owszem ustawia się go w trybie diagnostycznym, ale póżniej samoczynnie się całość dostraja, mogę kręcić aparatem zapłonowym w czasie pracy silnika w jedna i druga stronę i silnik dalej pracuje, chyba, że go zgasze i bedzie źle ustawiony aparat to po prostu nie odpale i tyle.
Co do błędów kompa to mam problem z ich zczytaniem bo mam bodajże OBD II gdzie brak wtyczki do OBD II.... i nikt nie potrafi w moich okolicach połączyć się z kompem i sprawdzić błędy, a na zworę nie działa...
Wracając do meritum, zdaję sobie sprawę , że mamy silniki 2,5 litra ale spalanie na poziomie 16 litrów to chyba za dużo :roll: , co do katalizatora to też zaczynam sie zastanawiać czy go nie wywalić i zobaczyć co się będzie działo, co do sond lambda to są opinie , że jak któraś padnie to auto się robi zamulone właśnie i wzrasta spalanie, więc moze to jest przyczyną.
Szczęśliwy posiadacz czarnej bestii
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
Awatar użytkownika
Tomasz S
Posty: 1692
Rejestracja: 2004-11-25 18:21
Galeria: viewtopic.php?t=5611
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomasz S »

MISIEK pisze:automatycznie to on sie dostraja ale nalezy go ustawic w trybie diagnostycznym ;-)

jesli jedziesz na zbyt niskich obrotach to tez go meczysz i duzo pali ;)
Zazwyczaj jeżdżę w przedziale 2000 - 3500 . Ta prędkość obrotowa nie powinna "męczyć" silnika . Kiedyś palił 8 - 10 litrów teraz 15 - 16 . Co prawda stał się mulasty ale 200 km/h i więcej rozwija .
Pawelc pisze:...zapłon tak jak napisał misiek ustawia się w trybie diagnostycznym,ale ja najpierw z Waszymi problemami sprawdziłbym kody błędów a dopiero póżniej zabrałbym się za sprawdzanie reszty ,trzeba pamiętać o tym że z sondami uwalonymi będzie jeżdził i prędkość max. się nie zmieni (chyba że cały czas bedzie pokazywać ubogą mieszankę to lepiej wypiąć całkiem sondy ale to powinno wykazać przy sprawdzaniu kodów) ,vris 1 ma decydujący wpływ na spalanie sprawdzone u mnie jak go zostawimy otwartego to spokojnie o 2 litry więcej zużyje benzyki (ale to tylko w mieście)ale do prędkości max też nie ma znaczącego wpływu,u mnie spalanie w mieście (o ile tą moją mieścine można nazwać miastem) 12,5-14 litrów z tym że pokonuje nieraz bardzo krótkie odcinki poza miastem schodzi poniżej 9 litrów prędkości nawet do 160km/h ,prędkość maksymalna z jaką jechałem to 210 km/h pojechałbym jeszcze ale nie było gdzie a na naszych drogach z koleinami nie ma co przesadzać
Dzięki chłopaki za kilka pomysłów - niebawem spróbuję je wdrożyć w życie . Oby pomogło ! :wink: .
Pozdrawiam
Nara

ps. Mbmaster chyba ma fajniusie urządzonko do vrisów ... Przybędzie mi trochę luźnej kasiochy to zapewne i ja się skuszę
Obrazek
totmes (gonciu)
Posty: 379
Rejestracja: 2005-09-30 16:45
Galeria: viewtopic.php?t=10331
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: totmes (gonciu) »

chce tylko dodać ze kiedys juz było o podobnych problemach i rozwiązaniem był przepływomierz tz. co w nim trzeba było przeczyscić ale dokładnie nie pamietam
Obrazek
nowe fele 17' opony235/45 i tył 255/40
i po hamowni-prawie 200
nowy kolektor wydechowy
http://tommyjnia.eu.interia.pl/
Awatar użytkownika
Tomasz S
Posty: 1692
Rejestracja: 2004-11-25 18:21
Galeria: viewtopic.php?t=5611
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomasz S »

gonciu1 pisze:chce tylko dodać ze kiedys juz było o podobnych problemach i rozwiązaniem był przepływomierz tz. co w nim trzeba było przeczyscić ale dokładnie nie pamietam
Jak byś kiedyś dorwał link'a do tej strony to wpisz tutaj . Cisik podał dobry "temat' - czyli taki który wyszukiwarka nie ominie :idea: :wink:
Nara
Obrazek
Awatar użytkownika
Cisik
Posty: 64
Rejestracja: 2006-05-28 21:52
Samochód: brak
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: Cisik »

Zgodnie z rada zmienilem troche tytul. Co do sond to jak sa uwalone to silnik wcale sie nie zamula. U mnie jak mialem 1 uwalona to na zimnym silniku jak go przegazowalem to troche sie dlawil i szarpal widocznie zwiazane ze zbyt duza iloscia paliwa. Spalanie wzroslo znaczaco. Teraz juz po wymianie sondy spalanie w granicach 14-15l po miescie przy ostrej jezdzie. Bledow nie wywala mi zadnych. Za kilka dni wywalam kata i zobaczymy co sie bedzie dzialo.
Probe II 2,5 94r
Awatar użytkownika
Ronin
Posty: 957
Rejestracja: 2005-09-26 15:56
Galeria: viewtopic.php?t=7575
Lokalizacja: Oława

Post autor: Ronin »

Ariel z NET miał podobny problem. Był u kilku mechaników i wymienił wiele podzespołów. Dodam że silnik ma zdrowy. Za namową Rick-a i Miśka zajął się wydechem, min. wywalił kata. Auto zaczęło normalnie śmigać. Co do przepływomierza - w 2.5 jest mechaniczny i działa lub nie. Topic dotyczył przepływki w 2.0 gdzie występuje drut i poprzez nagromadzone syfy mocno przekłamywał.
EDIT: Może sprawdzian na rolkach coś więcej powie o spadku mocy? Ja jak się przejechałem Corrado VR6(moc na hamowni powyżej 200 PS) to też mi się wydawało że Probek jest zbyt wolny - urojenie :wink:
Probe 2.5 V6 MTX USA 97r
Young men - enjoy with Your youth... :-)
Awatar użytkownika
Wuax
Posty: 384
Rejestracja: 2005-09-02 19:11
Samochód: brak
Lokalizacja: Marki

Post autor: Wuax »

Podobny problem rozwiązał mi niedawno nasz klubowy kolega Kali :wink:
Za długo jeździłem na dopalaniu ze zwaloną sondą lambda, efekt: w kacie nastąpił chyba samozapłon i się stopiło :shock:
Dobrze że nie wyleciałem w powietrze. Skutkiem tego miałem kompletny brak mocy (przytkany wydech). Wywalenie feralnego kata zdecydowanie poprawiło sytuację. Ale muszę uczciwie dodać że VRISy powyżej 4,5 tys obrotów dawały efekt wzrostu mocy.
Przepływomierz? może... A może spróbuj jeszcze zresetować komputer
Black Probe 2.5v6 93r. TURBO Powered by Obrazek
Awatar użytkownika
Cisik
Posty: 64
Rejestracja: 2006-05-28 21:52
Samochód: brak
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: Cisik »

Dzis odebralem autko po wywaleniu kata i wstawieniu strumienicy ze zwezka. Dodatkowo jeszcze wymienilem 1 sonde bo jakis czas temu cos z nia bylo nie tak zreszta byla juz zuzyta. Efekt? Autko odzylo! Vrisy dzialaja i autko niesamowicie przyspiesza. Spokojnie lecialem 220km/h i sadze ze moglem wiecej ale musialem hamowac. I dodatkowo piekny basowy pomruk a nie jakis tam rezonans i metaliczne dzwonienie. Komp bledow zadnych nie wywala. Jestem niesamowicie zadowolony.
Probe II 2,5 94r
Gturbo
Posty: 202
Rejestracja: 2006-02-02 21:31
Samochód: brak
Lokalizacja: New York Kielce

Post autor: Gturbo »

Gturbo pisze:Tak to jest katalik i pewnie ci sie bardziej grzeje. A teraz powiedz mi czy na postoju mozesz wkrecic silnik do czerwonej lini?
Jesli nie bo ci przerywa silnik lub szarpie nim to na 100% katalik
Więc miałem rację
2007 Toyota Camry Hybrid
Trek
KALI
Posty: 789
Rejestracja: 2005-11-01 00:10
Galeria: viewtopic.php?t=6696

Post autor: KALI »

Dodam jeszcze że u Wuaxa to dosłownie kat się w środku stopił .Oczywiście częściowo mniej więcej do połowy był stopiony .He he śmiesznie to wyglądało jak po wybuchu bomby.Jeszcze czegoś takiego nie widziałem . :wink:
A przyczyną była długa eksploatacja na niesprawnych sondach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II gen (1993 - 1997)”