Zapewne strzelę sobie samobója teraz. Ale co tam. Pewnie zostanę zjedzony przez kochających swoje Proboszcze użytkowników ale co tam. I tak moje autko jest bardzo zadbane i dbam o nie więc trudno. Poza tym kocham je tak namiętnie, że na pewno nie sprzedam go szybko 

 Więc nie muszę dbać o dobry wizerunek Proboszcza na forum 
 
Przechodząc do sedna. Chciałbym powiedzieć, że moje maleństwo brało udział w KJS-ach. 
Dużo doświadczenia nabyłem prowadząc to auto. Mogę przypisać mu kilka minusów i plusów brania udziału w rajdach. Oczywiście nie jestem na tyle głupi, żeby latać nim po szutrze, więc zawieszenie nie ucierpiało 
Kilka fotek oczywiście zarzucam. Filmy też są. 
Zająłem 4-te miejsce w klasie 5. (powyżej 2.0) 
Zostałem wysiudany przez Lancera Evo IX (420 HP), Subaru Impreze ~500 HP , i BMW 528, ale probek dał rade m.in. Subaru WRX Golfom VR6 

 i BMW 335 

 więc krzywdy nie było.
Kilka fotek 
http://picasaweb.google.com/osinski.raf ... Probe25V6#
Co do wrażeń z jazdy:
Plusy:
- Ładnie kładzie się w zakrętach. 
- Każdy wie, że V6 ładnie ciągnie od dołu. Trasa była taka że wychodząc z zakrętu miałem ~2500 obrotów i do odcięcia ładnie szedł. Czasem zapinałem dwójkę więc też ładnie szedł.
- Aerodynamika.
- Mieściłem się w kasku 

- Kubełki w zakrętach dawały radę 
- Środek ciężkości słabo wyważony. 2 razy chciało mnie bokiem postawić na zakręcie (może to wina opon i pogody). W normalnych warunkach nie narzekałem na takie fanaberie. Ale wyrzucało mi tyłek tylko na łuku w dół w lewo. Jechałem na letnich. Temperatura około 8 st. C. Jechałem z pustym bagażnikiem i pasażerem z przodu na 1/2 baku.
- Profil skrętu.. Tragedia. Traciłem sporo czasu na wąskich ostrych odcinkach, na prostych nadrabiałem.
- Wspomaganie czasem nie domagało, przy 3cim zakręcie 90 st. wysiadało 

 Może to wina przelewającego się mocno płynu od wspomagania.
- Jedynki nie da się wbić jak jedzie się szybciej niż 10 km/h.
- Kierownica standardowa totalnie nie nadaje się. Za duża! 
Bazą do rajdówki to by chyba być nie mogło. Ze względu na słabą manewrowość w zakrętach. 
Ale każdemu polecam zabawę. Była przednia! 
6 sek brakowało do podium 

 Dałbym radę wykrzesać te 6 sek ;/ Ale trudno. Jechałem na 80% możliwości ponieważ szkoda by było wydawać kasę na lakiernika 
