Na drugi dzień, po przyjeździe na kanał zderzyłem się z rzeczywistością, zapewnienia o konserwacji podwozia sprzedającego było można wsadzić między baśnie Andersena. Być może rzeczywiście był konserwowany, z tą różnicą że chyba solą drogową
Lista rzeczy które są niesprawne jest o niebo dłuższa od tych które są sprawne, ale liczyłem się z tym - w końcu dałem za niego 1500 zł
Oto zapewnienia sprzedawcy:
-wymieniona uszczelka pod głowicą oraz głowica została sprawdzona pod kątem pęknięć.
-wymienione uszczelki kolektorów oraz klawiatury
-wymieniony lewy wahacz kompletny
-założone nowe kompletne sprzęgło
-wymieniona została skrzynia biegów
A moje odczucia są takie, że sprzęgło łapie za wysoko, drążek zmiany biegów nie jest precyzyjny bo cięgna pod spodem mają wyruchane gumy, spod pokrywy klawiatury się poci, a wahacz rzeczywiście - jest wymieniony
Tak czy tak mam zamiar dołożyć do niego około 2 tysiące na początek, dzisiaj sczytałem kod check engine - 09, wymieniłem płyn hamulcowy, chłodniczy i spawnąłem dziurkę w wydechu. Na razie tyle
W najbliższym czasie czeka mnie pranie tapicerki bo ktoś nim chyba trzodę chlewną przewoził i sprawdzenie czujnika cieczy chłodzącej. Później tylko wymiana uszczelniacza wału bo cieknie i jeszcze kolejne milion rzeczy do zrobienia
Foty jeszcze u sprzedawcy i później już u mnie