Ford Probe Klub Polska

Mi Nawiew działa ale regulacja zawiechy nie ... W miejscu tej zielonej dziwnej kostki miałem zadrzewiały i spróchniały przekaźnik który wywaliłem niestety nie mam takiego na składzie skąd takie cudo wykombinować ? ;/ a poza tym na schemacie regulacji zawiechy nie widać przekaźnika ?

ludzie ale macie problem ...
normalne jest to ze ten zielony przekaznik pruchnieje lub jest uszkodzony mechanicznie niestety jest on praktycznie nie do zdobycia wiec tak jak u mnie zostaje kupno nowego innego przekaznika (w moim przypadku pierwszy lepszy co wytrzyma ok 20 A)
uciecie wtyczki i przerobienie pod nowy przekaznik.
ja tak zrobiłem i działa do tej pory

Ale to jest 100% pewne ze ta zielona kostka obok aku jest odpowiedzialna za sterowanie zawiechą?

Ten przekaźnik w "kondomiku" obok akumulatora na 100 % jest odpowiedzialny za sterowanie - sprawdzone !

dobra teraz propo zawieszenia mi akurat elektryczne zawieszenie dziala bez zarzutow ale padly kompletnie amorki...przod wymienilem ale na tyl nie moge dostac zadnych zastepczych...co zrobic?? od 626 pasuje cos na tyl do proba ??

Zaraz zaraz to sterowanie zawiechą ma wspólny przekaznik z nawiewem czy tą pompą oleju ze skrzyni ?

Z nawiewem.

Lisiu pisze:Z nawiewem.

Nie masz racji ... Na 100% Sterowanie jest zależne od przekaźnika w zielonej wtyczce od pompki oleju skrzyni ale jest też jakoś powiązany z tym od nawiewu ... wrzucę za minut kilka fotki z moich dzisiejszych badań

http://img33.imageshack.us/gal.php?g=dsc00422.jpg

Teraz tak wyciełem wtyczkę od przekaźnika pompki który umnie był poprostu spruchniały .Przekaźnik od nawiewu też kiepsko wygląda ale działa złączenie kabla żółtego i czarnego z wtyki zielonej powoduje włączenie przekaźnika nawiewu i dziwną reakcje silniczka krokowego .Silniczek zaczyna drgac w momecie styku po przełączeniu na inna opcje silniczek zaczoł ustawiać sie w jedną pozycja ale tylko po uprzednim rozłączeniu kabla żóltego z czranym i złączeniu ... Poprostu za każdym razem musze rozłączyć kable przełączyć opcje znów połączyć i przestawia się silniczek z tym że np dochodząc z sport na soft w ten sposób juz sie nie cofniemy do norma i sporta chyba ze ręcznie i odnowa można sie bawić fajnie by było to naprawić teraz pytanie cpu od sterowania wykorzystuje przekaźnik za każdym razem do ruchu silniczkami czy tylko ON-OFF cały układ ? bo wsumie duzych prądów nie ma tam przecież ??

Witam!

Jak sprawują się oryginalne regulowane amortyzatory ze sportowymi sprężynami? Konkretnie mam na myśli zestaw Eibach'a. Obniżenie o 3.25cm z przodu i 2.5cm z tyłu w teorii nie powinno zaszkodzić seryjnym amorom, ale jak jest w praktyce ... Kolejna sprawa to montaż, jest z tym jakiś specjalny problem (z racji elektrycznego systemu regulacji) czy sprawa ma się podobnie jak w przypadku standardowego McPhersona?

Pozdro
Lukas

Witam! Wyciekl mi amortyzator z tyłu i kupiłem używaną sztuke. GOsciu przysłał mi z silniczkiem amortyzator Monroe. Tylko ze jak sie przyglądam temu amorkowi to nie ma tam żadnej wtyczki na ten silniczek! Zadnych kabli do regulacji itd... Powinno coś być?

Zapewne kupiłeś już używany zamiennik a nie oryginał z jakim Probek wyjechał z fabryki. 99% zamienników jest bez regulacji.

nie no niestety lipe mam, jest nieregulowany. W Servisie Forda powiedzieli ze ponad 1000zł za sztuke na bank, a nawet do 3000!! W motoryzacyjnych też tak mówili:/ Czy ktoś z Was wie gdzie można w LUDZKICH cenach dostać takie amorki? Albo może zregenerować wylany amortyzator ?? Pomocy chłopaki!

Kup zamiennik znanej marki, z regulacją możesz się pożegnać (naprawde nie wiele osób wie jak zregenerować amor żeby została regulacja).

Kup lepiej używany w dobrym stanie od któregoś klubowicza. Dostać amorka regulowanego praktycznie nie można w Polsce. A jeżeli już to cena właśnie taka jest jak pisałeś.

a ja bym do bogdana napisał.... on zregenerował swoje i chyba nawet coś wspominał o tym że będzie mógł to robić odpłatnie , nie wiem czy na 100% ale tak mi się coś kojarzy

Chetnie bym odkupil, ale nikt nie ma na sprzedarz:/ Regeneruje? a jeżeli moj wyciekł to regeneracja na nic sie nie zda chyba:( ?

tego nie wiem, nie znam się na tym...pisz do bogdana to ci odpowie

a jakies namiary do niego ?

http://fordprobe.pl/forum/ucp.php?i=pm& ... ose&u=1222

: P sam bym sobie poradził

Ja u siebie nie miałem regulacji jak go kupiłem. Wymieniałem tylny prawy (kupiłem używany regulowany). Ten stary miał silniczek odwrotnie wsadzony a amor nie miał bolczyka. Tego co kupiłem wsadziłem tam podłączyłem ale ten polec się kręci tylko o może 60st w obie strony. nie powinien kilka obrotów wykonać chociaż? Szczerze mówiąc jak by się uprzeć to jakaś tam drobna różnica jest ale ja mam na sport go ustawionego. Przedni lewy mam do wymiany bo nic nie trzyma już (olej wyprysł - wszystko w koło mokre) Ale gdy go wyczyściłem z ciekawości to jest niebieski.

A tylnego abs nie mogłem wyjąć (czujnik) odkręciłem śrubę i waliłem lekko młotkiem - nóż w łączenie wbijałem i nic. Przednie ząbki i czujniki poczyściłem ale nadal się abs wyłącza przy 80 km/h. Przednie ząbki muszę bardziej dobić bo się mija z czujnikiem jakieś 2-3mm to zobaczę.

To są fotki jak amory wyglądają dzisiaj u mnie. Jak pisałem w swojej galerii to regeneracja polegająca na :
1. zmiana oleju na motul specjalny do amortyzatorów (tu możesz wybrać sobie twardość amora czyli można go jeszcze bardziej utwardzić i na odwrót wedle życzenia albo tak jak było seryjnie)
2. wspawanie zaworków aby nabić ciśnienie.
3. wypiaskowanie i pomalowanie. (podkładowy akryl najlepszy jaki znam inne podkłady to badziew ale cena też inna i nawierzchniowa auto renolak )
Cena za taka regeneracje to 600 zł + ewentualna wysyłka do was. Teraz żeby nie było że zdzieram ale jedźcie do firm to zobaczycie ile wam zaśpiewają za regeneracje jednego zwykłego amora to sami stwierdzicie że to tanio a tam nie ma mowy o piaskowaniu i malowaniu o regulacji nie wspomnę. Ceny są jakie są sam musze jeździć kupować olej zaworki farby i zawieźdź do firmy co piaskuje. Więc zostaje mi tak na prawdę niewiele. Ale dla klubu cena musi być rozsądna to jest moje zdanie. Choć zdobycie informacji jak zregenerować taki amor i opracować technikę jego zrobienia aby pracował jak nowy kosztowało mnie sporo czasu to tak dla tych co uważają to za nic.

Czas jaki potrzebuje na regeneracje amorów to u mnie 1 tydzień czyli 7 dni może i wyrobie sie szybciej ale nie obiecuje.

Co do wylanych amorków to mogę sie podjąć spróbować go zrobić ale to na wasze ryzyko czyli twój amor twoja kasa na nawet zmarnowany materiał. Możecie sie zmówić i wysłać mi 2 wylane na próbę przedni i tylny. + jest taki że jeśli by sie udało cały klub by miał amory jak nowe o ile byli by chętni

A jeśli robiłbym więcej amorków na raz wyszłoby na pewno taniej bo za wachę mniej zapłacę. Tak więc PW moje jest do waszej dyspozycji reszta należy do wasz nie zmuszam i nie namawiam. Jeśli juz cos ustalicie na 100 % robicie zadatek ja kupuje wtedy potrzebne materiały a wy przez ten czas wysyłacie mi amory.

-- dodano 2009-07-26 16:47 --

Jak pisał do mnie jeden klubowicz bez malowania czyli nie ma piaskowania i koszów z tym związanych i też pracy mniej to cena 400 zł za 4 sztuki.

bogdan a doliczyłeś 30% za promocje Twoich usług narazie niemam hajsu ale jak sam tego niedokonam to pewnie i ja skorzystam z Twoich usług

Hehe wiesz jak ja robiłem swoje auto i kupowałem to i tamto nikt promocji nie chciał mi robić I wątpię aby ktoś robił Szczerze mówiąc powodzenia jak zrobisz to tak aby pracowało to będziesz wiedział za co ta kasa

Jeszcze Bogdan tylko powiedz (napisz) czy taka regeneracja ma sens? Czy nie lepiej wstawić jakieś porządne nowe gazowe amorki już bez regulacji? Pytam bo gruntownie się wacham nad regeneracją, pytałem tu i uwdzie to większość polecała tylko nowe...