Od jakiegoś czasu szukam prawdziwej carbonowej maski. W Polsce jak wiadomo nawet firmy które się w tym specjalizują nie chcą sprowadzić do Probe bo im się nie opłaca - to nie wiem po kija mają ją w katalogach...
Jeden gość podejmie się sprowadzenia maski wykonanej w Holandii, niestety cena 2099zł za maskę, porównując do 800-900zł jakie ta maska kosztuje w Stanach (i jest wykonana lepiej) to niestety za dużo, żeby przepłacać niepotrzebnie.
Kolejna firma powiedziała, że wykona dla mnie maskę z dowolnym wlotem za 3200zł...
Czy jest ktoś kto mógłby mi pomóc w wykonaniu takiej maski z prawdziwego włókna węglowego (odlew, forma, gotowy produkt?) Może wiecie kto się podejmie za rozsądną kasę? Chyba, ze ktoś pomógłby mi kupić taką maskę w USA i wysłać do Polski bez większego kręcenia nosem (zapłacę za fatygę). Maskę w Stanach mam namierzoną.
Pozdrawiam!
"nie bo nie" - poważna firma 
? 
, nie mówiąc już o plastikowym podszybiu. Wg mnie żywica jak najbardziej się nadaje do takich celów. W przypadku gdyby ktoś koniecznie chciał umieścić turbinkę po samą maską można tam po prostu zrobić otwór zasłonięty metalową siateczką lub wlot powietrza i profilaktycznie krawędzie obłożyć cienką blachą.
'89 
