
Zapraszamy do zapisywania się na Zlot Forda Probe, który odbędzie się w dn. 19-22 Czerwca w Sielpi Wielkiej. Szczegóły w dziale Rendez-vous.
Pb vs LPG
- Robert
- Posty: 12613
- Rejestracja: 2004-10-21 19:12
- Samochód: Probe GT2.0'89; ForTwo 0.6turbo; HRV 1.6
- Galeria: viewtopic.php?t=6900
- Lokalizacja: Leszno (maz)
- Kontakt:
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Czyli mówicie, że klapka seryjnego wlewu po to jest lakierowana pod kolor karoserii, bo wstyd tankować benzynę? 

Poświęć niecałe 2 minuty na naukę korzystania z forum:
Lekcja 1 (bardzo krótka) i
Lekcja 2 (krótka)

'89 2.0 Turbo downgrade





- TYGRYSEX
- Posty: 1713
- Rejestracja: 2008-03-19 15:25
- Samochód: JEEP GRAND CHEROKEE Limited 4.7 V8 USA
- Galeria: viewtopic.php?t=14841
- Lokalizacja: Kalisz/Opatówek, Wieruszów
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Chyba ci chodziło o korek od gazu i o wstyd tankowania LPG ... Bo jeśli nie to nie rozumiemRobert pisze:Czyli mówicie, że klapka seryjnego wlewu po to jest lakierowana pod kolor karoserii, bo wstyd tankować benzynę?

Ja o lakierowaniu korka od gazu pod kolor zderzaka nie wspominałem

Ba - jeśli ktoś go ma na np. czerwonym zderzaku to nawet by wypadało go pomalować żeby nie szpecił ...
Ostatnio zmieniony 2008-11-18 18:44 przez TYGRYSEX, łącznie zmieniany 2 razy.
BYŁ : "Srebrna Strzała" 2.5 V6 USA 93' wersja SE LPG
BYŁ : "Czarny Kocur " 2.5 V6 USA 93' wersja GT Pb98
JEST : "Bulgotek " 4.7 V8 USA 00' wersja LIMITED Pb95

BYŁ : "Czarny Kocur " 2.5 V6 USA 93' wersja GT Pb98
JEST : "Bulgotek " 4.7 V8 USA 00' wersja LIMITED Pb95

- Dee Jay
- Posty: 4179
- Rejestracja: 2004-11-10 10:58
- Samochód: II gen V6 1993
- Galeria: viewtopic.php?t=8900
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Jak chromowane oraz z diodami to wchodzę z wami biznes. Znając życie zbilibyśmy majątekRX pisze:Hey,
Kocur robimy biznes, robimy sportowe korki wlewu gazu i będą ładne
5,

Co do granicy gazowania to dla mnie np. zagazowanie nowego DBS to profanacja mimo że jestem zwolennikiem LPG. Nie mam nic do gazu sam jeżdżę nie rażą mnie nowe bmw 7 czy M3 w gazie ale jak ktoś zagazował by takiego astona za ponad 700 tyś to bym padł ze śmiechu. przy niektórych autach z najwyższej półki jednak LPG mimo tego że jestem zwolennikiem nie jest mile widziany.
Ero co do f body to zauważyłem że większość co ma F body i jestprzeciwnikiem lpg to nie dość wyjadą raz ta tydzień to na codzień mają jakiś mały dupowóz w dieslu jak polo czy corsa. Prawdziwa frajda większość czasu spędzić w takiej puszcze chwaląc się że ma się jeszcze amerykana ale nim nie jeżdżą do pewnie tłumaczą się że im go szkoda do zwykłej jazd

Co do ukrywania wlewu gazu to widziałem przynajmniej 2 auta na żywo co miały tak gaz zamontowany jak piszę tygrysex i obsługa stacji ma zupełne prawo odmówić tankowania takiego pojazdu ze względu na trudny dostęp. Ciekawe po co instalować gaz i wstydzić się go aż tak że trzeba jakiegoś akrobacje robić by zatankować.
Ja co prawda też ukrywał będę wlew gazu ale za względów estetycznych

- TYGRYSEX
- Posty: 1713
- Rejestracja: 2008-03-19 15:25
- Samochód: JEEP GRAND CHEROKEE Limited 4.7 V8 USA
- Galeria: viewtopic.php?t=14841
- Lokalizacja: Kalisz/Opatówek, Wieruszów
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Ch.....a jak czasem edytuję post wychodzą mi dwa ... Jeden pod drugim ... A potem dostaję pouczenie i KILKA PORAD DLA NOWEGO UŻYTKOWNIKA 

Ostatnio zmieniony 2008-11-18 18:45 przez TYGRYSEX, łącznie zmieniany 1 raz.
BYŁ : "Srebrna Strzała" 2.5 V6 USA 93' wersja SE LPG
BYŁ : "Czarny Kocur " 2.5 V6 USA 93' wersja GT Pb98
JEST : "Bulgotek " 4.7 V8 USA 00' wersja LIMITED Pb95

BYŁ : "Czarny Kocur " 2.5 V6 USA 93' wersja GT Pb98
JEST : "Bulgotek " 4.7 V8 USA 00' wersja LIMITED Pb95

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Raz jak sobie tankowałem, to podjechał CRX (2gen) i miał tak zamontowany korek wlewu, żeby był mało widoczny, szkoda tylko, ze konstrukcja bardzo nie przemyślana Mianowicie korek był zaraz przy asfalcie na tylnim zderzaku oczywiście i to tak nisko, że musieli znaleźć kawał cegły na którą wstępnie musiał najechać tylnim kołem, żeby była możliwość PODŁĄCZENIA pistoletu od gazu
bardzo kapryśna I GT'90: jak człowiek, ma swoje złe i jeszcze gorsze dni
- Mr. Cynk
- Posty: 3325
- Rejestracja: 2003-09-14 22:41
- Samochód: Pontiac TransAM 350'
- Lokalizacja: W-M UE
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
fajnie, kolo sobie pewnie w bagażniku wozi taki ceglany interfejs do nalewania gazu żeby było miło 
Ja mam f-body, nie jeżdżę na co dzień jakimś dieslem typu corsa czy cokolwiek innego, autko zagazowałem własnoręcznie jak tradycja każe i oczywiście zostałem na odpowiednim forum za to podsumowany
Ale zasadniczo faktycznie mogę się nim cieszyć bez mocniejszych ograniczeń i instalkę mam założoną chyba jako jedyne autko z tego modelu w tym kraju w taki sposób, że nie wywierciłem w karoserii więcej niż jeden otwór przez blachy i jeden otwór przez plastik. Zbiornik do tankowania jest umieszczony tak, że nie zmniejsza pojemności bagażnika nawet o litr, a zasięg zbiornika to nawet 320km w trasie, korek wlewu zmieściłem obok tankowania bo żal kroić zderzak a całą resztę zamontowałem tak aby nie generowała chaosu pod maską i nie wymagała dziurawienia auta.
Z mojego punktu widzenia tabu zakłądania LPG to kwestia smaku. Jeden chce mieć DB9, bierze nówkę z salonu i go na to stać, stać go na tankowanie, na drogie urlopy i wystawne bankiety a drugi marzy o jakimś super autku i kiedy je kupi nawet jeśli będzie to również DB9 (z założenia na pewno będzie tańsze więc nie nówka) zaparkuje w nim LPG żeby móc się tym cieszyć bardziej niż pucując w garażu.
Trzecia i najbardziej buracka elita moim zdaniem to pajacyk, który marzy o tym właśnie DB9, kupuje używkę po jakimś tam okresie zaciskania pasa i chcąc wskoczyć w elitkę bogaczy nie zainstaluje LPG a będzie oddawał krew za kasę żeby zatankować swój "ołtarzyk" i przejechać się nim lansersko raz na miesiąc.
Podejście do LPG jest takie jak ogólnie do auta wydaje mi się, jeden ma auto i to auto ma jeździć, u drugiego zarabiać a trzeci pieści swą syrenkę bo dla niego czas stanął w roku 1972 kiedy nabył swe marzenie i zdobył już komplet pozwoleń do zaadoptowania swego pojazdu jako jego osobistej trumny kiedy nadejdzie "ten moment".

Ja mam f-body, nie jeżdżę na co dzień jakimś dieslem typu corsa czy cokolwiek innego, autko zagazowałem własnoręcznie jak tradycja każe i oczywiście zostałem na odpowiednim forum za to podsumowany

Ale zasadniczo faktycznie mogę się nim cieszyć bez mocniejszych ograniczeń i instalkę mam założoną chyba jako jedyne autko z tego modelu w tym kraju w taki sposób, że nie wywierciłem w karoserii więcej niż jeden otwór przez blachy i jeden otwór przez plastik. Zbiornik do tankowania jest umieszczony tak, że nie zmniejsza pojemności bagażnika nawet o litr, a zasięg zbiornika to nawet 320km w trasie, korek wlewu zmieściłem obok tankowania bo żal kroić zderzak a całą resztę zamontowałem tak aby nie generowała chaosu pod maską i nie wymagała dziurawienia auta.
Z mojego punktu widzenia tabu zakłądania LPG to kwestia smaku. Jeden chce mieć DB9, bierze nówkę z salonu i go na to stać, stać go na tankowanie, na drogie urlopy i wystawne bankiety a drugi marzy o jakimś super autku i kiedy je kupi nawet jeśli będzie to również DB9 (z założenia na pewno będzie tańsze więc nie nówka) zaparkuje w nim LPG żeby móc się tym cieszyć bardziej niż pucując w garażu.
Trzecia i najbardziej buracka elita moim zdaniem to pajacyk, który marzy o tym właśnie DB9, kupuje używkę po jakimś tam okresie zaciskania pasa i chcąc wskoczyć w elitkę bogaczy nie zainstaluje LPG a będzie oddawał krew za kasę żeby zatankować swój "ołtarzyk" i przejechać się nim lansersko raz na miesiąc.
Podejście do LPG jest takie jak ogólnie do auta wydaje mi się, jeden ma auto i to auto ma jeździć, u drugiego zarabiać a trzeci pieści swą syrenkę bo dla niego czas stanął w roku 1972 kiedy nabył swe marzenie i zdobył już komplet pozwoleń do zaadoptowania swego pojazdu jako jego osobistej trumny kiedy nadejdzie "ten moment".
- zuku19
- Posty: 117
- Rejestracja: 2008-12-03 15:06
- Galeria: viewtopic.php?t=14932
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
To i ja dorzucę swoje. Ostatnio obliczałem zainstalowanie LPG i kiedy się zwróci. W ziołem pod uwagę cena LPG- benzyna, koszt instalacji gazowej, ilość przejechanych kilometrów w roku (10000tyś) i koszt konserwacji LPG. Dopiero po 2,5 roku instalacja się zwraca. Teraz pytanie? czy każdy montujący LPG trzyma auto 2.5 roku , ja akurat nie , chcę się jeszcze nacieszyć różnymi modelami aut
po to są budowane,a po za tym co będzie za 2 lata w Polsce przy tej gospodarce. Pozdrawiam




- Kocureq
- Klubowicz
- Posty: 10629
- Rejestracja: 2006-03-21 21:35
- Samochód: Patrol Y60 1991, Audi A4 2023
- Galeria: viewtopic.php?t=10333
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
1/ Wątpię, żebyś robił 10 milionów kilometrów rocznie. Naprawdę.
2/ Niektórzy jednak robią po kilkadziesiąt tysięcy rocznie - policzyłeś to dla np. 40 tysięcy?
2/ Niektórzy jednak robią po kilkadziesiąt tysięcy rocznie - policzyłeś to dla np. 40 tysięcy?
- zuku19
- Posty: 117
- Rejestracja: 2008-12-03 15:06
- Galeria: viewtopic.php?t=14932
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Teraz dobrzekocureq pisze:1/ Wątpię, żebyś robił 10 milionów kilometrów rocznie. Naprawdę.
2/ Niektórzy jednak robią po kilkadziesiąt tysięcy rocznie - policzyłeś to dla np. 40 tysięcy?

- black_martines
- Posty: 1217
- Rejestracja: 2006-11-27 08:39
- Samochód: czołg w wersji sport
- Galeria: viewtopic.php?t=13292
- Lokalizacja: Gdzieś W Polsce
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
ja sobie szybko policzyłem i wychodzi mi zwrot instalki po 7 miesiącach (liczyłem sekwencję)
w drugim roku to już rewelacja - taka oszczędność rzędu 7 tysięcy zeta....
w drugim roku to już rewelacja - taka oszczędność rzędu 7 tysięcy zeta....
Moją najulubieńszą złośliwością i sztuczką jest to, że moje milczenie umie się nie zdradzać milczeniem.
- TYGRYSEX
- Posty: 1713
- Rejestracja: 2008-03-19 15:25
- Samochód: JEEP GRAND CHEROKEE Limited 4.7 V8 USA
- Galeria: viewtopic.php?t=14841
- Lokalizacja: Kalisz/Opatówek, Wieruszów
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
HE HE ... To DOBRA PROPAGANDA żeby ładować gaz do samochoduzuku19 pisze:Teraz dobrzekocureq pisze:1/ Wątpię, żebyś robił 10 milionów kilometrów rocznie. Naprawdę.
2/ Niektórzy jednak robią po kilkadziesiąt tysięcy rocznie - policzyłeś to dla np. 40 tysięcy?,a to jest link do obliczeń http://www.autocentrum.pl/go/147__kalkulator_LPG.html

No w przypadku Probka z Turbo na pewno będzie szybki zwrot wartości instalki

BYŁ : "Srebrna Strzała" 2.5 V6 USA 93' wersja SE LPG
BYŁ : "Czarny Kocur " 2.5 V6 USA 93' wersja GT Pb98
JEST : "Bulgotek " 4.7 V8 USA 00' wersja LIMITED Pb95

BYŁ : "Czarny Kocur " 2.5 V6 USA 93' wersja GT Pb98
JEST : "Bulgotek " 4.7 V8 USA 00' wersja LIMITED Pb95

- Dee Jay
- Posty: 4179
- Rejestracja: 2004-11-10 10:58
- Samochód: II gen V6 1993
- Galeria: viewtopic.php?t=8900
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
A mnie się zwróciło też w niecały rok. Tylko ja miałem zwykłą instalkę.
A odnośnie rozmowy w giełdzie o LPG
właśnie stuknęła w tym miesiącu 2 rocznica posiadania Vki więc już jestem sporo na plus.
Mimo że to zwykła instalka była nie miałem z nią problemów probek nie stał tygodniami w garażu, ani u gazowników. Spalanie owszem troszkę większe chociaż 13 w cyklu miejskim to chyba nie tragedia. Silnik po 2 latach ma się bardzo dobrze nie kopci nie stuka i jest w naprawdę świetnej kondycji. Oprócz materiałów eksploatacyjnych nie robiłem w nim nic przez ten czas więc gaz mu jakoś nie zaszkodził jakoś. Ciekawe czemu często na allegro widzi się padnięte Vki bez gazu?
Co do miejsca w bagażniku to probek był z zeszłym roku w górach wioząc 4 osoby i bagaże a miałem wtedy jeszcze normalną butle z gazem. Zawsze można dać butle w zapas i łatkę w spreyu albo dojazdówkę którą można wyjąć i po problemie.
Zresztą tak szczerze to wątpię by ktoś codziennie wykorzystywał całą pojemność bagażnika i jeździł w 4 osoby by mu tak przeszkadzała ta butla. Jak ktoś taki jest to powinien kupić sobie jakiegoś trumniaka
W przyszłym tygodniu mój gaz żegna się z probkiem i probek wita sekwencje. Czuje że będe jeszcze bardziej zadowolony i nie powiem złego słowa na LPG.
Podstawowa zasada nie oszczędzać na oszczędzaniu bo tu się pojawiają wszystkie problemy. Nie kupować byle tandety i jechać do najtańszego zakładu tylko dobrą instalkę i w dobrym warsztacie który ma doświadczenie. Referencje od pana czesia który zachwala bo mu dobrze poloneza zagazowali też odradzam.
A odnośnie rozmowy w giełdzie o LPG
właśnie stuknęła w tym miesiącu 2 rocznica posiadania Vki więc już jestem sporo na plus.
Mimo że to zwykła instalka była nie miałem z nią problemów probek nie stał tygodniami w garażu, ani u gazowników. Spalanie owszem troszkę większe chociaż 13 w cyklu miejskim to chyba nie tragedia. Silnik po 2 latach ma się bardzo dobrze nie kopci nie stuka i jest w naprawdę świetnej kondycji. Oprócz materiałów eksploatacyjnych nie robiłem w nim nic przez ten czas więc gaz mu jakoś nie zaszkodził jakoś. Ciekawe czemu często na allegro widzi się padnięte Vki bez gazu?
Co do miejsca w bagażniku to probek był z zeszłym roku w górach wioząc 4 osoby i bagaże a miałem wtedy jeszcze normalną butle z gazem. Zawsze można dać butle w zapas i łatkę w spreyu albo dojazdówkę którą można wyjąć i po problemie.
Zresztą tak szczerze to wątpię by ktoś codziennie wykorzystywał całą pojemność bagażnika i jeździł w 4 osoby by mu tak przeszkadzała ta butla. Jak ktoś taki jest to powinien kupić sobie jakiegoś trumniaka

W przyszłym tygodniu mój gaz żegna się z probkiem i probek wita sekwencje. Czuje że będe jeszcze bardziej zadowolony i nie powiem złego słowa na LPG.
Podstawowa zasada nie oszczędzać na oszczędzaniu bo tu się pojawiają wszystkie problemy. Nie kupować byle tandety i jechać do najtańszego zakładu tylko dobrą instalkę i w dobrym warsztacie który ma doświadczenie. Referencje od pana czesia który zachwala bo mu dobrze poloneza zagazowali też odradzam.
- zuku19
- Posty: 117
- Rejestracja: 2008-12-03 15:06
- Galeria: viewtopic.php?t=14932
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Ja nie jestem przeciwnikiem gazu, ale nie rozumiem ludzi którzy gazują auta o poj. 1.1, 1.2, 1.4 . Też nie zgodzę się z twierdzeniem że jak stać na camaro lub tym podobny to nie powinno się gazować,ktoś całe życie marzy o jakimś aucie jak już go ma , to chciałby taniej jeżdzić i ja uważam że to jest indywidualna sprawa każdej osoby.Uważam że lepiej będzie podyskutować kto ile przejechał na LPG i podzielić się spostrzeżeniami. Ja miałem 3 auta zagazowane i nie sekwencją i złego słowa nie powiem. zrobiłem na jednym 48tyś km i było okey.
- Ero
- Posty: 1188
- Rejestracja: 2007-10-04 20:32
- Galeria: viewtopic.php?t=12278
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Kontakt:
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
48 tys to ja mozna powiedziec w rok zrobilem
:D:D i nie powiem zlego slowa na LPG a tez mam zwykla instalke. 


Bylo Probe jest Vectra B z silniczkiem 3.0xe V6
Cichopek nago szybko klikaj: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 53#p215153
Cichopek nago szybko klikaj: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 53#p215153
- Destroyer
- Posty: 1260
- Rejestracja: 2007-06-13 09:37
- Samochód: II gen 2.5 V6
- Galeria: viewtopic.php?t=13662
- Lokalizacja: Radom
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
A ja jadę w poniedziałek na założenie sekwencji. Cóż z tego że benzyna tania, wiecznie tyle kosztować nie będzie, a przy obecnych cenach benzyny, można założyć taniej instalkę bo teraz chętnych mniej. Jeszcze przed wakacjami jak mamuśka gazowała golfa zwykłą instalką, to czas oczekiwania na ten zabieg, wynosił około miesiąca (przynajmniej w tym jednym warsztacie, mam zaufanie do niego bo gazowali mi 2.2 GT i nigdy najmniejszych problemów nie było) jak dzwoniłem w środę, powiedzieli żebym dzisiaj przyprowadził auto a że jest mi potrzebne to umówiłem się na poniedziałek.
Był PROBE GT 2.2 Turbo '89 Full Opcja z Qresko Red Inside

Jest PROBE 2.5 V6 '94. Dostał nowe serduszko dzięki 2Ya
Jest SCENIC II ph I 2003 Lux Privilege pierońskie 1.6 115 KM



Jest PROBE 2.5 V6 '94. Dostał nowe serduszko dzięki 2Ya

Jest SCENIC II ph I 2003 Lux Privilege pierońskie 1.6 115 KM

- Taxon
- Posty: 826
- Rejestracja: 2007-01-12 09:09
- Samochód: Cougar 2,5 V6
- Galeria: viewtopic.php?t=13840
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Destroyer, skąd w tobie tyle optymizmu ?
Benzyna droga - to trzeba gazować, bo benzyna droga
Benzyna tania - trzeba gazować, bo zainteresowanie LPG spadło i jest taniej założyć.
Czy jakakolwiek sytuacja na rynku paliwowym sprawi, że powiesz , że nie opłaci się pakować LPG ???
A co ze spadkiem mocy, zużyciem silnika, zajętym bagażnikiem (ewentualnie jazdą bez zapasu) ???
Gdybym jeździł jakimś amerykańskim potworem i to jeszcze na gaźniku, to jeszcze to rozumiem. Ale 2,5 l to nie jest jakaś zabójcza pojemność. Zużycie paliwa (tak przynajmniej twierdzą posiadacze V6-tek) też jest podobno niewiele większe niż w 2.0.
Po co więc gazować??
Mój kumpel, który śmigał Primerą GT 2.0 na gazie, od ok 2 m-cy śmiga na benzynie. Oczywiście, jak mu mówiłem, ze na benzynie auto zupełnie inaczej chodzi, to gadał, że on nie widzi różnicy. Miał gaz od początku i na benzynie w ogóle prawie nie jeździł. Coś mu się zwaliło w instalacji i był zmuszony pośmigać ponad miesiąc, bo nie miał czasu zrobić. Tylko,że jak pojeździł miesiąc na benzynie, to stwierdził, że auto zaczęło po kilku tygodniach zupełnie inaczej pracować (cichsze, żwawsze). W tej chwili jest na etapie organizacji gratów, które trzeba wymienić aby wymontować LPG
Rzekłbym - nawrócił się
Wiem, że dyskusja będzie trwać dalej, ale nie gloryfikujmy ślepo LPG, bo ma ono dość duże mankamenty i trzeba je brać pod uwagę.

Benzyna droga - to trzeba gazować, bo benzyna droga
Benzyna tania - trzeba gazować, bo zainteresowanie LPG spadło i jest taniej założyć.
Czy jakakolwiek sytuacja na rynku paliwowym sprawi, że powiesz , że nie opłaci się pakować LPG ???
A co ze spadkiem mocy, zużyciem silnika, zajętym bagażnikiem (ewentualnie jazdą bez zapasu) ???
Gdybym jeździł jakimś amerykańskim potworem i to jeszcze na gaźniku, to jeszcze to rozumiem. Ale 2,5 l to nie jest jakaś zabójcza pojemność. Zużycie paliwa (tak przynajmniej twierdzą posiadacze V6-tek) też jest podobno niewiele większe niż w 2.0.
Po co więc gazować??
Mój kumpel, który śmigał Primerą GT 2.0 na gazie, od ok 2 m-cy śmiga na benzynie. Oczywiście, jak mu mówiłem, ze na benzynie auto zupełnie inaczej chodzi, to gadał, że on nie widzi różnicy. Miał gaz od początku i na benzynie w ogóle prawie nie jeździł. Coś mu się zwaliło w instalacji i był zmuszony pośmigać ponad miesiąc, bo nie miał czasu zrobić. Tylko,że jak pojeździł miesiąc na benzynie, to stwierdził, że auto zaczęło po kilku tygodniach zupełnie inaczej pracować (cichsze, żwawsze). W tej chwili jest na etapie organizacji gratów, które trzeba wymienić aby wymontować LPG


Wiem, że dyskusja będzie trwać dalej, ale nie gloryfikujmy ślepo LPG, bo ma ono dość duże mankamenty i trzeba je brać pod uwagę.
JEST : COUGAR '99 VIOLET 2,5 V6
BYŁO : Probe II (USA) '96 RED 2.0 16V
BYŁO : Probe II (USA) '95 BLACK 2.0 16V
BYŁO : Probe II (USA) '96 RED 2.0 16V
BYŁO : Probe II (USA) '95 BLACK 2.0 16V
- Dee Jay
- Posty: 4179
- Rejestracja: 2004-11-10 10:58
- Samochód: II gen V6 1993
- Galeria: viewtopic.php?t=8900
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Tzn jakieTaxon pisze:
Wiem, że dyskusja będzie trwać dalej, ale nie gloryfikujmy ślepo LPG, bo ma ono dość duże mankamenty i trzeba je brać pod uwagę.

Spadek mocy? Na sekwencji jest praktycznie nieodczuwalny a jak przełączysz na benzynę masz serie?
Niszczenie silnika? To znaczy jak konkretnie? Widziałeś na forum silnik zniszczony przez LPG bo ja jeszcze nie widziałem takiego przypadku że LPG za.echało silnik
A co do bagażnika to już pisałem wcześniej. Codziennie ładujesz go do pełna że dojazdówka już nie wejdzie? Ja przez 2 lata tylko 2 razy użyłem bagażnika na wakacjach i komplet osób się zmieścił bez problemu. A tak to bagażnik przez resztę roku świeci pustkami bo nie mam pojęcia co mógłbym w nim wozić w obecnych czasach. Zresztą probek to dla mnie nie towarówka i nic innego bym i tak tam nie woził.

Ostatnio zmieniony 2008-12-05 15:53 przez Dee Jay, łącznie zmieniany 1 raz.
- Destroyer
- Posty: 1260
- Rejestracja: 2007-06-13 09:37
- Samochód: II gen 2.5 V6
- Galeria: viewtopic.php?t=13662
- Lokalizacja: Radom
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Po to gazować żeby taniej jeździć proste. Nie pali mi probe dużo, bo po trasie jakieś 8 litrów a po mieście z 10, ale benzyna wiecznie nie będzie kosztowała 3.50 tak jak teraz. Mieliśmy już sytuację że kosztowała 5 zł bez parunastu groszy. Ceny gazu nie wahają się tak bardzo jak ceny benzyny. Poza tym na sekwencji nie traci się nie wiadomo ile mocy. Mamy już tutaj na forum wykresy klubowiczów które obrazują to idealnie. Ostatnimi czasy robię całkiem spore przebiegi (1000-1500 km tygodniowo) i po prostu bardziej opłaci mi się jazda na gazie. Co do spalania, to na sekwencji jest prawie identyczne, jak na benzynie. Wiadomo coś tam więcej ale nie dużo. Wiem bo miałem 2.2 GT z sekwencją. W probe nie wożę rodziny na jakieś tam długie wczasy nad morzem żeby dojazdówka leżąca sobie w bagażniku jakoś tam przeszkadzała.
Teraz sprawa zużycia silnika: ja nie cisnę spod każdych świateł, nie palę gumy jak większość buractwa w swoich wypasionych calibrach czy tam BMW 316. Ogólnie silnik nie jest przeze mnie katowany czy coś. Zaraz zapytacie po co ci taki samochód skoro nie wykorzystujesz mocy 2.5 V6? trzeba było kupić 2.0 itd. A to właśnie po to, żeby nie bać się wyprzedzić jadąc w trasie i po to, żeby czasami jak są możliwości i warunki na drodze troszeczkę pocisnąć. Wydaje mi się, że silnik nie jest skatowany bo nie dymi ani nie bierze oleju. Więc gaz mu nie zaszkodzi tak jakby mógł zaszkodzić jakiemuś dojechanemu padłu. Wydaje mi się że terminowe wymiany płynów oraz podzespołów na dobre i markowe wystarczą w zupełności, a gaz mi silnika nie zabije.
Ogólnie gaz to paliwo jak każde inne, wiadomo że troszkę mniej kaloryczne ale spadek mocy na sekwencji jest znikomy.
Dee powyżej dokładnie opisał sprawę bagażnika, u mnie tez był w pełni użyty dwa razy w tym roku i będzie trzeci w sylwestra i dam sobie rękę uciąć, że nawet z dojazdówką w środku, w 4 osoby zmieścimy się bez problemu.
Teraz sprawa zużycia silnika: ja nie cisnę spod każdych świateł, nie palę gumy jak większość buractwa w swoich wypasionych calibrach czy tam BMW 316. Ogólnie silnik nie jest przeze mnie katowany czy coś. Zaraz zapytacie po co ci taki samochód skoro nie wykorzystujesz mocy 2.5 V6? trzeba było kupić 2.0 itd. A to właśnie po to, żeby nie bać się wyprzedzić jadąc w trasie i po to, żeby czasami jak są możliwości i warunki na drodze troszeczkę pocisnąć. Wydaje mi się, że silnik nie jest skatowany bo nie dymi ani nie bierze oleju. Więc gaz mu nie zaszkodzi tak jakby mógł zaszkodzić jakiemuś dojechanemu padłu. Wydaje mi się że terminowe wymiany płynów oraz podzespołów na dobre i markowe wystarczą w zupełności, a gaz mi silnika nie zabije.
Odnosząc się do tego cytatu: kiedy benzyna kosztowała niecałe 5 zł za sekwencję powiedzieli mi panowie 3000, i byłbym już założył gaz wtedy ale nagle benzyna zaczęła lecieć w dół. I dla tego trochę się wstrzymałem, ostatnio zadzwoniłem i powiedzieli 2700 za dokładnie ta samą instalację sekwencyjną, a i to nie jest sztywna cena bo to będzie 3 auto jakie u nich gazuję też rabacik jakiś dadzą na pewno. Więc chyba jasne jest to że opłaciło mi się poczekać te dwa miesiące żeby zaoszczędzić 300-400 zł.Taxon pisze:Benzyna droga - to trzeba gazować, bo benzyna droga
Benzyna tania - trzeba gazować, bo zainteresowanie LPG spadło i jest taniej założyć.
Ogólnie gaz to paliwo jak każde inne, wiadomo że troszkę mniej kaloryczne ale spadek mocy na sekwencji jest znikomy.
Dee powyżej dokładnie opisał sprawę bagażnika, u mnie tez był w pełni użyty dwa razy w tym roku i będzie trzeci w sylwestra i dam sobie rękę uciąć, że nawet z dojazdówką w środku, w 4 osoby zmieścimy się bez problemu.
Był PROBE GT 2.2 Turbo '89 Full Opcja z Qresko Red Inside

Jest PROBE 2.5 V6 '94. Dostał nowe serduszko dzięki 2Ya
Jest SCENIC II ph I 2003 Lux Privilege pierońskie 1.6 115 KM



Jest PROBE 2.5 V6 '94. Dostał nowe serduszko dzięki 2Ya

Jest SCENIC II ph I 2003 Lux Privilege pierońskie 1.6 115 KM

- RX
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2004-10-06 10:15
- Samochód: '99 Corvette
- Galeria: viewtopic.php?t=17374
- Kontakt:
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Witam,
Wrzućcie swoje własne wykresy z hamowni przed i po gazie to będziemy mogli porozmawiać o żadnym spadku mocy w każdym jednym przypadku z osobna.
Przypadek Shootersa np. mówi o czymś innym niż wszyscy zwolennicy gazu mówią, ale nikt tego nie widzi.
Ponownie - mi tam obojętnie. Ja bym nie zgazował auta kolekcjonerskiego którym było dla mnie Probe a obecnie jest WS6.
Jako kraj przodujemy w dwóch rzeczach w Europie jeśli chodzi o motoryzację - zgazowanie aut i chip tuning diesli.
Mówi to samo za siebie.
Pzdr Taxon.
5,
Wrzućcie swoje własne wykresy z hamowni przed i po gazie to będziemy mogli porozmawiać o żadnym spadku mocy w każdym jednym przypadku z osobna.
Przypadek Shootersa np. mówi o czymś innym niż wszyscy zwolennicy gazu mówią, ale nikt tego nie widzi.
Ponownie - mi tam obojętnie. Ja bym nie zgazował auta kolekcjonerskiego którym było dla mnie Probe a obecnie jest WS6.
Jako kraj przodujemy w dwóch rzeczach w Europie jeśli chodzi o motoryzację - zgazowanie aut i chip tuning diesli.
Mówi to samo za siebie.

Pzdr Taxon.
5,
- zuku19
- Posty: 117
- Rejestracja: 2008-12-03 15:06
- Galeria: viewtopic.php?t=14932
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
to jest dobre i prawdziweRX pisze:Witam,
Jako kraj przodujemy w dwóch rzeczach w Europie jeśli chodzi o motoryzację - zgazowanie aut i chip tuning diesli.
Mówi to samo za siebie.
Pzdr Taxon.
5,


- Ero
- Posty: 1188
- Rejestracja: 2007-10-04 20:32
- Galeria: viewtopic.php?t=12278
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Kontakt:
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Rx ale shooster mial cos nie tak z instalacja.Do tego myk jest taki ze ludzie oszczedzaja i jak ktos wcisnie do 2.5V6 parownik o maxymalnym przepuscie na 150KM to jak ma nie odczuc roznicy???
Czy ktos z was porownal kiedys jak wyglada silnik po LPG i po samej benie???Widzieliscie jak to wyglada???Po LPG silniczek jest czysciutki zadnych nagarow itp a po benie???niepytajcie.
Ludzie wejdzcie na fora internetowe i poczytajcie sobie o LPG a nie powtarzacie bzdury o tym jak to LPG niszczy silniki.A jak niszczy to jest to wina tylko i wylacznie zlej instalki i zle zalozonej a najczesciej wynika to z oszczednosci wlascicieli aut.
Ja mam Vectre 2.0 ktora ma przejechane prawie 300tys wylacznie na LPG(pali na LPG,beny wcale nie ma zalanej).Silnik na 10 tys km zuzywa jakies 200ml oleju.Zadnego dymka z tlumika itp,a predkosc max tej vectry to nadal troche ponad 200km/h.Jedyne co przez 4 lata zrobilem pod maska to wymiana olejow i filtrow nic wiecej.A skoro LPG niszczy silnik to powinien spalac olej kopcic i nie chciec zapalac.Pokazcie mi druga taka Vectre na benie ktora bez jakiegokolwiek remontu bedzie chodzic tak jak moja????A czemu tak mam ano dlatego ze wydalem 2tyszl za zwykla instalke choc moglem dac 1200zl.To samo ma probas,dobra instalka spalanie na poziomie 10-12L i bezawaryjna jazda.
A tak na marginesie to instalacje sekwencyjna daje naprawde duze mozliwosci wzmocnienia mocy autka bez dodatkowych kosztow
Z tego powudu sam przejde na sekwencje choc stara instlka sprawuje sie wysmienicie.
I zanim znow pojedziecie po tym jak to LPG niszczy silniki to poczytajcie o tym.I poczytajcie tez o tym dlaczego instalka potrafi zniszczyc silnik.
A juz tak na sam koniec.Jezeli dajmy na to zepsujecie cos w ukladzie paliwowym i dajmy na to jeden wtryskiwacz bedzie podawal za malo paliwa to jak sadzicie czy nie zniszczycie silnika???Albo gdy zaniedbacie wymiane oleju i nazbiera sie nagar na denkach tlokow to jak myslicie jak to sie skonczy???Musialbym wam pokazac oleje po 10tys km z silnika na benie i z silnika na LPG.Mocno byscie sie zdziwili.Ja jak wyciagam bagnet po 10tys km to olej na nim jest koloru zlotego a u was???Zagladnijcie po np.2 tys i pochwalcie sie tym samym
:D:D
Czy ktos z was porownal kiedys jak wyglada silnik po LPG i po samej benie???Widzieliscie jak to wyglada???Po LPG silniczek jest czysciutki zadnych nagarow itp a po benie???niepytajcie.
Ludzie wejdzcie na fora internetowe i poczytajcie sobie o LPG a nie powtarzacie bzdury o tym jak to LPG niszczy silniki.A jak niszczy to jest to wina tylko i wylacznie zlej instalki i zle zalozonej a najczesciej wynika to z oszczednosci wlascicieli aut.
Ja mam Vectre 2.0 ktora ma przejechane prawie 300tys wylacznie na LPG(pali na LPG,beny wcale nie ma zalanej).Silnik na 10 tys km zuzywa jakies 200ml oleju.Zadnego dymka z tlumika itp,a predkosc max tej vectry to nadal troche ponad 200km/h.Jedyne co przez 4 lata zrobilem pod maska to wymiana olejow i filtrow nic wiecej.A skoro LPG niszczy silnik to powinien spalac olej kopcic i nie chciec zapalac.Pokazcie mi druga taka Vectre na benie ktora bez jakiegokolwiek remontu bedzie chodzic tak jak moja????A czemu tak mam ano dlatego ze wydalem 2tyszl za zwykla instalke choc moglem dac 1200zl.To samo ma probas,dobra instalka spalanie na poziomie 10-12L i bezawaryjna jazda.
A tak na marginesie to instalacje sekwencyjna daje naprawde duze mozliwosci wzmocnienia mocy autka bez dodatkowych kosztow

I zanim znow pojedziecie po tym jak to LPG niszczy silniki to poczytajcie o tym.I poczytajcie tez o tym dlaczego instalka potrafi zniszczyc silnik.
A juz tak na sam koniec.Jezeli dajmy na to zepsujecie cos w ukladzie paliwowym i dajmy na to jeden wtryskiwacz bedzie podawal za malo paliwa to jak sadzicie czy nie zniszczycie silnika???Albo gdy zaniedbacie wymiane oleju i nazbiera sie nagar na denkach tlokow to jak myslicie jak to sie skonczy???Musialbym wam pokazac oleje po 10tys km z silnika na benie i z silnika na LPG.Mocno byscie sie zdziwili.Ja jak wyciagam bagnet po 10tys km to olej na nim jest koloru zlotego a u was???Zagladnijcie po np.2 tys i pochwalcie sie tym samym

Bylo Probe jest Vectra B z silniczkiem 3.0xe V6
Cichopek nago szybko klikaj: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 53#p215153
Cichopek nago szybko klikaj: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 53#p215153
- Dee Jay
- Posty: 4179
- Rejestracja: 2004-11-10 10:58
- Samochód: II gen V6 1993
- Galeria: viewtopic.php?t=8900
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
RX ale dlaczego podałeś tylko przykład shootersa który ma coś skopane na LPG bo strata 30KM na sekwencji jest niemożliwa.
Zauważ że np u Qkiego czy bierkusia nie ma praktycznie różnicy między serią a gazem
Ero na placu mam audi 80 również z ponad 300tyś na liczniku na gazie i skubany również ma się bardzo dobrze
Zauważ że np u Qkiego czy bierkusia nie ma praktycznie różnicy między serią a gazem
Ero na placu mam audi 80 również z ponad 300tyś na liczniku na gazie i skubany również ma się bardzo dobrze

- Pelot
- Posty: 4620
- Rejestracja: 2004-11-02 21:33
- Samochód: F4
- Galeria: viewtopic.php?t=5515
- Lokalizacja: Wars i Sawa
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
RX full szacun, ale jak coś pier** czasami to nie wiem jak mój organizm nawet zaareaguje.RX pisze:
Ponownie - mi tam obojętnie. Ja bym nie zgazował auta kolekcjonerskiego którym było dla mnie Probe a obecnie jest WS6.
Jako kraj przodujemy w dwóch rzeczach w Europie jeśli chodzi o motoryzację - zgazowanie aut i chip tuning diesli.
Mówi to samo za siebie.
Pzdr Taxon.
5,
Nie będe się wdawał w dyskusje, ale przemyśl na spokojnie swoją wypowiedz. Chyba ze Ty mieszkasz w PL a odczuciami jestes zupełnie gdzie indziej...

- Robert
- Posty: 12613
- Rejestracja: 2004-10-21 19:12
- Samochód: Probe GT2.0'89; ForTwo 0.6turbo; HRV 1.6
- Galeria: viewtopic.php?t=6900
- Lokalizacja: Leszno (maz)
- Kontakt:
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Grunt do przekonać samego siebie, że się zyskało.Destroyer pisze:Ostatnimi czasy robię całkiem spore przebiegi (1000-1500 km tygodniowo) i po prostu bardziej opłaci mi się jazda na gazie. .
..
Odnosząc się do tego cytatu: kiedy benzyna kosztowała niecałe 5 zł za sekwencję powiedzieli mi panowie 3000, i byłbym już założył gaz wtedy ale nagle benzyna zaczęła lecieć w dół. I dla tego trochę się wstrzymałem, ostatnio zadzwoniłem i powiedzieli 2700 za dokładnie ta samą instalację sekwencyjną, a i to nie jest sztywna cena bo to będzie 3 auto jakie u nich gazuję też rabacik jakiś dadzą na pewno. Więc chyba jasne jest to że opłaciło mi się poczekać te dwa miesiące żeby zaoszczędzić 300-400 zł.

1000-1500km/tydzień to jakieś 8-12 tysięcy we wspomniane 2 miesiące. Upraszczając (10l/100km) to 800-1200 litrów. Przy różnicy ceny benzyna-gaz 1.5zł (a była większa) to daje 1200-1800 złotych oszczędności na tankowaniu.
Destroyer pisze:Więc chyba jasne jest to że opłaciło mi się poczekać te dwa miesiące żeby zaoszczędzić 300-400 zł.

Czy nie majstrowałeś ostatnio przy systemie bankowym w USA?

Poświęć niecałe 2 minuty na naukę korzystania z forum:
Lekcja 1 (bardzo krótka) i
Lekcja 2 (krótka)

'89 2.0 Turbo downgrade





- Destroyer
- Posty: 1260
- Rejestracja: 2007-06-13 09:37
- Samochód: II gen 2.5 V6
- Galeria: viewtopic.php?t=13662
- Lokalizacja: Radom
Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?
Kasę odłożyłem to założę gaz i będę jeździł taniej. Nie czekam na zwrot instalacji, bo tak to bym się nie doczekał pewnie zbyt prędko, a licząc tak jak Ty Robercie to bym nigdy nawet o gazie nie pomyślał, no bo to w skali roku raptem 1000 czy 1500 zł oszczędności czyli miesięcznie się tego nie odczuje za bardzo.
A to że napisałem że mam taniej instalację o 300 czy 400 zł oznaczało tylko cenę instalacji a nie oszczędność ogólną.

A to że napisałem że mam taniej instalację o 300 czy 400 zł oznaczało tylko cenę instalacji a nie oszczędność ogólną.
Ironia tutaj jest zupełnie nie potrzebnapelot pisze:Ty to umiesz zaoszczędzić!
Czy nie majstrowałeś ostatnio przy systemie bankowym w USA?

Był PROBE GT 2.2 Turbo '89 Full Opcja z Qresko Red Inside

Jest PROBE 2.5 V6 '94. Dostał nowe serduszko dzięki 2Ya
Jest SCENIC II ph I 2003 Lux Privilege pierońskie 1.6 115 KM



Jest PROBE 2.5 V6 '94. Dostał nowe serduszko dzięki 2Ya

Jest SCENIC II ph I 2003 Lux Privilege pierońskie 1.6 115 KM
