Nie wiem czemu strasznie ścierają mi się klocki hamulcowe. Jak 1 w tygodniu nie umuję felg to później mam problemy z domyciem ich (zwłaszcza przedniej po stronie kierowcy) Płyn hamulcowy jest w normie.
I czasem piszczy mi w tylnim kole - nie zawsze. Raz jadę i nic a za drugim razem przy jeździe na prostej piszczy jak wściekły. Pisk ustaje przy hamowaniu. Wie ktoś co może być tego przyczyną.
Zmień klocki Black. Ja miałem to samo. Teraz kupiłem klocki SBF (miałem je zawsze) i problem zniknął. Raz kumpel mnie namówił na tańsze. Zmieniłęm je na SBF po tygodniu.
Teraz jest OK
A tarcze Ci się grzeją nadmiernie ?
Może klocki masz niskiej jakości ?
Czy po użyciu hamulca (ręcznego lub zasadniczego) auto toczy się gorzej ?
Może trzeba odpowietrzyć ?
To co napisal Amra to u mnie dzieje sie nagminnie. Jakiś trefny mam ten ręczny Ciągle mi się zacina i muszę wskakiwać pod samochód i pociągać za linkę od ręcznego. Ale rzeczywiście Black po przejechaniu kilkuset metrów zabacz czy nie grzeją się za mocno tylnie tarcze.
Sprawdź też tylnie klocki może Ci się już kończą.
Witam
Powinieneś dokładnie wyczyścić zaciski (tłoczki) posmarować je specjalnym smarem ,i prowadnice które czasem się zacierają. A co do ręcznego to nie jest już taka prosta sprawa. Po pierwsze sprawdż czy nie jest przytarta linka. Jeśli nie to trzeba rozebrać tylne zaciski, łącznie z mechanizmem ręcznego co nie jest rzeczą prostą, wymienić gumki (koniecznie), odpowietrzyć, wyregulować i musi być OK.
Pozdrawiam Grzegorz.
Dawno nie szlałem, więc postanowiłem po pracy troszkę szybciej pojeździć co w Sączu nie jest łatwe. Zrobiłem około 15 km slalomu między innymi samochodami (do 140 km/h) gdy wysiadłem aż do twarzy mi doleciało ciepło z kół i zapach. Coś cykało i stukało jakby lód sie łamał. No i po tym oczywiście pisk przy jeździe był nadal. Klocki nie są tak strasznie zdarte a linki od ręcznego wymianiłem miesiąc temu i dziś patrzyłem pod spód i nic tam nie jest zapieczone ani nic nie widać.
Rozumiem że problem dotyczy wszystkich czterech kół jednocześnie i w podobnym stopniu (są tak samo gorące ?).
Powodem może być puszczający zawór we wspomaganiu hamulca, to tak jak byś cały czas trzymał lekko wciśnięty hamulec. Nie wiem czy można to naprawić samemu, obawiam się że będziesz musiał odwiedzić mechanika.
Myślę że jeśli mam rację, to powinieneś zauważyć różnicę próbując przepchnąć samochód na luzie z wyłączonym i włączonym silnikiem.
Wszystkie koła są gorące - w weekend zrobię tak jak radzisz i zobaczymy (byle nie pojechał sam za daleko)
A tak wogóle nie zgadzam się na jakiś puszczający zawór - prosze mi napisać, że mam dolać płynu i wszystko będzie OK