To gotowało Ci się auto a ty nie zauważyłeś, ze płynu Ci ubywa?Wump pisze: Pojechałem do swojego mechaniora i zaproponowałem mu sprawdzenie termostatu na co on mówi, że to najprędzej uszczelka pod głowicą zwłaszcza, że mi ubywa płynu ze zbiornika wyrównawczego i to dość szybko...
Gotuje wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
- skorik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-10-15 08:27
- Galeria: viewtopic.php?t=9986
- Lokalizacja: Toruń
Jeśli ubywa płynu to albo uszczelka pod głowicą, albo głowica pęknieta, ew. czego nie mozna wykluczać układ jest nieszczelny (np. sparciały wąż od płynu, uszkodzona chłodnica bądź nagrzewnica - o ile przy chłodnicy pod autem powinny robić się plamy od płynu to przy nagrzewnicy płyn moze zostawać w aucie). Jeśli dobrze pamiętam, to przy walniętej uszczelce/głowicy w zbiorniczku wyrównawczym powinien pojawić się olej
bardzo kapryśna I GT'90: jak człowiek, ma swoje złe i jeszcze gorsze dni
- Wump
- Posty: 111
- Rejestracja: 2008-03-21 00:43
- Galeria: viewtopic.php?t=13424
- Lokalizacja: Kutno
- Kontakt:
Zauważyłem, może niefartownie złożyłem tamto zdanie.skorik pisze:To gotowało Ci się auto a ty nie zauważyłeś, ze płynu Ci ubywa?
Zagotować to mi się go jeszcze na szczęście nie udało. Ale byłem blisko
Mimo wszystko dzięki, zdaje się, że potwierdzają się słowa mechanika. Uszczelka już zamówiona, w poniedziałek Proba czeka operacja serducha.
Ford Probe 2,2 GT 1991 - Red Dragon ^^
WItam-zwalczyłem temat z zapłonem a teraz pojawił się kolejny.
Jak pocisnę ostro na turbince to niestety ale dymi spod machy strasznie.cala belka poprzeczna mokra pod chłodnicą-tak jakby płyn gdzieś uciekał przy bardzo ciepłym silniku.
Z tego co wyczytałem to wina wężyka przy przepustnicy lub wężyka przy turbinie.
Osobiście wydaje mi się że to chyba chodzi o wężyk przy turbinie z prawej strony patrząc od strony przodu auta, bo belka poprzeczna jest cala mokra.
Pomóżcie Panowie...czym się kierować przy ewentualnym kupnie tego wężyka-czy jest jakiś uniwersalny czy musi mieć określone parametry?
Jak pocisnę ostro na turbince to niestety ale dymi spod machy strasznie.cala belka poprzeczna mokra pod chłodnicą-tak jakby płyn gdzieś uciekał przy bardzo ciepłym silniku.
Z tego co wyczytałem to wina wężyka przy przepustnicy lub wężyka przy turbinie.
Osobiście wydaje mi się że to chyba chodzi o wężyk przy turbinie z prawej strony patrząc od strony przodu auta, bo belka poprzeczna jest cala mokra.
Pomóżcie Panowie...czym się kierować przy ewentualnym kupnie tego wężyka-czy jest jakiś uniwersalny czy musi mieć określone parametry?
Ford Probe 2.2 GT, 1992, I GEN
- Lisiu
- Klubowicz
- Posty: 3614
- Rejestracja: 2005-04-05 17:40
- Samochód: Corvette C4 LT1
- Galeria: viewtopic.php?t=6117
- Lokalizacja: Sieraków
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 2008-08-04 17:57
- Galeria: viewtopic.php?t=14284
Witam, mam poważny problem z układem chłodzenia. Kupiłem Probe z uszkodzonym silnikiem. Wymieniłem silnik na drugi i przełożyłem cały osprzęt ze starego. Po uruchomieniu okazało się, że silnik dość mocno się grzeje. Górna rura od chłodnicy jest ciepła, dolna zimna.
Dzisiaj przejechałem jakieś 200 metrów i wydawało mi się, że dolna rura od chłodnicy jest ciepła. Nie bojąc się o silnik sprawdziłem, jak Probe jeździ i na krótkim odcinku bez problemu osiągnąłem 160. po zatrzymaniu z silnika szedł dym, ale dolny wężyk był ciepły, więc wytłumaczyłem sobie dym olejem rozlanym na silnik i wodą. Pojechałem do kumpla. Jakieś 6 km, podczas jazdy przy 120 jakby odcinało zapłon, jednak dodając bardzo delikatnie gazu można było jechać szybciej. U kumpla stwierdziłem, że brakuje korka od chłodnicy, chyba wystrzelił lub go nie dokręciłem i z jednego węża od nagrzewnicy cieknie trochę wody, w chłodnicy było mało cieczy, silnik nie miał wolnych obrotów, odpalał i gasł, aby go uruchomić trzeba było długo kręcić rozrusznikiem i dodawać gazu. Wracając Probe ledwo jechał, szarpał, nie przekraczał 3 k obrotów, aby jechał musiałem rytmicznie naciskać pedał gazu. Ledwo 80, w porywach 90 na czwartym biegu. Wydaje mi się, że wspomaganie hamulców padło. Dolna rura od chłodnicy jest jednak zimna. Pali się kontrolka coolant na vmm. Czujnik temperatury pokazuje dolną cześć skali norm. Wentylator się nie uruchamia. Po odłączeniu jednego przewodu od termostatu wentylator się uruchamia.
Podsumowując
- brak chłodzenia silnika
- ogrzewanie działa
- nie wiem, co z termostatem, zaraz sprawdzę
- dolna rura od chłodnicy zimna
- brak wolnych obrotów
- czy mogłem uszkodzić silnik?
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Dzisiaj przejechałem jakieś 200 metrów i wydawało mi się, że dolna rura od chłodnicy jest ciepła. Nie bojąc się o silnik sprawdziłem, jak Probe jeździ i na krótkim odcinku bez problemu osiągnąłem 160. po zatrzymaniu z silnika szedł dym, ale dolny wężyk był ciepły, więc wytłumaczyłem sobie dym olejem rozlanym na silnik i wodą. Pojechałem do kumpla. Jakieś 6 km, podczas jazdy przy 120 jakby odcinało zapłon, jednak dodając bardzo delikatnie gazu można było jechać szybciej. U kumpla stwierdziłem, że brakuje korka od chłodnicy, chyba wystrzelił lub go nie dokręciłem i z jednego węża od nagrzewnicy cieknie trochę wody, w chłodnicy było mało cieczy, silnik nie miał wolnych obrotów, odpalał i gasł, aby go uruchomić trzeba było długo kręcić rozrusznikiem i dodawać gazu. Wracając Probe ledwo jechał, szarpał, nie przekraczał 3 k obrotów, aby jechał musiałem rytmicznie naciskać pedał gazu. Ledwo 80, w porywach 90 na czwartym biegu. Wydaje mi się, że wspomaganie hamulców padło. Dolna rura od chłodnicy jest jednak zimna. Pali się kontrolka coolant na vmm. Czujnik temperatury pokazuje dolną cześć skali norm. Wentylator się nie uruchamia. Po odłączeniu jednego przewodu od termostatu wentylator się uruchamia.
Podsumowując
- brak chłodzenia silnika
- ogrzewanie działa
- nie wiem, co z termostatem, zaraz sprawdzę
- dolna rura od chłodnicy zimna
- brak wolnych obrotów
- czy mogłem uszkodzić silnik?
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
- Bendek
- Posty: 553
- Rejestracja: 2007-01-22 20:53
- Galeria: viewtopic.php?t=14998
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.- Będków
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 2008-08-04 17:57
- Galeria: viewtopic.php?t=14284
- Bendek
- Posty: 553
- Rejestracja: 2007-01-22 20:53
- Galeria: viewtopic.php?t=14998
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.- Będków
wymontuj go i wrzuć do gorącej wody tak ok. 90 st...jak się otworzy to znaczy że jest sprawny...
termostat mógł się nie otworzyć jeśli nie było cieczy chłodzącej... wentylator też się nie włączy...
żeby go wymontować to wystarczy dwie śruby odkręcić i zdjąć duży przewód...
termostat mógł się nie otworzyć jeśli nie było cieczy chłodzącej... wentylator też się nie włączy...
żeby go wymontować to wystarczy dwie śruby odkręcić i zdjąć duży przewód...
PROBE I 2,2 Turbo black 91r.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 2008-08-04 17:57
- Galeria: viewtopic.php?t=14284
Obudowę miałem już zdjętą, gdy pisałem poprzedni post. Termostat po prostu był mocno zapieczony, dlatego nie mogłem go wyjąć. Po demontażu i podgrzaniu w wodzie duży zaworek nie otworzył się, aż do temp. wrzenia, a mały lekko się uchylił. Czyli jest uszkodzony. Jutro złoże bez termostatu i sprawdzę efekt. Mam nadzieję, że silnikowi nie zaszkodziło przegrzanie. Dzięki za pomoc.
Problemów ciąg dalszy. Złożyłem wszystko bez termostatu, nie nalewałem wody. Silnik odpala i natychmiast gaśnie, raz udało mi się go dłużej utrzymać. Dodawanie gazu nic nie daje. Komputer nie pokazuje żadnych błędów, tzn świeci się check engine, ale gdy na chwilę odpali to gaśnie. Po podłączaniu przewodu i włączeniu zapłonu kontrolka świeci się przez chwilkę i gaśnie. Wykręciłem dwie świece i są suche. Pali się też anti lock. Paliwo przy filtrze paliwa jest. Tak samo było, gdy próbowałem uruchomić silnik bezpośrednio po przełożeniu, jeszcze bez podłączonych rur od powietrza, przepływomierz itp. Teraz to wszystko jest złożone, a objawy są identyczne. Proszę o pomoc.
Problemów ciąg dalszy. Złożyłem wszystko bez termostatu, nie nalewałem wody. Silnik odpala i natychmiast gaśnie, raz udało mi się go dłużej utrzymać. Dodawanie gazu nic nie daje. Komputer nie pokazuje żadnych błędów, tzn świeci się check engine, ale gdy na chwilę odpali to gaśnie. Po podłączaniu przewodu i włączeniu zapłonu kontrolka świeci się przez chwilkę i gaśnie. Wykręciłem dwie świece i są suche. Pali się też anti lock. Paliwo przy filtrze paliwa jest. Tak samo było, gdy próbowałem uruchomić silnik bezpośrednio po przełożeniu, jeszcze bez podłączonych rur od powietrza, przepływomierz itp. Teraz to wszystko jest złożone, a objawy są identyczne. Proszę o pomoc.
- Bendek
- Posty: 553
- Rejestracja: 2007-01-22 20:53
- Galeria: viewtopic.php?t=14998
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.- Będków
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 2008-08-04 17:57
- Galeria: viewtopic.php?t=14284
hmm, dolałem wody i jest tak samo. Woda chyba nie ma wpływu na odpalanie - gdy po przełożeniu silnika złożyliśmy wszystko, odpalił ładnie za pierwszym razem, jeszcze bez wody w układzie.
W międzyczasie zauważyłem, że pomiędzy górną częścią kolektora dolotowego, a dolną jest szpara - zapomniałem dokręcić śruby. Po dokręceniu jest tak samo. Rozebrałem aparat zapłonowy - palec ok, ale styki od przewodów zapłonowych w lekkim osadzie. Jutro wyczyszczę. Zacząłem też sprawdzać ustawienie rozrządu, ale wątpię, że to to. Jutro wyczyszczę dokładnie kolektor, przepustnicę i wszystko co tam jest. Będę wdzięczny za każdy pomysł, radę.
Aha - teraz świece były mokre.
I inna ważna rzecz - po tym jak silnik przy próbie odpalenia zgaśnie wskazówka obrotomierza czasem idzie do końca skali i wraca. Czasem idzie też do 3 k obrotów.
Hmm, nic nie rozumiem. Przełożyłem kolektor dolotowy z drugiego silnika, bo tego nie opłacało się czyścić, wymieniłem też czujnik przy termostacie, ten z wtyczką taką jak wtryski `89 i Probe odpalił i dość ładnie chodzi.
K****, dzisiaj znów pojawił się wcześniej wspomniany problem - wczoraj zrobiłem jakieś 50 km, wszystko było ok, dzisiaj rano sprawdziłem płyny, uruchomiłem silnik, pochodził jakieś 2 minuty i po dodaniu gazu zgasł. Teraz odpala wejdzie na 2 k obrotów, chodzi chwilkę, obroty spadają i gaśnie. Czasem dłużej, czasem krócej. Woda w chłodnicy jest, przy auto ssaniu też. Ciśnienie przy filtrze paliwa jest. Świece raczej mokre. Pomocy.
W międzyczasie zauważyłem, że pomiędzy górną częścią kolektora dolotowego, a dolną jest szpara - zapomniałem dokręcić śruby. Po dokręceniu jest tak samo. Rozebrałem aparat zapłonowy - palec ok, ale styki od przewodów zapłonowych w lekkim osadzie. Jutro wyczyszczę. Zacząłem też sprawdzać ustawienie rozrządu, ale wątpię, że to to. Jutro wyczyszczę dokładnie kolektor, przepustnicę i wszystko co tam jest. Będę wdzięczny za każdy pomysł, radę.
Aha - teraz świece były mokre.
I inna ważna rzecz - po tym jak silnik przy próbie odpalenia zgaśnie wskazówka obrotomierza czasem idzie do końca skali i wraca. Czasem idzie też do 3 k obrotów.
Hmm, nic nie rozumiem. Przełożyłem kolektor dolotowy z drugiego silnika, bo tego nie opłacało się czyścić, wymieniłem też czujnik przy termostacie, ten z wtyczką taką jak wtryski `89 i Probe odpalił i dość ładnie chodzi.
K****, dzisiaj znów pojawił się wcześniej wspomniany problem - wczoraj zrobiłem jakieś 50 km, wszystko było ok, dzisiaj rano sprawdziłem płyny, uruchomiłem silnik, pochodził jakieś 2 minuty i po dodaniu gazu zgasł. Teraz odpala wejdzie na 2 k obrotów, chodzi chwilkę, obroty spadają i gaśnie. Czasem dłużej, czasem krócej. Woda w chłodnicy jest, przy auto ssaniu też. Ciśnienie przy filtrze paliwa jest. Świece raczej mokre. Pomocy.
- wacek
- Posty: 176
- Rejestracja: 2006-10-31 12:58
- Galeria: viewtopic.php?t=14682
- Lokalizacja: a z Lasu
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 2008-08-04 17:57
- Galeria: viewtopic.php?t=14284
- wojtas89
- Posty: 2193
- Rejestracja: 2006-09-21 21:43
- Samochód: MB W201 2.6L mit ASD und chamska gleba :)
- Galeria: viewtopic.php?t=14148
- Lokalizacja: Illinois - Chicago
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Siema,
mam poważny problem z moim Probkiem, mianowicie:
stałem sobie w korku, około godziny, nagle zauważyłem ze temperatura chłodziwa zaczyna sie podnosić (maksymalnie podniosła się do litery N , nie przekroczyła czerwonej granicy), wyjechałem z korka, zatrzymałem się, stwirdziłem ubytek chłodziwa, poczekałem aż silnik się ostudzi i dolałem płynu , wróciłem do domu zabrałem się za zdiagnozowanie problemu. Pierwsze co to odkręciłem termostat , jest padnięty(wrazuciłem go do gorącej wody, no i jak nim potrząsałem to latał cały) wywaliłem dziada, odrazu pomyślałem o wymianie płynu na zimow, i tak zrobiłem, spusiłem stary wlałem nowy, zostawiłem odkręcony korek chłodnicy, odpaliłem auto, powietrze uciekało dość długo. W między czasie dolewałem płynu, i zauważyłem ze auto na ssaniu cały czas chodzi 1500 obr i nie spada, nawet jak temperatura była juz w połowie skali. Do tego wszystkiego zasuwa mi para gdzieś z pod turbiny (przynajmniej tak to wygląda), no i z wydechu wydobywa się duża ilość białego dymu, w czym leży problem?? Może ktoś wie? może ktoś kto się zna mógłby i obejzeć auto?
mam poważny problem z moim Probkiem, mianowicie:
stałem sobie w korku, około godziny, nagle zauważyłem ze temperatura chłodziwa zaczyna sie podnosić (maksymalnie podniosła się do litery N , nie przekroczyła czerwonej granicy), wyjechałem z korka, zatrzymałem się, stwirdziłem ubytek chłodziwa, poczekałem aż silnik się ostudzi i dolałem płynu , wróciłem do domu zabrałem się za zdiagnozowanie problemu. Pierwsze co to odkręciłem termostat , jest padnięty(wrazuciłem go do gorącej wody, no i jak nim potrząsałem to latał cały) wywaliłem dziada, odrazu pomyślałem o wymianie płynu na zimow, i tak zrobiłem, spusiłem stary wlałem nowy, zostawiłem odkręcony korek chłodnicy, odpaliłem auto, powietrze uciekało dość długo. W między czasie dolewałem płynu, i zauważyłem ze auto na ssaniu cały czas chodzi 1500 obr i nie spada, nawet jak temperatura była juz w połowie skali. Do tego wszystkiego zasuwa mi para gdzieś z pod turbiny (przynajmniej tak to wygląda), no i z wydechu wydobywa się duża ilość białego dymu, w czym leży problem?? Może ktoś wie? może ktoś kto się zna mógłby i obejzeć auto?
Ostatnio zmieniony 2008-10-05 17:32 przez Robert, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: orto
Powód: orto
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
- Lisiu
- Klubowicz
- Posty: 3614
- Rejestracja: 2005-04-05 17:40
- Samochód: Corvette C4 LT1
- Galeria: viewtopic.php?t=6117
- Lokalizacja: Sieraków
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Objawy uszczelki pod głowicą... Olej jest czysty czy zrobiło się masło?
EX:Probe 2.2 GT red perla
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
- wojtas89
- Posty: 2193
- Rejestracja: 2006-09-21 21:43
- Samochód: MB W201 2.6L mit ASD und chamska gleba :)
- Galeria: viewtopic.php?t=14148
- Lokalizacja: Illinois - Chicago
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Olej czysty , nie ma wody , w płynie chłodzącym też nie ma oleju, spuszczałem 2 x
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
- Lisiu
- Klubowicz
- Posty: 3614
- Rejestracja: 2005-04-05 17:40
- Samochód: Corvette C4 LT1
- Galeria: viewtopic.php?t=6117
- Lokalizacja: Sieraków
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
A nie puszcza cisnienia do układu chłodzenia? tzn. płyn nie wylatuje przelewem w chłodnicy do zbiorniczka wyrównawczego?
EX:Probe 2.2 GT red perla
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
- wojtas89
- Posty: 2193
- Rejestracja: 2006-09-21 21:43
- Samochód: MB W201 2.6L mit ASD und chamska gleba :)
- Galeria: viewtopic.php?t=14148
- Lokalizacja: Illinois - Chicago
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Dopiero co zalałem i odpowietrzyłem układ więc nadmiar płyny napewno wyleciał do wyrównawczego, a auta nawet nie ruszam, nigdzie nie jechałem bo strasznie kopci i nie zchodzi ze ssania
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
- Lisiu
- Klubowicz
- Posty: 3614
- Rejestracja: 2005-04-05 17:40
- Samochód: Corvette C4 LT1
- Galeria: viewtopic.php?t=6117
- Lokalizacja: Sieraków
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Obstawiałbym uszczelkę pod głowicą. Skoro mocno zaczął kopcić to znaczy że woda idzie do komory spalania
EX:Probe 2.2 GT red perla
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
- Maciucha
- Posty: 1564
- Rejestracja: 2004-08-26 22:11
- Samochód: I GT
- Galeria: viewtopic.php?t=7836
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Jak wytrzymasz do piątku to mogę spojrzeć co jest z autem. Też mi się wydaje, że padła Ci uszczelka pod głowicą.Turbo Synek pisze:Dopiero co zalałem i odpowietrzyłem układ więc nadmiar płyny napewno wyleciał do wyrównawczego, a auta nawet nie ruszam, nigdzie nie jechałem bo strasznie kopci i nie zchodzi ze ssania
automat USA '90
a na spotach u Golluma =>
a na spotach u Golluma =>
- wojtas89
- Posty: 2193
- Rejestracja: 2006-09-21 21:43
- Samochód: MB W201 2.6L mit ASD und chamska gleba :)
- Galeria: viewtopic.php?t=14148
- Lokalizacja: Illinois - Chicago
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Lukas był dzisiaj u mnie i też jest za tym żeby w weekend zobaczyć co tam się dzieje , auto i tak będzie stało bo było by głupotą jeździć z takimi objawami, będę ci bardzo wdzięczny jak spojżysz swoim bardziej doświadczonym okiem tylko napisz mi o której godzinie? bo ja okolo 16 bede dopiero w domu
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
- Maciucha
- Posty: 1564
- Rejestracja: 2004-08-26 22:11
- Samochód: I GT
- Galeria: viewtopic.php?t=7836
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Ja o 16-tej będę dopiero dopiero dojeżdżał do miejsca docelowego. Ale na pewno się spotkamy bo zostaję do niedzieli do 14-tej.
automat USA '90
a na spotach u Golluma =>
a na spotach u Golluma =>
- wojtas89
- Posty: 2193
- Rejestracja: 2006-09-21 21:43
- Samochód: MB W201 2.6L mit ASD und chamska gleba :)
- Galeria: viewtopic.php?t=14148
- Lokalizacja: Illinois - Chicago
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Panowie, mam pytanie, dziś odpaliłem auto , jestem juz tak zdołowany że szukam usterki. Zauważyłem że chłodnica cieknie w miejscu łączenia się metalu z plasitkiem (na całej długości- z tąd para z pod maski), czy przez to może tak kopcić z wydechu na biało?
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
Re: pomocy gotuje mi wode pocisne troszke i juz bulgocze co jest
Na poczatku chcialbym wszystkich powitac.Po raz pierwszy korzystam z takiego forum i z gory przepraszam za jakies nitakty .Od niedawna estem posiadaczem czarnego probka 94 2,5 v6 na gazie.Mam przy nim problemowoktorych ccialbym sie pozbyc by cieszyc sie tym naprawde cudownym autem.Najwiekszym problemem dla mnie jest to ze dla wielu mechanikow to czarna magia.Dzisiaj mechanik nie potrafil znalezc czujnika od temp. ktory wlacza wiatraki.pala mi sie tez kontrolki check engine i ostatnio anti lock.Mozecie polecic jakiegos mechanika w lublinie??ewentualnie sluzyc inna rada ak sie pozbyc tych usterek...prosze i z gory dziekuje