Ford Probe Klub Polska

Azbestu nie widać w powietrzu nie czuć a mikroskopijne opiłki i tak latają, wdychając dostaje się do dróg oddechowych wbijając się krtań przełyk, płuca, tarczyce, ect. atakuje z nienacaka za pare, tygodni, miesięcy a nawet lat. To jest syf nad syfy.

W niemczech wyłorzony miliardy euro żeby zutylizować stare domy. A w polsce mieliśmy przypadek że w gadńsku w porcie stał prom z azbesu, chcieli go odresturować, ale rząd polski się nie zgodził i kazał robić wypad z polskich wód terytorialnych. Każdy się tego boi, w sumie nic dziwnego bo to niezła bomba z opuźnionym zapłonem.

Kurcze ja tu tak dla żartów a wy mi tu lekturkę nt tego azbestu
Wydaje mi się że to jakiś cywilizowany azbest, o ile takowy istnieje. A to nie jest coś w stylu azbestowych koców gaśniczych? Zresztą Kalii po azbeście nie zauważył skutków ubocznych, tylko bezsenność

Chłopaki a co wy sie azbestu boicie ??

Ronin pisze: Zresztą Kalii po azbeście nie zauważył skutków ubocznych, tylko bezsenność

no to wlasnie pewnie pierwszy skutek uboczny , moze by tak ktos z Jego bliskiego otoczenia, tak z zaskoczenia czyms "uspil" , zeby nam sie chlopak nie wykonczyl,
no bo skád bédziemy pózniej czerpac wiadomosci

RX pisze:No fakt wolałbym chyba bez niego śmigać

A efekt bez koca wieczorkiem będzie bardzo ładny, nie potrzeba w takim przypadku lampki pod maską a przy zamkniętej klapie łuna spod silnika będzie oświetlać dół samochodu niczym pomarańczowy neon. Porządany efekt docelowy na przykładzie kolektorów w silniku... Formuły 1

Małe sprostowanie gadałem z gościem od którego mam ten materiał i w żadnym wypadku nie jest to azbezt jest to jakieś inne tworzywo w każdym razie nie pyli też Sqadzie będziesz mógł bez maski podchodzić -- bo widzę że jakaś panika nastała w temacie.[a tak w ogóle to tak mi się napisało bo nie wiedziałem z czego to jest - nie jest mi znany skład chemiczny tego materiału ale jak będzie potrzebny to postaram się coś zdobyć ]dobra na poważnie kolejne fotki ....

Witam,

Świetna robota

Załatw skład chemiczny bo nie będę mógł maski otwierać

Pzdr.

Jak nie podasz składu chemicznego to nie podchodze

RX to twój samochód to w warszawie stoi a ty jesteś w chacie ??

A co to ma do tematu.

Masz racje ''S'' jaki to ma związek
Fotki new -

A taki związek ze nie bał ci sie zostawić samochodu

Witam,

Co tu dużo gadać - wielkie dzięki Kamil za poświęcenie Pięknie idzie robota z tego co widzę

Co do pytania czy fura jest w Wawie - tyle zamieszania się narobiło w tym temacie z azbestem, że widocznie strach w okolicach Mławy się pojawiać jak tam będzie mój Probek


Pzdr.

RX masakra jak będziesz wieżdżał kiedyś do Przasnysza to daj znać ogłoszę okres kwarantanny
Kalii a te kryzy to są z kwasówki czy zwykły metal ?? bo wygląda to na zwykły ale nie wiem rdza nie powinna na to wchodzić. Ja narazie szukam metalu aby takie coś wyciąć

Bogdan jest to zwykły metal bo gdybyś chciał to zrobić z kwasu to kryzy kosztowały by 600zł czy to się wtedy opłaca?-odpowiedz sobie sam

Co się stało z tą metalową siatką na łączniku elastycznym? Wywiało ją czy to Wasza sprawka?

Kali a kto mówi że ja bym za to płacił Chodzi o to że oni skąd miałem to mieć to nie mają kwasówki A zwykły to teraz nie będzie problemu Kalii dlaczego EGR zostawiłeś ?? Ja tam wywaliłem to siano puźniej wkleję zdjęcia całego kolektora to zobaczycie

KITT pisze:Co się stało z tą metalową siatką na łączniku elastycznym? Wywiało ją czy to Wasza sprawka?

Była już w opłakanym stanie ktoś ją związał drutem to według mnie teraz lepiej wygląda - u mnie jest tak samo.

Witam,

Kurde drut dodawał trochę momentu obrotowego, no ale bez niego też jakoś sobie poradzę na światłach W środę odbieram autko i czeka mnie żmudne docieranie, a potem.. hamownia

Pzdr.

Czemu docieranie ?? Miałeś robiony dół silnika albo głowicę prowadnice zaworów, uszczelniacze zaworów, albo zawory ?? Jak nie to pare kilosów wystarczy i wszystko sie ustabilizuje.

RX pisze:Witam,

Kurde drut dodawał trochę momentu obrotowego, no ale bez niego też jakoś sobie poradzę na światłach W środę odbieram autko i czeka mnie żmudne docieranie, a potem.. hamownia

Pzdr.

Za nim ty zrobisz ok 1000km to minie pół roku chyba że co poniedziałek do route będziesz wpadał .

Witam,

No kurde co prawda to prawda. Przez rok zrobię, ale zrobię Co do tego czy warto docierać czy nie - na wszelki wypadek pośmigam spokojnie, na pewno mu nie zaszkodzi.

Pzdr.

RX pisze:Witam,

... - na wszelki wypadek pośmigam spokojnie, na pewno mu nie zaszkodzi.

Pzdr.

Znajác Nasze sklonnosci do jazdy Probkiem (a mysle ze wszyscy to w sobie mamy) to nie wytrzymasz 1000 km bez "takiej tylko malutkiej , delikatnej próby" mozliwosci i do tego po takich zmianach.
Jesli naprawde bedziesz zawziéty to daje duzo, ze jakos tak dziwnie duzo zaczniesz jezdzic, zeby ten 1000 szybko smignál

Słuchajcie generalnie chodzi o to żeby się wszystko poukładało na swoim miejscu a nie od razu w palnik niech zrobi nawet 500km na pewno mu to nie zaszkodzi poza tym nikt nie karze mu jeździć 50km/h chodzi o to żeby go nie kręcić do odcinki.

Narazie koniec pracy

KALII pisze:

Kalii- piékna robota

RX- zazdroszczé Ci