Ford Probe Klub Polska

Wiesz co, ja tam jestem zwolennikiem jednej metody może tu niektórzy się ze mną nie zgodzą ale wam powiem kup gumę do konserwacji podwozi lub karoserii oczywiście na pistolet i nałóż grubo ze 2 warstwy może drożej wychodzi ale jest trwalsze przy tym konserwujesz i nie ma mowy o jakim kolwiek zdarciu tej powierzni a już na pewno od tego się nie ubrudzisz i efekt wygłuszenia jest bardzo dobry tylko cena za tą przyjemność ciutkę droższa. Pozdrawiam

Ja tam kupiłem mojego bez wygłuszenia.No i ładnie silnik chodzi ładnie go słychać ,lakier mi nie pęka ani nic podobnego sie nie dzieje.
Maska faktycznie czasami jest gorąca ze można się oparzyć ale komu to przeszkadza

bo masz GL, a turbo naprawdę ostro sie grzeje

Moje turbo też ma gołą maskę bo wygłuszenie po prostu się rozsypało i ściągnąłem resztki. Lakier nie pęka i nic się nie dzieje. Czekam teraz na folię aluminiową do profilowania i zrobię całkiem nowe wygłuszenie.

Ja też się wypowiem na ten temat i musze powiedzieć ze ja kupiłem praktycznie bez wygłuszenia Bo było tak poszarpane ze szkoda gadać i był jeden problem mały maskę miałem tzn lakier popękany normalnie tego nie było widać ale jak się przyjrzeć to masakra była Teraz mam nowy lakier na całej bryce i na razie nic się nie dzieje ale myślę o tym wygłuszeniu bo skoro jest to nie po to żeby było tylko żeby chroniło i wygłuszało Zwracam się od razu z proźbą czy może ktoś ma na zbyciu takie cos w dobrym stanie ????????? Bo mam takie zboczenie ze lubię wszystko (prócz lakieru ) do oryginału doprowadzać wiec może ktoś ma jak cos to priv POZDRO