Ford Probe Klub Polska

Witajcie, mam problem jak w tytule. Zanim mnie zjedziecie, że nie potrafię tego znaleźć na forum, przyznam się, że nie jestem najlepszy w internetach.
Kręcąc tymi czerwonymi pokrętłami zgodnie z kierunkiem strzałki, lampy podnoszą się około 2 mm i pokrętło wyrywa z ręki. Kręcąc w drugą stronę lampa się otwiera i momentalnie zamyka. Radzę sobie odłączając akumulator na włączonych światłach, ale chyba to nie jest odpowiedni sposób.

To pokrętło jest do awaryjnego otwierania jak coś nie działa. Jak masz normalnie zasilanie podpięte to ci zawsze będzie wyrywać z rąk to pokrętło Włącz światła mijania a następnie wyciągnij spod maski bezpiecznik "retra" i wyłącz światła. Nie zamkną się bo w ten sposób odetniesz zasilanie do silniczków.

Benet pisze:To pokrętło jest do awaryjnego otwierania jak coś nie działa. Jak masz normalnie zasilanie podpięte to ci zawsze będzie wyrywać z rąk to pokrętło Włącz światła mijania a następnie wyciągnij spod maski bezpiecznik "retra" i wyłącz światła. Nie zamkną się bo w ten sposób odetniesz zasilanie do silniczków.

Dziękuję za informacje, to ułatwi mi prace, chociaż czuję pewien technologiczny niedosyt .

Po prostu masz awarię silniczka/ów . musisz ją usunąć żeby nie trzeba było używać manualu

Benet pisze:Włącz światła mijania a następnie wyciągnij spod maski bezpiecznik "retra" i wyłącz światła. Nie zamkną się bo w ten sposób odetniesz zasilanie do silniczków.

To nie działa Choć na logikę powinno. Sprawdzone na 2 egzemplarzach (w tym '96).
W jedynce owszem a i to zbędne bo jest pozycja serwisowa. Ale w dwójce nie działa
Tylko odpięcie aku. Kup sobie za 15 zł. odłącznik akumulatora (taki hebel) i nie będziesz musiał klem zdejmować póki co.
http://allegro.pl/odlacznik-hebel-akumu ... 44425.html
http://allegro.pl/odlacznik-hebel-akumu ... 16235.html
Lepiej też nową klemę dokupić żeby przykręcić ten hebel.
Oczywiście bezpiecznik raczej trzeba wyjąć bo albo nadal będą działać albo go spali

BTW: ostrożnie z paluszkami i ręką bo te silniczki są cholernie silne...

Scyzor pisze: To nie działa

No jak to kurde nie działa, jak ja w swoim 96 tak robię i się nie zamykają światła.

U mnie w 4 działało, coś kręcicie.

Oczywiście ze działa

Scyzor nie ćpaj tyle albo bierz połowę. W każdym probku się da

To spytaj jeszcze Człowieka z Wołomina Potwierdzi

Scyzor - ostatnio przerabiałem podobny temat u kolegi, który twierdził że "retra" nie działa.
Wziął chłop oglądnął filmik w internecie ale nie pomyślał żeby sprawdzić czy u niego jest tak samo, a okazało się, że było inne rozmieszczenie przekaźników.

Tak więc, zdejmujemy klapkę FUSE BOX, odwracamy i patrzymy gdzie na rozpiskę jest "RETRA". Następnie wyciągamy plastikową białą obudowę, wypinamy przekaźnik i silniczki przestają działać.

P.S kręcenie silniczkami w momencie, kiedy są sprawne i dochodzi napięcie nie podniesie ich - to jest tylko metoda otwierania awaryjna. Bez awarii zawsze będą dążyć do zamknięcia.

A to się zgodzę
Nie wypinałem przekaźnika (ciężko jakoś szło a nie chciałem połamać) i łatwiej było mi zdjąć klemę.

Ja odniosłem się do tego co napisał Benet:

Benet pisze: Włącz światła mijania a następnie wyciągnij spod maski bezpiecznik "retra" i wyłącz światła. Nie zamkną się bo w ten sposób odetniesz zasilanie do silniczków.

a to jak widać nie wystarczy skoro trzeba przekaźnik też wyjąć jak mówisz.
Swoją drogą dziwne że nie wystarczy bezpiecznik.

Retra to jest albo przekaźnik albo bezpiecznik (nie jestem pewien)- w każdym razie chodziło nam o to samo.

Nosz w mordę jeża. Myślę, że jest i to i to. Sprawdzę po południu.

RETRA to jest po prostu bezpiecznik, który ma 30A o ile dobrze pamiętam.

Dokładnie to jest bezpiecznik

U mnie w 95 działa śpioch więc nie rozumiem o co chodzi ?

arko pisze:U mnie w 95 działa śpioch więc nie rozumiem o co chodzi ?

No ale to chyba nie jest fabryczny fjuczer

Chodzi o to, że wyjęcie samego bezpiecznika wbrew logice nie powoduje odcięcia zasilania silniczków. Trzeba jeszcze wyjąć przekaźnik. Ot co.

Chyba tak nie jest, nie sprawdzałem czy po przeróbce jest w silniczku prąd ale światła pozostają w różnych pozycjach w zależności od przełącznika w środku samochodu .
Przełącznik jest podłączony tylko pod bezpiecznik . Tak miałem w jedynce tak jak teraz w dwójce .
Jednym zdaniem po wyjęciu bezpiecznika nie zamkniesz ani nie otworzysz świateł .

Wystarczy wyciągnąć bezpiecznik "RETRA" nie trzeba bawić się przekaźnikami.

Wczoraj grzebałem w elektryce i sprawdziłem wszystkie Wasze sugestie.
Jeżeli wyjmę bezpiecznik RETRA 30A i włączę światła - lampy będą świeciły, ale daszki będą opuszczone. Analogicznie jeśli włączę światła z włożonym bezpiecznikiem, daszki się uniosą, a lampy zaświecą - wtedy wypięcie bezpiecznika spowoduje, przy próbie wyłączenia świateł, że daszki pozostaną otwarte.
Mając powyższą wiedzę łatwo wykonać "śpiocha"
Dziękuję za wszystkie rady.

Właśnie tak się robi śpiocha
Trzeba było zapytać o śpiocha , tak było by prościej i szybciej

arko pisze: Trzeba było zapytać o śpiocha , tak było by prościej i szybciej

Dokładnie

arko pisze:Właśnie tak się robi śpiocha
Trzeba było zapytać o śpiocha , tak było by prościej i szybciej

Śpioch to bonus , mi chodziło o pracę przy aucie z otwartymi daszkami, bez odpinania akumulatora.

Czyli już wiesz