
Nawet zastanawiałem się czy skoro u nas jest coraz częściej problem z zmortyzatorami, coraz rzadziej jest widoczny probek jedyneczka który ma w extra stanie amortyzatory i regulację ich to może zamiast zmieniać zawieszenie na nieregulowane warto by było wykorzystać zawieszenie hydrauliczne z jakiegoś XM'a czy xantii...

one mają podobną regulację a oprócz tego mają jeszcze regulację wysokości zawieszenia..


do silnika dokłada się tylko pompkę tego zielonego "G" i w zasadzie jeszcze w kabinie sterowanie wysokością zawieszenia co można zrobić na przekaźnikach elektrycznych (oryginalnie w wersjach BX'a było to mechanicznie przestawiane)
frapuje nie ten temat...



hydraulika w citroenach nie była specjalnie wadliwa, famę zrobił ten zielony płyn bo faktycznie kosztuje i jakieś zaworki które lubią padać w starych wersjach... (podobno ten zielony specyfik lubił rozpuszczać wszelkiego rodzaju gumki itp...) znawcy tematu (klub cytrynki) twierdzą zgodnie że w nowszych rozwiązaniach już nie jest to w ogóle słabym punktem tych aut a wręcz przeciwnie.

No? nie byłoby jazdy? zero sprężyn SIEMA..



Ja jak latam z boku tym BX'em to jestem w szoku jak on pokonuje śpiących policjantów, studzienki itp... cżłowiek jest odcięty od nawierzchni...

"Benio" ma jakieś 16 lat i śmiga aż miło..
