Byłem w punkcie i pan się zawiesił mówiąc że "jest zakodowany". Tzn samo dorobienie to nie problem tylko to "coś" w plastiku mu nie pasowało

Mógł mi ewentualnie kluczyk zafundować, który otworzy, ale uruchomi alarm, a ja kicham na taki kluczyk. Pan mnie wysłał do serwisu Forda co - domyślam się - kosztuje $$$$$ i trochę.
Ktoś to przerabiał ?
Dodam tylko że nie mam pilota, mam tylko kluczyk. I to tylko jeden.