A co mi tam
No to fotki wstawię, jak zrobię ... ale na razie auto mi ptaki osrały (chyba po złości) a że pizga tu u mnie to go nie mam jak umyć

Ale może coś wymyślę
No to kupiłem sobie jeszcze niewątpliwie pogromcę wszystkiego co jeździ po naszych drogach

oraz bez wątpienia najgorszego wroga polskiego asfaltu ....
FORDA FOCUSA 1.8 TDDI z 99 roku o niewyobrażalnej mocy 90 KM

Prawdziwa rakieta w dieslu
A tak na serio .... Hmmm.... diesel ... już dziwnie brzmi
No ale ze względu na brak gazu w Szwecji, gdzie najwięcej teraz jeżdżę - byłem do tego zmuszony ....
Dlaczego Focus ???
Kupiłem go tylko z jednej przyczyny ... fakt, że nie za male pieniądze ... ale ...
Jest po kapitalnym remoncie silnika przez mojego kolegę, który jest od lat mechanikiem w fordzie i robił go dla siebie .... oczywiście nie muszę pisać, że skoro mechanik z forda.... to wszystkie części są oryginalne fordowskie

- dziwne co ?

A zrobione zostało wszystko ....
- Silnik rozkręcony do ostatniej śrubki ...
- wszystkie nowe uszczelki
- wszystkie uszczelniacze, pierścienie itp ...
- nowe sprzęgło, docisk itp
- nowy rozrząd itp
- pompa wtryskowa i wtryski po regeneracji
- rozrusznik i alternator po regeneracji
- przednie zawieszenie
- przednie hamulce
- tylne zawieszenie i hamulce (jak wrócę do Polski, bo już nie zdążył)
- nabicie klimy (na wiosnę, bo teraz szkoda czynnika)
- oczywiście nie pisze, że oleje, filtry, i takie pierdoły też powymieniane
Najlepsze, że to mój kolega i mam 100% pewność co do wykonanych napraw.
Fotki już nie długo
