mers pisze:oczywista sprawa że nie ma co się kłócić co do LPG, są urzytkownicy zadowoleni z instalacji i są urzytkownicy którzy grubo musieli dołożyć przez instalacje, sam przed kupnem rozważałem zagazowanie tego samochodu, ale po wgłebieniu się w temat uznałem że nie warto, dobra instalacja kosztuje około 4 tys, co przy samochodzie za około 10 tys daje już 14, wiadomoże nie ma samochodów do których nie trzeba dołożyć po ich kupnie więc więc probe w dobrym stanie z LPG musiał by kosztować około 16.17 tys, taki sam bez LPG można mieć za około 10/12 tys, ja miesięcznie wydaje od 600 do 800 na paliwo, czyli ile bym musiał jezdzić aby mi sie zwróciła instalacja ? 3 lata? w tym czasie przez LPG może się okazać że musiał bym dołożyć koszt kolejnej instalacji na naprawy silnika, poprostu śledząc wątki w tym dziale uznałem że nie warto.
a wracając do spalania to nigdy nie jest tak jak iludsziska piszą że niby samochód pali 11 przy lajtowej jezdzie, ilu z was jezdzi lajtowo? ilu z was ma tak że przez pół godziny trzyma do dechy i się okazuje że wskazówka zmieniła swoje położenie o 3 cm, z tym się trzeba pogodzić, takie samochody troche palą, ilu tuninguje te samochody zeby jezdziły jeszcze szybciej i jeszcze więcej paliły, probe to chyba jest samochód sportowy, nie? swoje musi spalić. nie mam ochoty wprawiać się w długie polemiki z posioadaczami zagazowanych proboszczów, jeśli jesteście zadowoleni to super, cieszę się razem z wami, ja swojego nie zagazuje.
edit:
a poza tym tego typu tematy były już poruszane
LPG zawsze miało swoich zwolenników i przeciwników.
Ja jestem jak najbardziej jego zwolennikiem, ale nie ukrywam że głównym atutem jego atrakcyjności jest i tak dla mnie cena
U mnie już od 5 lat w probe jest instalacja LPG i z jej powodu nie odnotowano żadnych usterek
Po prostu jestem zadowolony, wiem że jest wiele osób które są niezadowolone, ale myślę że na to ma właśnie bardzo duży wpływ albo bardzo budżetowa instalacja albo kiepskie jej założenie
IMVHO probe to nie jest sportowe auto, ale auto które ma sportowy wygląd
Ja też następnych aut raczej nie będę gazował, bo za krótko je użytkuje ale przy wyborze aut instalacja LPG na pokładzie będzie dużym plusem
cevinek pisze:No to teraz pojadę
...
Skoro LPG jest taki wspaniały to dlaczego fabryki nie montują samochodów tylko na LPG???
A skoro LPG jest mniej szkodliwy dla środowiska to dlaczego koncerny wolą auta na Energię Elektryczną??? ( wyprodukowanie jednego KW energi elektrycznej kosztuje o 45% więcej niż jednego KW energi z LPG)
No i co teraz mi odpowiecie ???
Wiem wiem....
"sam miałeś na LPG"
tak miałem ..i z wielkim zaznaczeniem na MIAŁEM . Nigdy więcej nie kupię autka z instalacją ( niestety probe już ją miało jak go kupowałem)
W każdą trasę musiałem zabierać Laptopa (kompa nie klubowicza) i kabelek do strojenia....za każdym tankowaniem zastanawiałem się jak teraz autko będzie chodzić...LPG , ile satcji z LPG tyle różnych rodzaji gazu/ to kicha totalna....Jak ktoś chce tanio jeździć to niech sobie ROWER kupi albo skuterka ...
Teraz mam autko 2l Terenowe które waży 2 T i pali podobnie jak probe , bo około 13 - 15 l na mieście i NIGDY nie założę w nim Gazu.
Skoro takie kupiłem , to dlatego że mnie na nie stać a nie dlatego że chcę się pokazać sąsiadom i szpanować.....( bez urazy dla wszystkich posiadaczy LPG ....ale tak jak już pisałem :gaz to kicha)
to tyle.
Więc dlaczego fabryki nie robią samochodów tylko na LPG, może temu że w tej samej cenie można mieć dwa w jednym czyli benzyne i lpg w aucie.
Poza tym każdy wie o tym że nie powinno się szczególnie w zimie odpalać auta na lpg.
Ale jest już pewna liczba producentów którzy produkują nowe auta seryjnie z instalacjami LPG(a gwarancja na nie jest identyczna).
LPG jest mniej szkodliwy dla środowiska ale tylko przy odpowiednim ustawieniu instalacji, większość jest tak ustawiona że bardziej truje niż na benzynie.
A energia elektryczna jest choćby lepsza dlatego że jest energią odnawialną
Mscichu pisze:
A jak wiadomo ze spalania gazu powstaje woda
Ale napewno nie gazu LPG, jak już to wodoru
Spalając propan butan powstaje wiele szkodliwych związków chemicznych.