poziom oleju po wymianie
poziom oleju po wymianie
Pytanie brzmi: Ile czasu należy czekać przy wymianie oleju żeby bagnet pokazał rzeczywisty poziom
Kupiłem Probe ze zbyt wysokim poziomem oleju (ok. 4 cm na bagnecie ponad maksimum). Znajomy mechanik poradził, żebym go "zbyt wysoko nie kręcił i dojechał tak do wymiany". Tak też zrobiłem. Wymieniając olej stałem pracownikowi ASO nad głową, przypominając co chwilę, że olej musi ścieknąć więc rzeczywisty poziom będzie widoczny za kilka minut. W końcu po piętnastu minutach jałowej dyskusji uznałem, że 3/4 odległości między minimum i maksimum jest OK i pojechałem do domu. W domu odczekałem kilka minut i sprawdziłem... 1 cm ponad maksimum Osłupiałem Odczekałem, aż silnik ostygnie i sprawdziłem raz jeszcze. Na zimno jest kilka milimetrów ponad górną kreską (zakrywa literkę F). Pewnie to wynik dość długiej drogi od wlewu do miski olejowej.
Jak w takim razie wymienia się olej Czy ktoś zna zasadę według której można wlać olej pod kreskę i nie przelać
Być może temat jest błahy, może nie zauważyłem w gąszczu postów na temat oleju, a było to już poruszane. W takim razie proszę o wykasowanie.
Przecież nie może być tak, że jakiś przypadkowy pracownik serwisu decyduje o tak prostej (ale i podstawowej) sprawie. W końcu to dotyczy naszych Probków...
Hmmm... Następną wymianę zrobię sam
Kupiłem Probe ze zbyt wysokim poziomem oleju (ok. 4 cm na bagnecie ponad maksimum). Znajomy mechanik poradził, żebym go "zbyt wysoko nie kręcił i dojechał tak do wymiany". Tak też zrobiłem. Wymieniając olej stałem pracownikowi ASO nad głową, przypominając co chwilę, że olej musi ścieknąć więc rzeczywisty poziom będzie widoczny za kilka minut. W końcu po piętnastu minutach jałowej dyskusji uznałem, że 3/4 odległości między minimum i maksimum jest OK i pojechałem do domu. W domu odczekałem kilka minut i sprawdziłem... 1 cm ponad maksimum Osłupiałem Odczekałem, aż silnik ostygnie i sprawdziłem raz jeszcze. Na zimno jest kilka milimetrów ponad górną kreską (zakrywa literkę F). Pewnie to wynik dość długiej drogi od wlewu do miski olejowej.
Jak w takim razie wymienia się olej Czy ktoś zna zasadę według której można wlać olej pod kreskę i nie przelać
Być może temat jest błahy, może nie zauważyłem w gąszczu postów na temat oleju, a było to już poruszane. W takim razie proszę o wykasowanie.
Przecież nie może być tak, że jakiś przypadkowy pracownik serwisu decyduje o tak prostej (ale i podstawowej) sprawie. W końcu to dotyczy naszych Probków...
Hmmm... Następną wymianę zrobię sam
_________________
__94
__94
-
- Posty: 1703
- Rejestracja: 2004-01-28 21:17
- Galeria: viewtopic.php?t=5520
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Klubowicz
- Posty: 1830
- Rejestracja: 2002-09-02 11:46
- Galeria: viewtopic.php?t=5495
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Czytałem o tym na forum i właśnie ta wymiana postów uczuliła mnie na problem.Sh(.)(.)ters pisze:Polecam metodę "bagnetową" GTurbo .
Pewnie tak to się skończy, że sprawdzając codziennie i wycierając bagnet, wiosną osiągnę prawidłowy poziom...
A przecież w życiu ważniejszy jest pion
_________________
__94
__94
Tak pewnie zrobię następnym razem. Przejadę parę kilometrów, odczekam kilka godzin i dopiero będę sprawdzał...Raf pisze:...wlewam około 3.5l podczas wymiany, czekam kilka minut i sprawdzam, dolewam żeby było dobrze.
W sumie wymieniłbym sam, ale nie mam zielonego pojęcia co należy zrobić ze starym olejem... chyba że zlać w jakiś pojemnik i podrzucić na stację obsługi
_________________
__94
__94
-
- Posty: 774
- Rejestracja: 2003-07-30 15:47
- Galeria: viewtopic.php?t=7505
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Z tym czekaniem kilka godzin to bym nie przesadzal operacje wykonuje sie najlepiej tak
-odkrecamy korek wlewu
-odkrecamy korek spustowy w misce
-odkrecamy filterek
Wymiana w droga strone wg kolejnosci
-dajemy filterek (dobrze jest posmarowac olejem ta gumke w filterku ) filterek dokrecamy reka na ile ale nie kluczem reka wystarczy
-kurek spustu wkrecamy na miejsce kluczem najlepiej zeby nam sie nie odkrecil przez przypadek ale z wyczuciem zeby nie urwac gwintu
-nalewamy olej mniej wiecej tyle ile wejdzie
-sprawdzamy na mirce ile jak jest ok to ok jak jest troche wiecej to bez paniki bo filtr troche wciagnie
-odpalamy autko zeby sie olejek rozprowadzil (na moment 30 sekund powinno starczyc
-odczekujemy z 2 minutki zeby olej znalazl sie spowrotem w misce olejowej
-sprawdzamy stan w razie potrzeby uzupelniajac
Ot cala filozofia
pozdrawiam
-odkrecamy korek wlewu
-odkrecamy korek spustowy w misce
-odkrecamy filterek
Wymiana w droga strone wg kolejnosci
-dajemy filterek (dobrze jest posmarowac olejem ta gumke w filterku ) filterek dokrecamy reka na ile ale nie kluczem reka wystarczy
-kurek spustu wkrecamy na miejsce kluczem najlepiej zeby nam sie nie odkrecil przez przypadek ale z wyczuciem zeby nie urwac gwintu
-nalewamy olej mniej wiecej tyle ile wejdzie
-sprawdzamy na mirce ile jak jest ok to ok jak jest troche wiecej to bez paniki bo filtr troche wciagnie
-odpalamy autko zeby sie olejek rozprowadzil (na moment 30 sekund powinno starczyc
-odczekujemy z 2 minutki zeby olej znalazl sie spowrotem w misce olejowej
-sprawdzamy stan w razie potrzeby uzupelniajac
Ot cala filozofia
pozdrawiam
2-gen 93 2.5 V6
1-gen 90 2.2 GT
1-gen 90 2.2 GT
No właśnie, po 2 czy nawet 5 minutach jest na 2/3 między minium i maksimum, a po kilku godzinach jest ok. 4 mm ponad max.Quaki pisze:odczekujemy z 2 minutki zeby olej znalazl sie spowrotem w misce olejowej
Wiem, że te 4 mm nie stwarzają jakiegoś problemu, ale wcześniej jeździłem z kilkoma centymetrami ponad max i bałem się wchodzić na wysokie obroty. A ktoś mi kiedyś radził, żeby utrzymywać olej na górnej kresce. I też nie wiem, czym ta rada była uzasadniona...
Dzięki za rady i dobre słowo
_________________
__94
__94
żebyś czasem silnika przez te parę km nie zatarł...krzysx pisze:Tak pewnie zrobię następnym razem. Przejadę parę kilometrów, odczekam kilka godzin i dopiero będę sprawdzał...Raf pisze:...wlewam około 3.5l podczas wymiany, czekam kilka minut i sprawdzam, dolewam żeby było dobrze.
W sumie wymieniłbym sam, ale nie mam zielonego pojęcia co należy zrobić ze starym olejem... chyba że zlać w jakiś pojemnik i podrzucić na stację obsługi
Ustaw auto poziomo na równej powierzchni. W mazdach 626 nawet montują poziomice do tego celu.
(Jeśli auto stoi na chodniku a prawe przednie koło jest na jezdni poziom na bagnecie może być zakłamany nawet o kilka cm.)
(Jeśli auto stoi na chodniku a prawe przednie koło jest na jezdni poziom na bagnecie może być zakłamany nawet o kilka cm.)
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....
GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
ŁOŁ ! To chyba jedyne auto z poziomicąMiH pisze:W mazdach 626 nawet montują poziomice do tego celu.
(Jeśli auto stoi na chodniku a prawe przednie koło jest na jezdni poziom na bagnecie może być zakłamany nawet o kilka cm.)
A już poważnie, to chyba wyjaśnia dlaczego było poprzednio tak dużo przelane...
W tej chwili nie jest źle, sprawdzam codziennie i wciąż to samo, po całej nocy stania, olej na bagnecie zakrywa literkę F.
Było lane na podnośniku, należy więc przypuszczać, że podnośnik "trzyma" poziom. A że długo ścieka, to już pewnie uroda silnika.
Dzięki za wszystkie posty
_________________
__94
__94
mój ojciec jest machanikiem od urodzenia... wg niego "oleju nigdy nie jest za dużo" najwyżej silnik bedzie troche obrzygany... ja bym się nie przejmował zbyt wysokim poziomem oleju.
ma też swoją teorię nt. wycieków oleju - "jak olej wycieka z silnika, to dobrze, bo to znaczy że jest. gorzej jak przestanie wyciekać."
a co do zbyt niskiego poziomu - musi być na prawde mało oleju, żeby silnik się zatarł. do służbowej astry dolałem dwa litry oleju zanim się coś pojawiło na bagnecie, a jakoś jeździła...
ma też swoją teorię nt. wycieków oleju - "jak olej wycieka z silnika, to dobrze, bo to znaczy że jest. gorzej jak przestanie wyciekać."
a co do zbyt niskiego poziomu - musi być na prawde mało oleju, żeby silnik się zatarł. do służbowej astry dolałem dwa litry oleju zanim się coś pojawiło na bagnecie, a jakoś jeździła...
Marcin / Probe 2.2 GT '91
http://www.motonet.pl
http://www.motonet.pl
Brawo! To zupełnie właściwe podejście do większości samochodów, kiedys miałem Escorta, w którym poziom zawsze był stabilny między 1/4 i 1/3 odległości min/max - jeżeli wlałem za dużo, chlapał mi na filtr powietrza (stary silnik z regulacją za pomocą przewodów podciśnieniowych)... I było OK...
Ale z Probkiem nie chciałbym czegoś takiego próbować... Ma być ganz neu!
Wariat? Może i wariat, ale mój Probek to docenia, czuję tę wzajemność...
Ale z Probkiem nie chciałbym czegoś takiego próbować... Ma być ganz neu!
Wariat? Może i wariat, ale mój Probek to docenia, czuję tę wzajemność...
_________________
__94
__94