Ciśnienie w układzie chłodzenia - przestroga

[jarsonik]

kocureq, co ty z tym właściwej marki ??

[Kocureq]

A tak mi zostało w tym wątku, od czasu fioletowego eksperta od wszystkiego.

[mm26]

Poprawcie mnie jak sie myle, ale to nie jest cisnieniowy!

[Kocureq]

Przepraszam, faktycznie od strony rozrządu nie jest ciśnieniowy. Źle przeczytałem.

[black_martines]

A tak mi zostało w tym wątku, od czasu fioletowego eksperta od wszystkiego.

że hę? że co?

[basco1984]

Witam
Mój problem jest troszkę dziwny
Dziś postanowiłem uruchomić silnik więc zalałem probka wodą. Po odpaleniu i nagrzaniu silnika woda zaczęła wyciekać przez otwór w zbiorniku wyrównawczym(jakby w układzie chłodzenia robiło się jakieś ciśnienie).
Po paru chwilach wody w chłodnicy nie ma
Co to może być ??

[OLEY]

Moim zdaniem najzwyklejsze zapowietrzenie układu.
Powietrze znajdujące się w układzie pod wpływem temperatury wyparło wodę i tyle.
Uważaj, bo w ten sposób możesz pozbyć się uszczelki pod głowicą, jak przegrzejesz auto.
Możliwe też, że termostat się zaciął.

[basco1984]

a jak odpowietrzyć układ chłodzenia ??

[vitek]

Można tak albo Szukajka

[retep]

Witam wszystkich milosnikow...jestem nowym uzytkownikiem wiec sorki jesli cos robie nie tak...z czasem sie naucze.Ja mam taki problem ze wiatraki mi sie nie wlaczaa a chlodnica poci sie bo pewnie juz sie woda gotuje a mechanik nie jest w stanie znalezc czujnika nawet ze schematem ktory znalazlem na wasze stronie.Prosze o jakas rade...z gory dziekuje

[Maciucha]

Myślę, że pomogłoby jakbyś napisał czym jeździsz.

[Tomasz S]

a patrzyłeś czy kranik jest dokręcony? Moze niego cieknie. jak wejdziesz pod samochód, to po otwarciu takiej zaślepki po stronie pasażera pod przednim zderzakiem będziesz widział plastikowy kranik i wężyk. Może to to.

Kranik jest ,
ale wężyk
U mnie "niet"

Panowie ,
Po corocznej wymianie płynu chłodzącego , stwierdziłem (przejeżdżając z nowym chłodziwem 5 km) , że ubyło mi litr płynu .
Po zajżeniu pod auto zobaczyłem , że popuszcza spod korka ( plastikowej śruby ) chłodnicy - tej na dole , od strony pasażera .
Jak , ze w/w jest dobrze dokręcona - nasuwa się wniosek , że spuszczając stary płyn musiała popłynąć mi z nim uszczelka .

Teraz pytanie/a :
1. Czy w oryginalnej chłodnicy korek spustu jest uszczelniany jakąś uszczelką (czy się stosuje) ?
2. Jesli takowy temat był poruszany (... a chyba kiedyś gdzieś widziałem) , wdzięczny będę za link kierujący do tematu .
możliwe , że szukajka albo ja przeoczyłem info ... może źle szukałem ?

3. [INNY] [ciach]

Z góry dzięki !
Tomek

[Ambrozy]

1. Czy w oryginalnej chłodnicy korek spustu jest uszczelniany jakąś uszczelką (czy się stosuje) ?
Tomek

Jak wykręcisz cały korek, w "pierwszej jego częsci" (przed otworem upustowym) masz takie rowki. W jednym z nich siedzi uszczelka- takie gumowe kółeczko- podmieniłem na uszczelkę zdjętą ze złączki do węży ogrodowych


Pzdr!

[Tomasz S]

Dzięki !!!
Własnie o takie info mi chodziło !
Mam całą masę oringów w garażu , pewnie coś dobiorę
Jeśli byś jeszcze dziś tutaj zajrzał , napisz/uściślij czy "pierwsza część" to ta po przeciwnej stronie "motylka" czy przy "motylku" .
Aha ! jesli jest kilka rowków to pewnie nie pamiętasz w którym siedzi ta uszczelka (jeśli dobrze pamiętam to u mnie uszczelkę musiało wypłukac do wiadra - bo po wykręceniu plastikowego korka jej nie było) .

Jeszcze raz dzięki za odpowiedź !
Pozdrawiam
Tomek

[Ambrozy]

Witam,

Oring- właśnie tego słowa mi brakowało Po przeciwnej stronie "motylka". Tak, żeby najpierw była uszczelka a później kranik i wężyk. I z tego co pamiętam, jeden rowek jest trochę głębszy, to ten na uszczelkę.

Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale zdążyłem jeszcze dzisiaj

Pzdr!

[Tomasz S]

He he ... Najwyraźniej mamy inne korki .
U mnie w korku nie ma rowków na oringi .
Za Twoją radą załozyłem oring od szybkozłączki , tyle , że przy samym motylku .
Najwyraźniej w mojej wersji nie ma kranika a płyn się po prostu spuszcza wykręcając korek .
Oring od szybkozłączki ogrodowej pasuje idealnie - w tulei (na jej brzegu) jest jakby gnazdo , które pozwala mu dobrze się ulokować .
W każdym razie ważne , że przestało leciec .
Pozdrawiam
Tomek