Ford Probe Klub Polska

Wstawiam za Drzymka (mam nadzieję ze nie będzie miał mi tego za złe ) fotki narazie przedniej rozpórki. Jutro drugiej tylnej. Pozdr.

Boguś, jak by to powiedzieć...
Są pikne i jestem pełen podziwu i uznania dla Twojej roboty

(zasłużona wazelina)

Czemu te zdjęcia mają takie brzydkie nazwy?

ta rurka to 3/4 czy 1/2 cala ??

3/4

Gogdan robota perfekcyjna. Jaki koszt na przód ???? i juz masz chetnego

ADTOM pisze:Gogdan

kurde człowiek się pomyli i juz sie śmieją !!!

Bogdan oczywiście pytanie skierowane jest do Ciebie

Fotki tyłu w pierwszym poście tego tematu.

Drzymek pisze:

ADTOM pisze:Gogdan

Godzio

Bogdan9999 pisze:Jutro drugiej tylnej.

Dzięki ruchowi w temacie po 2 tygodniach nastało w końcu wyczekiwane "jutro".

Ba widzisz Robert tak to jest jak sie nie ma czasu nawet wyspać a przez te dwa tygodnie wiele sie działo.

Masz rację - miał miejsce zlot w Skorzęcinie, ...

Godzio, ta tylna roz.pierdółka wygląda rewelacyjnie

SUPER ROBOTA!!!

Wielkie dzięki!!!

ładnie
ale jeśli chodzi o tylną to można by ori poszukać
U mnie jest fabryczna

Ja wam zaraz skończę te wygłupy i przestańcie przekręcać moje imie ja waszych nie przekręcam więc wymagam tego samego szacunku

Bodzio ma trudne dni to są zdrobnienia anie przekręcenia

Drzymek pisze:Godzio...

Bogdan9999 pisze:Ja wam zaraz skończę te wygłupy i przestańcie przekręcać moje imie ja waszych nie przekręcam więc wymagam tego samego szacunku

Bogdan9999 pisze:Rober masz jakieś fotki jak to przerobiliście ?? Bo ja mam mały plan ale nie wiem który lepszy

Dobra - zejdźcie z przejęzyczenia Adtoma. Ta ksywka pisze się przez B, samo B i tylko B.
Jak nie przymierzając Bodzilla!
Albo

I sam sobie wymierzam gaty - wróć - baty

OK, rozpórki zamontowane. Teraz mam pytanie, jak je wyregulować???
Zacząłem przekręcać śruby z przodu do momentu, gdzie poczułem wyraźny opór i dalej już musiałbym używać sporo siły żeby jeszcze przekręcić śrubę.

A na tył użyłem dużo mniej siły bo w pewnym momencie słyszałem takie cichutkie skrzypnięcia (tak jak się metal rozwiera).

Boję się dalej cokolwiek robić bo grozi to rozwaleniem szyby przedniej i pogięciem błotników z tyłu (pogięciem blach).

Poradźcie co robić: zostawić, czy jeszcze coś kombinować?

P.S. OGROMNE podziękowania dla Bogdana za na prawdę wspaniałą robotę!

Z tego co ja sie orientuje to rozpórka jesli ma regulacje , to rozkrécamy , badz skrécamy ja do takiego miejsca , pozycji aby weszla na sruby bez zadnych oporów i bez zadnego naciágania. Jesli tak nie jest to rozpórka jest do bani.

Jesli masz w tej chwili zalozoná rozpórke "na silé" to prédziutko odkréc i ustaw ja tak zeby swobodnie na sruby weszla.


Poza tym jesli te rozpórki wygládajá tak jak na zdjéciach , to proponowalbym je wypolerowac lub pomalowac ladnym lakierem , w takim stanie jak na fotkach troche hydgraulikiem zalatujá (bez umniejszania trudu ich wykonania)

Ale ja już mam założoną. Nie chce mi się od nowa wszystkiego odkręcać i jej ściągać. Nie mam założonej na siłę, tylko takiej energii użyłem że dalsze kręcenie wymaga użycia dużej siły a to wtedy by było zakładanie na siłę.

Powiedzcie z jaką siłą mam kręcić śrubą rozwierającą auto i to wszystko.

P.S. zastanawiam się czy aby nie za mocno "rozparłem" auto...

No wlasnie chodzi mi o to ze nie kreci sie sruba jak juz jest rozpórka zalozona tylko przed jej zalozeniem, a jesli nie chce Ci sie odkrécac wszystkich nakrétek , to moze bédzie Ci sie chcialo wymieniac szybé jak Ci wyleci w czasie jazdy.

Powtarzam Tobie raz jeszcze odkréc rozpórke , wyreguluj já bez przykréconych nakrétek , tak by rozpórka sobie swobodnie lezala i dopiero pózniej já przykréc.



Nie bádz uparty jak Góral zrób jak Ci piszé.

To samo uzyskasz bez zdejmowania kręcąc śrubą do oporu (delikatnego) w jedną, potem w drugą stronę, a następnie wracając do pozycji pośredniej.

OK!

Zdjąłem rozpórkę, założyłem ją ponownie i rękami wkręciłem śruby do oporu, a potem założyłem klucz i jednym palcem (wskazującym) jeszcze delikatnie wkręcałem śruby do małego oporu. To samo zrobiłem z tyłem. Suma sumarum, są lekko naszpanowane, ale w żadnym stopniu nie napinają auta. I tak ma chyba być

A oto piękne fotki, czyli co nam w duszy gra:



Jeszcze raz dziękuję Bogdanowi

Podepne sie pod temat i pokaze swoja, ukonczona juz 3 tyg temu