witam mam probe 2 z silnikiem 2.5gt wersja usa mam wielkie problemy z moim samochodem

ostatni problem ktory mnie trafił ze strony probe to iskra. a było tak:
w jechalem na parking pod szkołą
pretkosc patrolowa bo szukalem miejsca żeby wylądowac tym gigantem i nagle zgasl przy 5km/h

pelny parking ludzi a ja w poprzek drogi stoje... i niestety do domu zjechałem na lince. znajomy prowadzi auto-naprawe ma tam znajomego elektroniki ktory zgodzil zajac sie moim przypadkiem. stwierdzil ze padl
modoł ktory podpina sie do aparatu zaplonowego, dwa tygodnie mowil ze przyjedzie go naprawic dzisaj albo jutro
napewno. (a jest to jedyna osoba ktora podjela sie naprawy probe w kutnie) za nowy modol powiedzial mi 1200zl i oznajmil ze robil cos takiego w mazdzie 626? i kosztowal jego twor 400zl. po dwoch tygodniach zrobil mi ten
modol i okazalo sie ze nie dziala. mila kolejne trzy tygodnie mowienia ze przyjedzie zobaczyc co jeszcze.
poprzedni wlasciciel powiedzial mi ze wymienial aparat na nowy i tak wygladal. jest lpg w probe i cos bylo przerabiane przy tej kostce wychodzacej z aparatu do tego nieszczesnego
modolu. nie mam imobilajzera od kiedy mam forda.
wiec powiedzcie mi cos innego niz: skorzystaj z opcja szukaj co bardzo
lubiecie. bo to jest inny probem niz wszystkie.
prosze powiedzcie mi co mogo zrobic i jak kosztuja takie rzeczy?? bardzo was prosze o pomoc bo juz 5 tygodni nie mam samochodu opal w szkole i zimno na przystanku pks.

nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..