Strona 6 z 6

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 13:24
autor: mysz
Mój poprzedni silnik brał do 0,7l/1000km (zazwyczaj to było w granicach 400-500ml/1000km- większość osób wie jak jeżdżę). Kopcił jak głupi, papieża codziennie wybierałem. Mimo tego kompresje miał książkową, bez problemu latał po 220kmh. Gdyby nie fakt że wydmuchało mi uszczelkę (olej dostawał się do układu chłodzenia)pod głowicą nadal by siedział w budzie.


Aha i z doświadczenia- jak kopci itd to zalecam zmianę oleju. Na półsyntetycznym (10w40)brał mi więcej niż na syntetyku 5w30/5w40.

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 13:43
autor: MatiLP640
tyyy myszak ale jak ci bral olej to kopcil na niebiesko a o ile sie nie myle jak wybieraja papieza to kopca na bialo :D

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 13:55
autor: mysz
MatiLP640 pisze:tyyy myszak ale jak ci bral olej to kopcil na niebiesko a o ile sie nie myle jak wybieraja papieza to kopca na bialo :D
A no możliwe, ja tam niewierzący jestem :mrgreen: kopcił na niebiesko :P

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 15:08
autor: Romas
R4 też biorą, i to też jest norma :P

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 17:04
autor: Prezes5G19
LukaszProbe pisze:Tak swoją drogą 3l na 10tys km (czyli 300ml na tysiaka) to wcale nie jest dużo jak na probe. Raczej wynik w normie świadczący o tym, że z silnikiem wszystko jest ok.
Z mechanicznego punktu widzenia to jest to nie do przyjęcia. Normą może być minimalna ilość spalanego oleju al 3 L nie jest tą wartością.
mysz pisze:Mój poprzedni silnik brał do 0,7l/1000km (zazwyczaj to było w granicach 400-500ml/1000km- większość osób wie jak jeżdżę). Kopcił jak głupi, papieża codziennie wybierałem. Mimo tego kompresje miał książkową, bez problemu latał po 220kmh. Gdyby nie fakt że wydmuchało mi uszczelkę (olej dostawał się do układu chłodzenia)pod głowicą nadal by siedział w budzie.


Aha i z doświadczenia- jak kopci itd to zalecam zmianę oleju. Na półsyntetycznym (10w40)brał mi więcej niż na syntetyku 5w30/5w40.

Tylko że mi z wydechu nie kopci nic a nic . Do układu chłodzenia też się nic nie dostaje , poważnych wycieków brak . Jedynie delikatnie się poci spod pokrywy zaworów . Motor musi ssać olej przez uszczelniacze zaworowe, które , kpiłem w okazjonalnej cenie 80 pln za komplet tylko nie wiem czy mi się opłaci rozkopywać górę teraz czy czekać do wymiany rozrządu 25k km.

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 17:19
autor: mysz
Prezes5G19 pisze:
Z mechanicznego punktu widzenia to jest to nie do przyjęcia. Normą może być minimalna ilość spalanego oleju al 3 L nie jest tą wartością.
Powiedz to inżynierom vw przykładowo, gdzie silniki 1.8tsi/2.0tsi jako nowe biorą 0,7l/1000km. I to jest NORMA.
Aczkolwiek oni sobie po kilku latach rozwiązali ten problem- jest dodatkowy "zbiorniczek wyrównawczy" na olej.

Weźcie pod uwagę, że te samochody (probe) nie są nowe (sorry, ale po 20 latach uszczelniacz zaworowy ma prawo być w kiepskim stanie) i raczej nikt nie kupuje takiego samochodu, żeby w niedziele nim do kościoła pojechać. Nie popadajmy w paranoję. Jeśli kompresja jest ok, to nie ma się czym przejmować. Sprawdzać stan, dolewać i jeździć.

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 17:34
autor: Spider33
Romas pisze:R4 też biorą, i to też jest norma :P
Ale napewno nie tyle co vki. U mnie w 2.0 mimo tego że papieża co rano wybierał max 0,2 l / 1000 km wychodziło.

Re: Prezes5G19

: 2016-12-08 21:59
autor: Romas
bo tobie zaciekało prowadnicami zaworowymi na tłoki i przy pierwszym odpale wypalało ten olej. Możecie mi wierzyć albo nie ale przerobiłem tego tematu więcej i nie tylko w Probe, niż wy pornosów w internetach ;)

Re: Prezes5G19

: 2017-03-16 13:27
autor: Prezes5G19
Wymieniłem olej w moim probasie na Dexelia 15W30 i zaaplikowałem słynny ceramizer . Nigdy nie wierzyłem w tego typu wynalazki ale to na prawdę działa ! Zastosowałem się do instrukcji i faktycznie silnik pracuje z większą kulturą , nic nie klepie !!! Przestał brać olej w takiej ilości co przed wymianą . Po 1000 km od wlania ceramizera różnica jest na prawdę kolosalna . Teraz mam najechane lekko ponad 2k od wymiany i nie miałem ani jednej dolewki . To na prawdę działa !

Coś niedobrego dzieje się z silnikiem w moim probsie :? Wczoraj podczas jazdy zaczęło się delikatne krótkie szarpanie silnikiem i spadek mocy . Dziś się to już nasiliło do tego stopnia że podczas dodawania gazu przestaje pracować jeden cylinder z tym że nie całkowicie jest wyłączony tylko co któryś ułamek sekundy się włącza . Podejrzewam że winowajcą będzie albo aparat zapłonowy albo układ zasilania paliwem . Będę musiał się tym zająć i rozwiązać szybko problem . Jeśli ktoś ma jakieś sugestie to chętnie je poznam 8)