Strona 6 z 22
: 2004-02-02 14:42
autor: rick
żartowniś z tym bezpiecznikiem, a układ mam czyściutki, ostatnio sprawdzałem jak zakładałem gaz: płyn był zielony taki sam jak go wlewałem po kupnie, żadnych zabrudzeń, a grzeje tak sobie, teraz jak mrozów nie ma to miodzio ale jak tylko -10 to zimno, chyba tak juz zostanie, nie jest to zimno od którego szyby zamarzają- tylko rece mi marzną, w środku nawet ciepło jest ale z nawiewów niewiele ciepła leci. Zresztą można to przezyć, aż taki wybredny nie jestem.
: 2004-02-04 20:42
autor: nikosnikos
Ja to nie lubie w kurtce jezdzic. Ma byc cieplo na tyle, by bylo ok. U mnie na szczescie jest cieplutko! Czasami az musze sobie zimnym podmuchac

: 2004-02-04 22:36
autor: Gość
Z reguly Rick w takich przypadkach zazwyczaj okazuje sie , ze pozostaje tzw. "twardy osad", ktory ciezko jest usunac. Jedyna skuteczna metoda co nie zniszczy chlodnicy, a ktora znam to tadycyjna z kuchni - ocet

. Zreszta zobaczcie sami co wam wypadnie z czajnika jak go dluzej potrzymacie na "gwidku". Podobnie dzieje sie w silniku, w ktorym byla dolewana woda z kranu, a nie destylowana lub przegotowana.
: 2004-02-05 07:23
autor: Gość
greyg pisze:Z reguly Rick w takich przypadkach zazwyczaj okazuje sie , ze pozostaje tzw. "twardy osad", ktory ciezko jest usunac. Jedyna skuteczna metoda co nie zniszczy chlodnicy, a ktora znam to tadycyjna z kuchni - ocet

. Zreszta zobaczcie sami co wam wypadnie z czajnika jak go dluzej potrzymacie na "gwidku". Podobnie dzieje sie w silniku, w ktorym byla dolewana woda z kranu, a nie destylowana lub przegotowana.
ja tak zrobiłem - płukałem układ wodą z octem ale... weź pod uwagę, że nie można też przesadzić z ilością octu (ja na cały układ dałem 0,5l i wystarczyło) jakby nie było jest to roztwór o właściwościach żrąco-rozpuszczających i poszedłem za radą pewnego chemika który kazał mi bezwzględnie przepłukać układ tyle razy aż przestanie być czuć ocet - stwierdził że wlałem za dużo (info: 3 x to robiłem

). Pamiętać należy że efekt okamieniania jest tylko w momencie pełnego zagrzania silnika - ja jeździłem na full ciepłym przez około 30min.
: 2004-02-05 08:54
autor: Gość
U mnie jest tak gorąco ze nawet najwieksze mrozy to moge jezdzic rozebrany.
Co do lpg to wlasnie jak jest szeregowo to moga dziac sie takie cuda, parownik przy polaczeniu szeregowym strasznie ogranicza przepływ plynu. Zreszta chyba jakis pogrzany gazownik zalozyl by parownik szeregowo!!
Mi raz dzialy sie dziwne rzeczy z ogrzewaniem jak zamienilem rurki od nagrzewnicy - te co wchodza do silnika - gorna z dolna - moze to jest przyczyna?
Re: TEŻ DMUCHAWA?
: 2004-02-05 08:57
autor: Gość
Tez jestes z poznania? - musimy zrobic jakis mini zlocik - zaraz rzuce propozycje
: 2004-02-05 15:49
autor: Gość
greyg pisze: Z reguly Rick w takich przypadkach zazwyczaj okazuje sie , ze pozostaje tzw. "twardy osad", ktory ciezko jest usunac. .........Podobnie dzieje sie w silniku, w ktorym byla dolewana woda z kranu, a nie destylowana lub przegotowana.
No trochę będę polemizował, gdyby tak było to oczywiście nagrzewnica zamulona słabo grzeje, ale i zamulona powinna być chłodnica!!, co w efekcie powinno objawiać się grzaniem silnika po, lub w trakcie ostrej jazdy. Nic takiego się u mnie nie dzieje, temp=constans!!. wentylator włącza się b. rzadko tylko jak długo stoi na wolnych obrotach (co jest oczywiste) może rzeczywiście poprzednik pozamieniał węże do nagrzewnicy, tylko to mi się wydaje sensowne. Może to sprawdze w Borkach jak będę miał z kim porównać.
: 2004-02-05 15:50
autor: Gość
sorki9, to ja Rick, wszystko przez pośpiech
: 2004-02-09 22:51
autor: DUKE
Hmm ludzie wlasnie juz to zrobiilem okazalo sie ze poprostu wyrobily mi sie szczotki..
Mokry rezystorek CI oddam bo moj jest w jak najlepszym stanie
Ale ludzie jaki problem kupic szczotki do tego na 12V serio!!!!!
Aha dmuchawa jest zamocowana na 3 srubkach
Pozdrowionka
: 2004-02-12 00:44
autor: Sh(.)(.)ters
Duke - skoro masz świeże doświadczenia z dmuchawą - powiedz proszę co może byc przyczyną: Dmuchawa pracuje na max. biegu lub wcale. Miałem 2 opcje - rezystor albo zębatka (elektryk z serwisu amerykanów powiedział o zębatce ale łba sobie nie da uciąć

). Teraz mam 3 opcje - szczotki - kurde do tej pory mogłem chociaż monetą rzucać
Pzdrv
: 2004-02-16 00:44
autor: Gość
to i tak macie szczescie ja mam dmuchawe w 1 gen z plynna regulacja obrotow. Nie ma zadnych rezystorow. Ale pod tranzystorem przy silniku dmuchawy jest termistor aby go wymienic trzeba wyjac obudowe dmuchawy A to oznacza pare godzin roboty przy rozbiorce deski rozdzielczej

: 2004-02-16 21:37
autor: kollek
Excel pisze:Jakie są orientacyjne koszty naprawy tej usterki (rezystor)? Pytam przed zakupem auta, bo już wiem że będę musiał to poprawić.
... koszty są znikome bo parę złotych wszystko kosztuje. Musi to zrobić tylko ktoś kot zna się na rzeczy. W sklepie kupujesz odpowiednie rezystory i po wszystkich. Mokry będzie się orientował co i jak bo on tez mi rezystor naprawiał. Dmuchawa nie chodziła mi na 1 i 2 biegu. 3 i 4 był OK. Zastosował Mokry u mnie rezystory 2x9W albo 2x4,5W. Nie wiem dokładnie musisz go zapytać.
: 2004-02-16 21:41
autor: DUKE
heja wiesz co jak na 4-biegu Ci chodzi a na innych nie to rezystor Ci padl

a moja dmuchawa juz smiga....

: 2004-02-16 21:45
autor: kollek
DUKE -> kiedyś mi padł rezystor ale mam go już naprawionego. Teraz mam dobry a kiedyś był zły. Ja pisze tylko odnośnie kosztów i objawów niefunkcjonowania dmuchawy

: 2004-02-16 21:48
autor: Raf
kollek pisze:kiedyś mi padł rezystor ale mam go już naprawionego. Teraz mam dobry a kiedyś był zły...
Jakieś normalnie pytania egzystencjalne Cię dojechały

: 2004-02-16 21:52
autor: kollek
tia...

: 2004-02-16 23:29
autor: Sh(.)(.)ters
Thx za info - Probaska kupiłem, jutro jadę do mechanika uzbrojony w wiedzę od Was.
Pzdrv
: 2004-02-17 05:24
autor: Karol
Ha ha, a juz myslalem ze ktos montuje Turbo w swoim aucie -> ..dmuchawa

: 2004-02-17 08:51
autor: Gość
Ja montuje
ale jest przy tym sporo roboty dodatkowej
: 2004-02-17 18:10
autor: DUKE
Excel pisze:Thx za info - Probaska kupiłem, jutro jadę do mechanika uzbrojony w wiedzę od Was.
Pzdrv
Hmmm no to gratuluje i zapraszam na Zlocik na Borki!!!pochwalisz sie

pozdrowionka
: 2004-02-17 23:23
autor: Sh(.)(.)ters
Dziękuję, o ile uda mie się wyeliminować usterki to sie pojawię. Jak nie zdążę - to na następnym

.
Pzdrv
KLIMA
: 2004-04-01 12:44
autor: BiZoN
Podczas jazdy kiedy klimatyzacja jest włączona po około 2-3 godzinach całość po prostu zamarza.
Powietrze zaczyna lecieć normalne(znaczy temperature otoczenia ma) Kiedy wyłącze klime i włącze tylko nawiew - efekt jest taki jakby cos odmarzało - zaczyna po chwili lecieć zimne i "dochodzi do siebie".
(efekt wystąpił zeszłego lata - a teraz mi się przypomniało)
: 2004-04-01 13:38
autor: flanker
Są 2 przyczyny... Albo termostat nie wyłącza kompresora i cały czas chłodzi, albo coś z elektryką...
Do kumpla przyjechał kiedyś gość prawie nową Kia Sportage. Wszystko było fajnie do momentu małej kolizji. Blacharz zrobił wszystko Ok, ale przetarły się kable w wiązce. Jeden znich był od termostatu.
Efekt? Dokładnie taki jak opisałeś... Sprawdź jeszcze czy woda ci się nie zebrała...
Jak już znajdziesz przyczynę to koniecznie jedź na odgrzybianie... Bo Ci grzybki parownik zjedzą! Ja tak miałem i zostawiłem 2000 za naprawę klimy

KLIMA
: 2004-04-01 14:56
autor: Gość
Jesteś pewny, że klima Ci zamarza czy leci ciepło, bo klima staje.
Ja miałem tak: latem kiedy miałem niewystarczające chłodzenie silnika
klima się wyłączała, aby nie doszło do przegrzania silnika.
Dlaczego chłodzenie miałem kiepskie? Bo jakiś lewus wstawił wentylatory
1-biegowe / od Mazdy323F/ i zanim się zorientowałem wiele razy spociłem.
Po wymianie wentylatora na oryginał /używany/ 2-biegowy wszystko
było OK. Więc jak wentylator jest taki jak trzeba to sprawdź czy chodzi na 2-biegu. Inny powód to za mało towaru /płynu/ w chłodnicy itd.
Narazie - /nie ubieraj się ciepło/.
__________________________
Probe 24v medici, 96r
: 2004-04-01 17:42
autor: BiZoN
Na odgrzybianie jestem już umówiony.
A z tym termostatem to może być to.
Zresztą gość zajmuje się problemami klimy samochodowej - dość dobrze.
Więc przy okazji niech działa.
2000

droogo za taką przyjemność