Uważam że powinieneś przede wszystkim poszukać usterki, u mnie w żadnej sytuacji się nie zdarza abym miał kłopoty z chłodzeniem nawet w największe upały, w korkach, w górach, przy ostrej jeździe temperatura nie rośnie powyżej normy (wskazówka temperatury dochodzi do połowy skali i stoi jak zamurowana w żadnej sytuacji nie drgnie). Może czujnik temperatury masz uszkodzony i komp nie wie jaka jest temperatura chłodziwa i nie włącza wentylatorów dostatecznie wcześnie ?
Tak na zdrowy rozum:
Płyn się gotuje - wniosek: (a: Płyn krąży zbyt wolno) lub (b: chłodnica oddaje ciepło zbytw wolno) lub (c: silnik produkuje zbyt dużo ciepła)
ad a) pompa uszkodzona ?, układ przytkany?, zapowietrzony?
ad b) przytkana chłodnica?, nie wszystkie 'żeberka' drożne? (możesz sprawdzić temperaturę płynu opuszczającego chłodnicę, 'pomacać' chłodnicę jak się temperatura rozkłada na jej powierzchni), wentylatory pracują zbyt słabo, worek foliowy siadł na chłodnicy
Jeśli płyn opuszczający chłodnicę jest chłodny to albo krąży zbyt wolno, albo silnik za bardzo grzeje, jeśli jest gorący to albo chłodnica słabo oddaje ciepło, albo wentylatory słabo dmuchają. (nie wiem jaka powinna być temperatura płynu opuszczającego chłodnicę, może ktoś wie?)
ad c) trudno mi powiedzieć coś na ten temat, ale przypuszczam że powinieneś zauważyć wysokie zużycie paliwa.
Nie odpuszczaj tematu, moim zdaniem ten układ spokojnie mógł by schładzać silniki po 300 hp.
Pozdrawiam Rafał.