avel

[avel]

Od czasu jak jestem na forum nosiłem się z zamiarem założenia galerii no i się „doniosłem”
Przeszukałem zdjęcia i okazało się ze jedyne jakie mam gdzie auto jest w całości to takie zaraz po zakupie. Oto ono


Jest to 2.0, według vin rocznik 1994, wersja Highlight (bez klimatyzacji, którą zastępuje napis na burcie, chodzi o to żeby czuć się bardzie cool )
Torcie historii. Auto kupione 19 kwietnia 2009 w Jeleniej Górze. Za ciężkie pieniądze jak się pomyśli ile dzisiaj by kosztował w takim samym stanie. W Polsce auto jeździ od 2005 roku, w sumie u trzech właścicieli. Miał nieco mankamentów, ale do dnia dzisiejszego udało się większość wyeliminować.
Co było robione.
-Wymieniona przednia szyba. listopad 2009. Oryginalna była w jednym miejscu z białym nalotem już w dniu zakupu ale nie wiedziałem co to. Okazało się że pękła od tego miejsca podczas przelotu nad torami.
-Przedni zderzak i lewy przedni błotnik - lato 2010 (auto miało jakąś stłuczkę bo zderzak by klejony a błotnik podgięty, postanowiłem to poprawić)

-poprawiona blacharka i nowy lakier na całym aucie - lato 2010 (przy okazji szyber bez rdzy)
-Wymiana zaworka w pompie olejowej – Listopad 2010 (lekarstwo na cykanie)

-Felgi Dezent V 16” i opony TOYO T1-R od sezonu 2011 (w zimie jeździ na świderkach)
-Lampy dzienne i przeciwmgielne DIY, sterowane modułem DIY – lato 2011

-Elektryczny fotel kierowcy wyrwany za 40zł! Lato 2011

-Wymiana audio, sony xploud na stację multimedialną Kenwood - grudzień 2011 (głośniki zostały bo poprzedni właściciel założył Hertz’e)

-Nowe klosze lamp przednich – wiosna 2012
-Kompletny rozrząd - wiosna 2012
-Oryginalne chlapacze - wiosna 2012

-Nowy wydech w oryginale (środkowy i końcowy Walker) - wiosna 2012
-Sprężyny z przodu - teraz (pękła mi prawa z przodu, przy okazji doszczętnie zepsuła oponę, na zdjęciu ściągacz który zbudowałem żeby to jakoś samemu poskładać)

-Po poprzednim właścicielu został dolot zimnego powietrza.

--------------------------------------

lato 2013: lista rzeczy które zostały zrobione.
- Rozkręcone kompletnie tylne zawieszenie, buda i podwozie od linii drzwi.
- Wypiastowane i pomalowane proszkowo (z podkładem cynkowym) wszystkie elementy ze spodu auta.
- Usunięte ogniska korozji za zderzakiem i lampami, na kielichach w podwoziu,
- Zdarta ruda, podkład reaktywny, podkład akrylowy antykorozyjny i baranek na spód auta. Lakier we wnętrze bagażnika.
- Nowe piasty NTN na tył. nowe tarcze Brembo na tył i klocki ATE
- Nowe czujniki ABS na tył
- Wymieniony płyn hamulcowy,
- Naprawione oba zaciski tylne, były zapieczone na amen.
- Wymienione całe kolumny zawieszenia na tyle (od sympatycznego pana ze Złotnik Kujawskich, który kiedyś też miał Probe i udzielał się, niestety nie znam nicku) miały przebieg około 90k - wyglądają jak nowe. w oryginalnych zupełnie przegniły poduszki mocujące.
- Zawszenie poskładane na tulejach poliuretanowych z Olkusza.
- Wygłuszenie podłogi bagażnika na matach STP
- Usunięte ogniska korozji na drzwiach kierowcy, tylnym prawym nadkolu, progach, w bagażniku, itp. Auto lakierowane od linii drzwi do tyłu.
- Wycięte i wklejone tylne szyby karoseryjne aby pozbyć się przecieków.
- Nowy akumulator BOSCH 60A

auto jeździ na dzień 26-10-2013 ale
- Trzeba wymienić drążki kierownicze, wyszło przy sprawdzeniu auta przed geometrią
- Poskładać tego dziada do końca, bo cały czas nie mam tapicerek w bagażnik


update luty 2015.
w roku 2014 postępowała agonia elektryczna Probe
Rozrusznik przestał chodzić z dnia na dzień, szczotki po prostu przestały istnieć po 20 latach ciągłego kręcenia
http://fordprobe.pl/forum/viewtopic.php ... 3&start=25 dałem tutaj krótkie info co iak sobie sprawnie wymienić

Auto dostało praktycznie nowy alternator
Stało się coś dziwnego i tak jak by sie zwarł,. Odpaliłem pewnego dnia i wskazówka stoi jak wryta, po chwili dym z pod maski, pasek sie zjarał na rolce a alternator gorący jak diabli.
Jak juz miałem go rozebranego to poleciałem po całości: nowy regulator, nowy mostek nowe łożyska NTN.

Latem wymieniłem dziadowskie światła dzienno mgielne... Na semi-euro

i dodałem nawigację KNA DV3200 dedykowaną dla mojego Kenwooda,

Bawię się teraz z tapicerkami przednimi, sklejam je po muła bo chce doprowadzić do ideału wersje przedliftową. W sierpniu kupiłem komplet takich i sklejam je na klej epoksydowy przy pomocy ścisków stolarskich. Idzie długo bo takie dwuskładnikowe kleje wiążą do 28 godzin a nie da się kleić wszystkiego naraz tylko po 30cm max. Efekt jest mega, jeżeli ktoś tylko lubi boczki przedliftowe
Lewy jest gotowy, prawy na 90%, a całej operacja nawet nie piśnie. Plan jest jeszcze taki żeby od środka wykleić je guma akustyczna dla wytłumienia, ale to już przed zakładaniem.

-------------------zdjęcia "nie" w całości -----------------------------------

[MatiLP640]

No nareszcie zrobiłeś swoją galerie bardzo ładny kolor powiem ci widać że dbasz o niego i nie oszczędzasz na nim, prawda jest taka że prędzej czy później oszczędzanie na aucie się na tobie odbije ;/ widzę też że nie chcesz nic przerabiać, czysta seria, podoba mi się

[Robert]

widzę też że nie chcesz nic przerabiać, czysta seria, podoba mi się

-Wymiana audio, sony xploud na stację multimedialną Kenwood - grudzień 2011 (głośniki zostały bo poprzedni właściciel założył Hertz’e)

W których rocznikach wsadzali seryjnie takie multimedia?

(żart)


Tak trzymaj, Avel.

[MatiLP640]

widocznie avel ma specjalna robiona na specjalne zamowienie wersje z takim audio:P

[avel]

Przez rok Probe jeździło i nic się nie zepsuło więc postanowiłem sam co nieco "popsuć"

Generalnie wnerwiało mnie że gdzie nie zajrzałem to niby jest ok, ale cos tam szwankuje, niedomaga, woda sie leje. Postanowiłem wszystko odwalić naraz i wynikło z tego że spędzam urlop w warsztacie pod domem. A koszty takie jak bym pojechał na Hawaje.

Można powiedzieć że rozebrałem auto od linii drzwi, do golasa, co do jednej spineczki.
Plan:
1. Tylna zawiecha, rozmontowana, dzisiaj poszła do śrutowania i malowania proszkowego z podkładem cynkowym. W to idą poliuretany Olkusza (już na miejscu)
2. Pasty śrutowane i malowane proszkowo
3. Osłony śrutowane i malowane, wieszaki baku też.
4. Nowe poduszki amortyzatora, bo stare są w stanie agonalnym, ruda je juz strawiła. Nowe osłony amorów, (dotarły)
5. Tarcze Brembo, i klocki ATE. (dotarły)
6. Piasty NTN, Nowe dekielki, zasłaniające piastę, Stare kompletnie wygniły, (w drodze)
7. Trochę nowych śrub. Znalazłem dystrybutywa który sprzedaje stare Stocki po FSO, oni montowali Koreańskie graty i śruby wyglądają jak te z Probe, np. M8 na klucz 12 z kołnierzem i to gładkim. Dosłownie nie wierzyłem jak to znalazłem w sieci, ceny tez śmieszne, a śrubki przyjechały w naklejkach made In south korea. Niestety żeby znale do czego dana śruba była to trzeba przekopywać instrukcje montaży np. Daewoo Lanosa Mają też M10 / 12M do zawieszeń ze skokiem 1,25 po dosłownie 1zł
Przykład: http://www.polparts.com.pl/sruba-m10x12 ... -9038.html
8. Drobnica, jak na przykład gumowe uszczeleczki pod spinkami, zamówiłem sobie specjalną gume, zobaczymy czy uda mi się dorobić, opaski zaciskowe...
Jestem a etapie oczyszczani podwozia, i strasznie mi się to ciągnie... Powiem szczerze że ocynk to mit, On potrafi gnić na podłużnicach pod fabrycznym zabezpieczeniem, nie mam pojećia jak, ale to robi. Jest to tylko nalot, ale jednak. Oczywiście progi delikatnie wygnite. ale tego nie ruszam, bo pod lewarkiem daje radę, więc tylko fluidol pójdzie.
Potem malowanko podkładem reaktywnym, na to zwykły i baranek.
9 cynkowanie oryginalnych srub / nakrętek i uchwytów, to jeszcze czeka bo jednej mi brakuje. (mimośrodowe dziadostwo pękło) „ Ja tylko pociągnął”
10 Itd. Niekończąca się lista.
Niestety są tez rzeczy które musze odpuścić, jak np., rura wlewu paliwa , dolne mocowania wężyków odpadły, na razie je przedłużę.
Trzymajcie kciuki.

Powiem jedno, moje Probe to na pewno kobiera, musiałem prosić żeby udało się odkręcić niemal każdą śrubkę a i tak były opory.
znalazłem tez to:

Nie mam pojęci po co tam jest wkręcona i do czego to służy ale bez tego moje auto na pewno nie zadziała, to musi być dusza

[Eli]

Podziwiam zapał i ogrom roboty, którą chcesz zrobić na raz! Trzymam kciuki!

Od siebie dodam tylko, że zamiast reaktywnego podkładu użyłbym epoksydu, jest wygodniejszy w użyciu bo można go kłaść na goły metal i na każde inne podłoże lakiernicze, ale jeśli się upierasz na reaktywny(może iść TYLKO na goły metal) to na niego pod żadnym pozorem nie kładź epoksydu, tylko akryl, a ten z kolei koniecznie przykryj bazą, albo... epoksydem

[avel]

-- oryginalny post 2013-08-08 21:37 --

Zanim kupiłem to coś tam czytałem o podkładach antykorozyjnych bo znawcą nie jestem, na specjalistycznym forum komentarze są mieszane, jedni polecają teki inni taki.
Oczywiście reaktywny będzie pokryty akrylowym.

Dzisiaj dojechały piasty, w maga promocji - NTN za 199zł

-- dodano 2013-08-23 23:14 --

Mały update
Proba (tak to ona, zamierzam przy tym obstawać ) jednak zamieszkuje w garażu
Wczoraj odebrałem wahacze, ładnie wyszło, oczywiście widać nierówności bo było sporo wżerów ale to do przyjęcia, zwłaszcza że cena była atrakcyjna, 210zł za 20 elementów (odsłona baku, wydechu, wieszaki, wahacze, sanki, stabilizator, trochę drobnicy)

Niestety okazał się że Olkusz ma jakieś z kosmosu wzięte wymiary swoich poliuretanowych tulei, coś mi się wydaje że wzorowali się na zamiennikach wahaczy. Ja mam oryginalnie nijak nie pasuje, w tylne poprzeczne w otwór 31,5mm powinienem upchnąć 34,5mm I powiem tyle, że się nie da. po prostu poliuretan wyłazi na zewnątrz. We wzdłużne weszło idealnie.

Znacie jakiś sposób żeby to dopasować? Może da się to obtoczyć?


Co do śrub, zdecydowałem się ostatecznie nie cynkować, zakupiłem tylko odpowiednie narzynki i gwintowniki żeby skalibrować. Rdzy na nich prawie nie ma a jak je posmaruje to i tak nie zardzewieją. Po tym zabiegu skręca się bardzo przyjemnie.

[quarth]

sposob jest jeden, zadzwonic do panow, bo maja spierdoIone wymiary tulei poprzecznych wahaczy. zrobia ci na wymiar

[avel]

Nadwymiar to już nie problem bo mam znajomego rusznikarza który obrabia uszczelki z poliuretanu i bez problemu mi stoczy naddatek, ale dzisiaj nabrałem innych wątpliwości. W poprzeczne tylne (w miejscu śruby mimośrodowej) według mnie wchodzi za luźno, dzisiaj rano wyciągnąłem go tak po prostu bez użycia siły. A przecież tam nie może być luzu bo tył zacznie autem kierować.
Coś mi tu śmierdzi,

Pozostaje tylko dzwonić, ale tu już będzie wchodziła w grę tylko gwarancja bo tuleje kupowałem w kwietniu.

[S.H.A.R.K]

Z tego co piszesz wychodzi na to że prawdopodobnie Olkusz wzorował się na moich wahaczach SRL, które im kiedyś wysyłałem na wzór jak jeszcze nie mieli w ofercie tulei do Probe. Później sprawdziłem i faktycznie te zamienniki SRL miały delikatnie mniejsze otwory niż w oryginalnych wahaczach, ale chyba tylko w 2 wahaczach tak było z tego co pamiętam - reszta powinna mieć ten sam wymiar, ale ręki nie dam sobie uciąć bo oryginalne dawno wywalone i nie mam już jak sprawdzić.

[quarth]

mowie, mialem dokladnie to samo. zadzwon i powiedz jak sprawa wyglada. na drugi dzien mialem nowe pasujace tuleje. reszta pasuje bardzo fajnie.

[avel]

Napisałem do Olkusza w niedzielę i dzisiaj z rana sami zadzwonili żeby wyjaśnić więc wielki plus dla nich Generalnie byli zdziwieni bo (podobno) nikt nigdy nie zgłaszał im problemu z tymi tulejami (ale rynek też niewielki więc może akurat się udało : )
Wysyłam im poprzeczne wahacze na wzór żeby sami sprawdzili, przy okazji potwierdzili zę średnica powinna być nieco ponad 1mm większa od średnicy oczka wahacza.

Dotarła dzisiaj do mnie nieszczęsna śruba mimośrodowa (się aż z Belgii kulała), oczywiście zawsze pod wiatr i pod górkę , jest kurna inna niż oryginalna, i mi podkładka nie pasuje . Pierwszy raz się zdarzyło że część z carspeed jest inne niż założyłem. Zobaczymy co odpiszą.

[quarth]

ta, nikt nie zglaszal. to panowie maja bardzo krotka pamiec. nie siega do czerwca.

[avel]

Wczoraj przyjechały poprawione poliuretany, Olkusz się w miarę uwinął i teraz wszystko pasuje.
Poskładałem już sobie wszystko w podwoziu, ale auto cały czas stoi na klockach. Bo czekam na podkładkę to śruby mimośrodowej.

Przy okazjo rozruszałem zaciski bo oba były zapieczone na prowadnicy i hamowały na pół gwizdka, Na to przyszły nowe tarcze Bremo i klocki ATE. Oczywiście lewego się nie dało na aucie rozruszać bo zamiast prowadnica to gwint puścił . Musiałem go odkręcić a co za tym idzie odpowietrzyć, i masz babo placem odpowietrznik pękł Okazało się że ktoś już ostro grzebał przy tym zacisku, jak wydłubałem ten urwany to okazało się, że nowy zupełnie nie trzyma, stożek na dole nie centrował się z nagwintowanym otworem, to by tłumaczyło dlaczego ktoś tak mocno dokręcił stary odpowietrznik, mi niestety się nie udało gwint szlag trafił. Nie był innego wyjścia jak rozwiercić dalej i nagwintować do M8. Potem w to przyszła śrubka na miedzianej podkładce. Rozwiązanie niezbyt funkcjonalne, bo się płynu nie da złapać przy odpowietrzaniu ale za to działa.

W bagażnik przyszło wygłuszenie STP Silver (3 maty). To stare we wnęce na koło (u mnie butla) odłaziło całymi płatami więc je zerwałem przed malowaniem paki. Kozackie są te maty, klei się bardzo przymnie, nie to co pospolite bitumiczne.

Rura wlewu została naprawiona tzw sposobem druciarskim. Układ zbierania oparów został odcięty, jeden z wężyków, ten frontowy zaślepiłem, drugi poszedł od razu do rurki która dostarcza opary o silnika. Nie do końca tak powinno być ale lepsze to niż opary śmierdzące pod samochodem a tak właśnie miałem.

[S.H.A.R.K]

Dobra robota. Czyli rozumiem że spód już pomalowany i zakonserwowany skoro zawiecha siedzi już na miejscu ?

[avel]

-- oryginalny post 2013-09-08 11:51 --

Pomalowany i zakonserwowany już od 2 tygodni, Spód, środek bagażnika i wnęki . Dlaczego aż tyle? Bo ruda nie oszczędziła żadnego miejsca
Auto i tak będzie szło na lakierowanie trzech elementów, dwa błotniki i klapa bagażnika, Prawy miał wykwit, więc zdarłem, reaktywny, na to zwykły (novol protect 330) szpachla. Z drugiej strony trochę przy klapce wlewu wyłaziło, na klapie ranty. No i trzeba polakierować.
Nie jestem specjalistą, więc tego sam nie pomaluję zwłaszcza w zakurzonym miejscu
Takie są skutki trzymania auta pod chmurką. całe szczęście od niedawna jest już garaż.
To są fotki z tych prac:




-- dodano 2013-10-26 14:55 --

Od około 3 tygodni auto stoi na kołach ale nim nie jeżdżę bo cały czas wychodzą jakieś duperelki, a to spinek braku, a to mój gazownik miał urlop, ni i najważniejsze geometria.
To Probe jest strasznie kapryśne, długo stał i akumulator się za głęboko rozładował i niestety w tym roku już nie obyło się bez zmiany skubaniec miał tak małą pojemność że ładował się 30 minut, potem szło odpalić i jeździć ale nie daj Bóg zgasić go a więcej jak 4h

Dzisiaj na ustawieniu geometrii zawieszenia nieoczekiwanie wyszedł też problem z drążkami kierowniczymi, wychlastane po obu stronach. Zamówiłem juz nowe, ale boję się wymiany, coś czuję ze będzie mnie czekać dzień mordęgi z kanału.

Jeszcze w kwestii lakierowania, Auto zostało wymalowane od połowy do tyłu (bez zderzaka) niestety lakiernik nie wstrzelił się w poprzedni kolor idealnie, mimo że robił to ten sam człowiek co 3 lata temu w tej samej lakierni. Nie wiem o co chodzi. Słyszałem że srebrny to najgorszy z kolorów jeżeli chodzi o dopasowanie, ale sądziłem że będzie lepiej. Nie zamierzam już tego ruszać, taki juz do końca u mnie zostanie.

-- dodano 2013-11-02 20:42 --

Uporałem się dzisiaj z drążkami kierowniczymi i półosiami. Ktoś już kiedyś wymieniał drążki i był to prawdopodobnie poprzedni właściciel auta (coś wspominał że robił układ kierowniczy) były 555 czyli nie najtańsze. Szacunkowo wytrzymały około 100km (w sumie nieźle)
Podczas wymiany gumy na lewym wewnętrznym przegubie okazało się że zewnętrzna już się ledwo trzyma, a wymieniana była nie dalej jak 3 lata temu (w simie tragicznie), prawa identycznie, wymieniłem komplet.

Pod wymianę poszły też kolumny mcphersona, teraz już dokładnie wiem że miałem od mazdy. Jaka jest różna? W długości, około 1,5cm i dodatkowo w Probe (przynajmniej 2.0) sprężyna siedzi luźniej. Ten po lewej miałem w aucie, po prawej to oryginał KYB

Nasunęła się jeszcze jedna konkluzja, 1,5 roku temu oddałem do piaskowania i malowania proszkowego górne mocowania przednich sprężyn, serwis Wulkan w Toruniu, na co dzień zajmują się renowacją felg mi. stalowych. Dekielki są kompletnie rude, jeżeli tak dziadowsko robią tez felgi to dziwne że jeszcze istnieją.

Taka tam fota sobotnio garażowa

-- dodano 2014-03-28 21:45 --

Stare i zardzewiałe Probe.
Po intensywnym użytkowaniu w zimie musze przyznać ze podłogę zrobiłem dobrze, nic nie wylazło, ludzie od malowania proszkowego też się spisali. ale lakiernik spieszył. Nie wiem czy jeszcze coś mu kiedyś oddam, bo po pierwsze nie wstrzelił się w kolor a dodatkowo błotnik znowu wykwitł mimo że miało być dobrze

Generalnie straciłem zapał do blacharki i lakieru w tym egzemplarzu. Najważniejsze ze woda się do środka nie leje i jedzie jak po szynach. a blacha w takim stanie i tak wytrzyma jeszcze ze 10 lat zanim się trzeba będzie zastanawiać nad nerwacją Całe szczęście to już nie ja będę robił.

[BomberMAX]

Piękna robota Chłopie..... Szkoda że nie jesteś z okolic Poznania bo bym Cie zatrudnił do odrestaurowania mojego Moja Probówa stała 2 lata w wysokiej trawie nalot rudej masakryczny, co prawda dziur nie widziałem ale to się jeszcze okaże jak się za nią wezmę za niedługo.... Pozdrawiam!

[avel]

-- oryginalny post 2015-02-07 16:33 --

Kilka zdjęć ze zmienionymi lampami, trochę to trwało zanim zrozumiałem ze poprzednie rozwiązanie to ślepa uliczka

-- dodano 2015-02-07 16:47 --

Renowacja boczków,
Rzecz którą robię juz od prawie pół roku i nareszcie widzę światełko.
Każdy kto miał Probe z przed 90r wie jakim badziewiem są boczki drzwi.
Kupiłem w lecie komplet dwóch przedliftowych boczków w średnim stanie, niby sklejone ale na silikon a to nie daje za wiele, w dodatku miały mnóstwo pęknięć. Plan jednak był taki zęby je solidnie skleić na dwuskładnikowy klej epoksydowy. Tak żeby nawet nie pisnęły.
Oczywiście wszytko wyczyściłem zmatowiłem itd.
Na ten klej składałem na szybko boczki które mam w aucie i powiem ze jak na weekendową robotę na szybko to klej trzyma niewiarygodnie mocno, ostatnio nawet specjalnie chciałem go rozłupać i nie puszcza. Najlepszy przykład na to miałem jak przez przypadek podczas schnięcia zsunął mi sie jedne z zacisków, 3h rozdzielałem to śrubokrętem

Tak czy inaczej, jeżeli ktoś ma sporo czasu i lubi przedlifty to można mnie naśladować, ale to na prawdę długo schodzi. Po pierwsze, klej długo schnie i płynie, podczas schnięcia boczek trzeba ustawić w takiej pozycji aby został na miejscu. Klej wypełni każda szczelinę, jeżeli cos źle ustawimy albo niedostatecznie ściśniemy to klops, będzie szczelina albo nierówno, rozklejenie 10cm jest jeszcze łatwe, ale jak cały wyschnie to można go wyrzucić.
Kilka foto z tej heroicznej operacji.

-- dodano 2015-07-04 16:03 --

Przez 3 ostatnie weekendy walczyłem z audio na przedzie, efekty tutaj:
http://fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?f=117&t=22968