Ford Probe Klub Polska

Zacnie!

Trzrba przyznac ladnie to wyszlo a jakiejs powloki nie chcesz nalozyc? Ja za jakis miesiac/dwa bede nakladal ceramike, na 3 lata ma sie spokoj z rysami

MatiLP640 pisze:Trzrba przyznac ladnie to wyszlo a jakiejs powloki nie chcesz nalozyc? Ja za jakis miesiac/dwa bede nakladal ceramike, na 3 lata ma sie spokoj z rysami

Tak myśle nad ceramika niestety nie mam doświadczenia. Jęśli będe działać to zimą bo chce wypiaskować całe zawieszenie i pomalować wiec będzie też czas na zabawe z lakierem :>

Powiem tak, fakt, zalezy jaka powloka ale wiekszosc sie naklada tak latwo jak wosk naprawde nic trudnego. Kwestia pewnosci siebie bardziej

Gratulejszyn i zadowolenia z probasów a w szczególności z 1gena

MatiLP640 pisze:Powiem tak, fakt, zalezy jaka powloka ale wiekszosc sie naklada tak latwo jak wosk naprawde nic trudnego. Kwestia pewnosci siebie bardziej

Jakiej firmy nakładasz? ewentualnie masz może jakieś już sprawdzone? Bo oglądałem już kilka , ale temat dość jeszcze lakonicznie jest opisywany - albo z pominięciem ważnych aspektów. Generalnie można nakładać na lakier renowacyjny? czy tylko na klar ? - bo tego nigdzie nie piszą dosłownie. (myśle o motocyklu) o baku

Zalezy jaka powloka, niektore mozesz nawet na szyby i plastiki nakladac a firm sporo nakladalem za ostatni czas, glownie Modesta, Gyeon, Cquartz i OptiCoat raz bawilem sie tez 4nano polskim i tez przyjemnie sie kladlo nawet jesli mam byc szczery to chyba nawet 4nano rock jest lepsza od Modesty ale nie idzie tego prywatnie dostac, przynajmnjej z tego co mi wiadomo... I ogolnie polecam glownie ceramike, duzo lepsza od kwarcu jest

może wydzielcie jakiś nowy wątek o pielęgnacji bo sporo się nazbierało

W sumie , byłby to dobry pomysł. Bo z kosmetykami do samochodów to już jest temat rzeka... Mam więcej do samochodu niż dla siebie ;> hahah..

Mati jeszcze jedno pytanie - jak odnawiasz uszczelki przy szybach ? jakiś konkretny środek - żeby odzyskały trochę blasku. Jeśli chodzi o temat uszczelek i wypełniej gumowych to zawsze przed zimą stosowałem wazelinę ale to żeby guma lepiej pracowała przy niższych temperaturach. A jak się ma sprawa jeśli chodzi o wygląd uszczelek - a wiadomo probas sie głownie z uszczelek składa . Może inni koledzy mają jakieś sposoby??? na moich w niektórych miejscach takie dziwne wżery są ...- stawiam że wyrwane gąbką przy polerce

Duzo jest srodkow do tego, oczywiscie nie wszystkie probowalem, nie jest to nawet chyba mozliwe ale z najlepszychd dostepnych w AU tylko jeden jak dla mnie cos daje: 1Z Einszett Rubber Care Stick Gummi Pflege. "Zwykly" sztyft co niesamowicie ulatwia prace, ladnie pachnie i pozostawia gume, naturalnie czarna i miekka oraz konserwuje ja. U mnie sie ladnie trzyma juz 3 miesiac a auto staram sie myc 2-3x w tyg choc czasami sie zdazy ze tylko raz ale to naprawde rzadko, jak mam zapierdziel dodam ze oczywiscie mowie tu o myciu recznym z wszystkim krokami (2h+) jedyny "minus" tego specyfiku jest taki ze jak sie wjedzie na lakier i nie przeczysci QD od razu to jak wyschnie zostawia delikatny zaciek ktory moze nie jakos super trudno zmyc ale troche trzeba poswiecic czasu jak sie pilnuje to nie ma najmniejszego problemu ale co do dziur czy jakichs ubytkow to niestety nic nie poradzisz tylko nowa guma...

P.S. juz dawno mowilem zeby nowy dzial otworzyc to wszyscy nie bo nie ma duzo i nie ma kto tam pisac :/

Mati myją ludwikiem ;> płuczą wodą ze studni... haha aaaa deszczówką.

Pamietam jak dziś- byłem łebkiem małym , czasy peugeotów 405 - super limuzyn - sąsiad taką miał - czekał aż deszcz padał , szedł z wiadrem i ludwikiem i pucował. i czekał aż sie spłucze :> huehue...to były czasy.. A teraz zeby przygotować samochód pod wosk 3 dni :>

Ludwikiem?!
Ja to na bogato. Albo PUR albo Fairy.

Krecio szalejesz , haha woda na mlyn... :> a sam nie pozwalasz osadzic sie pylowi i kurzowi... Wiemy swoje...Chociaz szczerze powiem ze tylko raz udalo mi sie kupic samochod ktory byl faktycznie zadbany przez poprzednika....tj byl myty i glinkowany woskowany.... reszta myla na automatach albo szamponem bambino....a juz nie wspomne ze ludzie nie piora foteli i tapicerki?!?!?! ja wiem ze teraz malo kto ma wykladzine w domu ale przeciez na tak malej przestrzeni to powinno sie to przynajmniej raz na rok robic. Zaniedlugo sie pochwale efektami prania tapicerki w jedynce, beda zdjecia przed i zdjecia po.

Zderzak , fele

oto wynik.

Pięknie wygląda, super robota

Śliczna

A dziekuje inferno:)

Gdyby ktoś potrzebował to zrobiłem dwa komplety uszczelek pod lampy zgodnie z pomocną radą forumowicza.

Został mi jeden komplet.

Również proponuję wydzielić posty o kosmetyce do nowego wątku, bo są ciekawe, a tutaj ciężko komuś będzie je znaleźć

zacanaheim pisze:Wiemy swoje...Chociaz ja wiem ze teraz malo kto ma wykladzine w domu ale przeciez na tak malej przestrzeni to powinno sie to przynajmniej raz na rok robic. Zaniedlugo sie pochwale efektami prania tapicerki w jedynce, beda zdjecia przed i zdjecia po.

Zac powiem Ci, że ja swojego dwa miechy temu oddałem do prania chemicznego u profesjonalnej firmy zajmującej się tym. Efekt taki, że wykładzina trochę bielsza aczkolwiek większość 20 letnich plam zostało, w środku przestało śmierdzieć starymi wykładzinami, podsufitka tydzień po praniu obwisła mi na głowę, daszki przeciwsłoneczne zniszczone, materiał po prostu z nich odeszedł...całe to czyszczenie kosztowało 80zł i masę mojej roboty później typu wymiana podsufitki itp. Ogólnie nie polecam tego robić w 25 letnim aucie, ale to może ja miałem tylko takiego pecha.

Cena=jakość

No to ja nie wiem...

LukaszV8 pisze:

zacanaheim pisze:Wiemy swoje...Chociaz ja wiem ze teraz malo kto ma wykladzine w domu ale przeciez na tak malej przestrzeni to powinno sie to przynajmniej raz na rok robic. Zaniedlugo sie pochwale efektami prania tapicerki w jedynce, beda zdjecia przed i zdjecia po.

Zac powiem Ci, że ja swojego dwa miechy temu oddałem do prania chemicznego u profesjonalnej firmy zajmującej się tym. Efekt taki, że wykładzina trochę bielsza aczkolwiek większość 20 letnich plam zostało, w środku przestało śmierdzieć starymi wykładzinami, podsufitka tydzień po praniu obwisła mi na głowę, daszki przeciwsłoneczne zniszczone, materiał po prostu z nich odeszedł...całe to czyszczenie kosztowało 80zł i masę mojej roboty później typu wymiana podsufitki itp. Ogólnie nie polecam tego robić w 25 letnim aucie, ale to może ja miałem tylko takiego pecha.

80 zł za wnetrze to chyba robili to szczotką do butów ;] W moim 2-gim aucie jakim był Seat Cordoba na gruponie 50% zniżki zapłaciłem 150zł czyli? 300zł za wnętrze wchodziło w to.

Pranie podsufitki
Pranie przednich foteli
Pranie kanapy
pranie wykładziny
bagażnika
boczków jeżeli jest materiał
+ gratis mycie all plastików oraz szyb. Efekt końcowy szok świeżość itp. Najwidoczniej kiepsko wybrałeś.

Pewnie tak. Tu link gdzie mi to prali: http://www.goombi.pl/
Nie szczotką do butów już nie pier*****ol.... normalnie miał tą maszynę do tej piany.
Poza tym nie prałem foteli i kanapy bo poszły do obszycia dlatego właśnie wyszło 80zł za samą wykładzinę, podsufitkę, bagażnik, ozonowanie.

Acha chyba że tak, najwidoczniej kiepsko trafiłeś i tyle, coś z serii będzie pan zadowolony