 ale po tych szalenstwach wracam sobie do domu i nagle czuje ze tak cos probek czasem szarpnie sobie... w lusterku widze. ze jakos za mna duzo takiej jakby pary, ale mysle ze normalka z wydechu bo nie za cieplo... ale zajezdzam pod dom i zaparkowalem sobie i czekam jeszcze chwilke na wlaczonym zaplonie az turbinka ostygnie jeszcze sobie
  ale po tych szalenstwach wracam sobie do domu i nagle czuje ze tak cos probek czasem szarpnie sobie... w lusterku widze. ze jakos za mna duzo takiej jakby pary, ale mysle ze normalka z wydechu bo nie za cieplo... ale zajezdzam pod dom i zaparkowalem sobie i czekam jeszcze chwilke na wlaczonym zaplonie az turbinka ostygnie jeszcze sobie  az w pewnym momencie zrobilem
 az w pewnym momencie zrobilem  
   
   zobaczylem, ze spod maski zaczyna wydobywac sie dym!!
 zobaczylem, ze spod maski zaczyna wydobywac sie dym!!   duzo dymu!!
 duzo dymu!!  pierwsze co mysle: za duzo ogladalem o tej beemce dzidka i sam sie doigralem!!
 pierwsze co mysle: za duzo ogladalem o tej beemce dzidka i sam sie doigralem!!  pierwsze co to bagaznik otwieram i po gasnice (ktora pewnie i tak gow** da!!
 pierwsze co to bagaznik otwieram i po gasnice (ktora pewnie i tak gow** da!!  ) i tak stoje z nia zastanawiajac sie czy otwierac maske czy nie!! az mi sie chcialo
 ) i tak stoje z nia zastanawiajac sie czy otwierac maske czy nie!! az mi sie chcialo  ale po ogledzinach od spodu samochody nie widze zadnego ognia wiec otwieram maske i wylecialo tylko pelno dymu na mnie!! szybka diagnoza i znajduje miejsce dymienia: turbina!!
 ale po ogledzinach od spodu samochody nie widze zadnego ognia wiec otwieram maske i wylecialo tylko pelno dymu na mnie!! szybka diagnoza i znajduje miejsce dymienia: turbina!!  ale tak sie jej przygladam i przygladam i kurcze nie wiedzialem skad to leci!! na olej to nie smierdzialo tylko raczej na plyn z chłodnicy!! jak silnik zgasilem to caly czas cos mocno syczalo przy turbinie!! tak posyczalo 2-3sek i sekunda przerwy!! i tak caly czas!! i w koncu srobokretem docisnelem jakis waz patrzac od przodu samochodu za turbina po prawej stronie, pod kolektorem wydechowym i przestawalo syczec!! zaczelem sie przygladac i wyglada to jakby jakis wiekszy waz nalozony byl na mniejszy ktory wchodzi w blok silnika!! a i jak naciskalem na weze od chlodnicy to slychac tez bylo, ze przy sciskaniu ich syczy tam!
 ale tak sie jej przygladam i przygladam i kurcze nie wiedzialem skad to leci!! na olej to nie smierdzialo tylko raczej na plyn z chłodnicy!! jak silnik zgasilem to caly czas cos mocno syczalo przy turbinie!! tak posyczalo 2-3sek i sekunda przerwy!! i tak caly czas!! i w koncu srobokretem docisnelem jakis waz patrzac od przodu samochodu za turbina po prawej stronie, pod kolektorem wydechowym i przestawalo syczec!! zaczelem sie przygladac i wyglada to jakby jakis wiekszy waz nalozony byl na mniejszy ktory wchodzi w blok silnika!! a i jak naciskalem na weze od chlodnicy to slychac tez bylo, ze przy sciskaniu ich syczy tam! no i zachlapane mam wszystko tam plynem z chlodnicy, cale te wzmocnienie na dole jest zachlapane...
wskazniki od temperatury nic nadzwyczajnego nie pokazywaly!! byl w polowie skali!! wentylator zalacza sie normalnie!!
a wiec co to sie stalo??
 od czego ten przewod co tak syczy?? jakies odpowietrzenie czy co?? silnik chodzi bez zarzutu!!
 od czego ten przewod co tak syczy?? jakies odpowietrzenie czy co?? silnik chodzi bez zarzutu!!


 
 
 znaczy jakas pomoc uslyszec... bo jak samochod ostygnie i przespie sie (bylem w nocy w robocie i jeszcze nic nie spalem
 znaczy jakas pomoc uslyszec... bo jak samochod ostygnie i przespie sie (bylem w nocy w robocie i jeszcze nic nie spalem 
 
  
 

 chyba mam jakis dziwny plyn w chlodnicy, bo ta "para" byla iejscami brązowata...
  chyba mam jakis dziwny plyn w chlodnicy, bo ta "para" byla iejscami brązowata... 

 Kilka porad dla nowego użytkownika !
 Kilka porad dla nowego użytkownika !





 Pozdrawiam
 Pozdrawiam
 tylko wjechałeś w kałuże
  tylko wjechałeś w kałuże    wysoka temp+woda = para pozdrawiam
 wysoka temp+woda = para pozdrawiam