Nie odpala...

[Kool]

Witam,

Kolejny problem. Samochód nie odpala. Kręci normalnie ale w ogóle nie następuje zapłon. Rok temu wysłałem do Yakuzy aparat zapłonowy. Podobno go zregenerowali oraz wymienili w nim cewkę na nową. Po pół roku jazdy pojawiły się problemy. W okolicach 2000 obrotów silnik trochę tracił płynność, "żabkował". Później doszedł jeszcze problem ze skakającymi obrotami z 500 do 1500. Zaczął wyskakiwać check engine. Ostatnio nie chciał zapalić ale po dłuższym kręceniu odpalił. Teraz w ogóle nie odpala. Już sił nie mam na tego je** FordA!Q

[Romas]

Chłopaku jesteś na forum od 2 lat i jeszcze się nie nauczyłeś ze trzeba użyć opcji SZUKAJ
wstyd

[Kool]

To nie tak. Po prostu musiałem się wam wyżalić/podzielić swoim wkur***niem

Obawiam się, że sam nic nie zdziałam. Podholuję auto do mechanika.

[Romas]

To mogłeś się wyżalić na chat'cie

[waldii]

Padl Ci modul w aparacie zaplonowym pewnie,te od yakuzy zazwyczaj rok wytrzymuja

[Kool]

Też mi się tak wydaje. Od początku jak wrócił do Jakuzy silnik nie chodził idealnie gładko na nim. Niby 2 lata gwarancji daje Yakuza?

[waldii]

Taa jasne,szkoda zachodu.Rob zewnetrzny albo kup taki za 10zl od mazdy 323 bg,1.6 lub 1.8

[Kool]

Jak robi się zewnętrzny?