Strona 1 z 2

Problem ze śrubą - ślusarze pomocy!

: 2005-06-21 10:20
autor: MiH
No więc tak. W trakcie prac nad probkiem Senatora opsywanych obszernie w dziale KLUB natrafiliśmy na problem nie do rozwiązania... gdyż brak nam wiedzy.
Jest tak:
Za cholerę nie mogliśmy odkręcić jednej nakrętki podtrzymującej podporę wahacza. W końcu zdesperowany Senator wziął do ręki flexa (dla niewtajemniczonych szlifierkę kontową) i uciął ją w gęście rozpaczy. Niestety teraz trzeba z tym coś zrobić. NO WŁAŚNIE! CO ZROBIĆ?

Sruba po prawej powinna być tej długości co po lewej. Przepraszam za niskej jakości zdjęcia - aparat wyostrzył nie na to co trzeba.

Obrazek

Obrazek

: 2005-06-21 10:41
autor: enduro
z tą śrubą już nic nie zrobisz.jakie jest dojście do niej od góry???właściwie to należałoby ja odciąć "na zero",wywierciĆ w miejscu śruby otwór,od góry wstawić nową,a następnie przyspawać jej łeb żeby się nie obracała.jeśli nie masz dojścia od góry to należałoby w tej belce z boku zrobić okienko,zamontować nową śrubę,a następnie okienko zaspawać.PRZEDŁUŻENIE ŚRUBY POPRZEZ DOSPAWANIE BRAKUJĄCEGO KAWAŁKA I PÓŹNIEJSZE PRZEGWINTOWANIE JEST NIEDOPUSZCZALNE!!! śruba będzie w miejscu spawania osłabiona, a jak to ma trzymać wachacz....to....no sam wiesz.......bezpieczeństwo. a nie mogliście przeciąć samej nakrętki nie ruszając śruby??zwykle jest to korzystniejsze

: 2005-06-21 10:43
autor: Jedrek
Byłoby łatwiej gdybyś zrobił jeszcze zdjęcie z daleka, w którym to dokładnie miejscu, ale:

W mojej starej audi miałem przypadek że przekręciłem gwint w nakrętce do której przykręcana jest ława, a zrobiłem to tak:
że rozciąłem blachę powyżej, odgiąłem i przyspawałem nową nakrętkę, a rozciętą blachę zaspawałem.

Trochę z tym roboty ale problem załatwiony.
Tutaj musielibyście ściąć do końca śrubę, przewiercić otwór i od góry włożyć śrubę.

Mam nadzieję że coś pomogłem.

Pozdrowienia :wink:

: 2005-06-21 12:21
autor: Anyszes
prubowalem odciac sama nakretke ale tam niema zaciekawego dojscia i niestety to nie dawalo wiekszych efektoof

jest jeden pomysl naprawe:


wziasc kawalek roory i nagwitowac w srodku na koncu roorki (3cm) dac łepek i przezto wychodzi taka nakretka wchodzaca w głąb
co o tym sadzicie ??

: 2005-06-21 12:40
autor: enduro
:shock:

: 2005-06-21 12:59
autor: Jedrek
Prościej chyba wziąć kawałek grubej blachy wywiercić otwór i z góry zaspawać śrubę i całość przyspawać pod blachę od spodu, oczywiście wcześniej rozwiercić większy otwór. Przy czym pod pozostałe szpilki podłożyć podkładki z takiej samej grubości blachy żeby wysokości się zgadzały.

Po dokładniejszym obejrzeniu zdjęcia możesz mieć jeszcze problem ze szpilką, bo te co masz mają drobny gwint i nie wiem czy dostaniesz.

: 2005-06-21 13:00
autor: Jedrek
zrób jeśli możesz zdjęcie od spodu i jeszcze jedno z większej odległości bo chciałbym dokładniej obejrzeć to miejsce.

: 2005-06-21 19:01
autor: AGA I GER
A może by tak ją obciąć niżej, po czym dospawać drugą?

: 2005-06-22 01:31
autor: Tomasz S
Andrzej pisze:Prościej chyba wziąć kawałek grubej blachy wywiercić otwór i z góry zaspawać śrubę i całość przyspawać pod blachę od spodu, oczywiście wcześniej rozwiercić większy otwór. Przy czym pod pozostałe szpilki podłożyć podkładki z takiej samej grubości blachy żeby wysokości się zgadzały.

Po dokładniejszym obejrzeniu zdjęcia możesz mieć jeszcze problem ze szpilką, bo te co masz mają drobny gwint i nie wiem czy dostaniesz.
:1111_hello:

Warto by też wziąć pod rozwagę to , że jeśli oryginalna śruba była poddawana obróbce cieplnej lub utwardzana to spawanie a co za tym idzie nagrzanie jej nie pozostanie bez wpływu na jej właściwości :arrow: W okolicach spawu rozhartuje się bądź utraci swoje właściwości . Wypróbowałem ten sposób na poprzednim samochodzie - ze szkodą dla samochodu :evil:

:1111_bye:

: 2005-06-22 05:35
autor: cevinek
Są warsztaty które naprawiają cosik takiego ....
To się nazywa spawanie plazmowe ( czy jakoś tak ) Dospawowywują kawałek pręta metalowego ( stalowego) i nagwintowują wszytko numerem mniejszym o jeden....Mniejsza nakrętka ale wszystko gra .....
Lub odciąć prawie całą pozostałość i wykonać jak wyżej....

Ponoć ta metoda spawania nie robi nic z metalem który jest spawany....

Ja się na tym nie znam ale miałem już naprawianą jedną rzecz w samochodzie służbowym ( dostawczy ducato) i wszystko jest cacy....

: 2005-06-22 09:57
autor: Jedrek
no to trochę inaczej!

Czy nie można zamiast szpilki przyspawać nakrętkę a śrubę pzrykręcić do spodu? :wink:

: 2005-06-22 10:14
autor: enduro
Przez wrodzoną grzeczność i wyuczoną bezkonfliktowość ......pozwolę sobie na niekomentowanie powyższych "pomysłów" :lol: :lol: :lol: Wierzę tylko że MiH całkowicie zawierzy własnemu rozsądkowi......i "nie pójdzie na łatwiznę"bądź co bądź ta "szpilka trzyma fragment zawieszenia.......

: 2005-06-22 10:33
autor: Anyszes
tylko pomysl w jaki sposób trzyma ... ty mylisz coś ... ta szpilka trzyma zeby nie ucieklo na bok ... a ona nie zostala urwana na dole tylko u góry to co dociska ja zeby sie nie ruszała ...

: 2005-06-22 10:56
autor: enduro
Senator pisze:tylko pomysl w jaki sposób trzyma ... ty mylisz coś ... ta szpilka trzyma zeby nie ucieklo na bok ... a ona nie zostala urwana na dole tylko u góry to co dociska ja zeby sie nie ruszała ...
no teraz to już dokumentnie zagmatwałeś sprawę...... :shock: :shock: :shock:

: 2005-06-22 11:25
autor: Jedrek
Tomasz S pisze: Warto by też wziąć pod rozwagę to , że jeśli oryginalna śruba była poddawana obróbce cieplnej lub utwardzana to spawanie a co za tym idzie nagrzanie jej nie pozostanie bez wpływu na jej właściwości :arrow: W okolicach spawu rozhartuje się bądź utraci swoje właściwości . Wypróbowałem ten sposób na poprzednim samochodzie - ze szkodą dla samochodu :evil:

:1111_bye:
Można to zrobić bez spawania, wystarczy tylko przed włożeniem śruby dospawać z boku kawałek płaskownika, żeby przy przykręcaniu się nie obracała.

: 2005-06-22 12:01
autor: Anyszes
enduro pisze:
Senator pisze:tylko pomysl w jaki sposób trzyma ... ty mylisz coś ... ta szpilka trzyma zeby nie ucieklo na bok ... a ona nie zostala urwana na dole tylko u góry to co dociska ja zeby sie nie ruszała ...
no teraz to już dokumentnie zagmatwałeś sprawę...... :shock: :shock: :shock:
pomyśl ... ten wspornik jest dociskany ciężarem auta i chodzi o to żeby się czasem ten wspornik nie przesuną ( nie uciekł ) ...wiec wystają szpilki ... i one maja za zadanie utrzymac je na miejscu ... ( żeby się nie przesuwały ... ) wiec jeśli jedna się ułamała ale w części która wystawała nad wspornik ... to wystarczy zrobić nakrentke która będzie wchodziła w głąb tego wspornika (w nim jest tuleja ...). Orginalna Nakretka była szerokości tylko o 2mm szersza niż otwór tulei reasumując cały ciężar trzymał się na 2mm blachy grubości 1mm czy to jest bezpieczne ??

: 2005-06-22 12:26
autor: AGA I GER
Rany ale czemu nawet nie rozważycie wspawanie lub dospawanie 2-giej szpilki, przecież nic innego nie wymyślicie

: 2005-06-22 14:05
autor: enduro
AGA I GER pisze:Rany ale czemu nawet nie rozważycie wspawanie lub dospawanie 2-giej szpilki, przecież nic innego nie wymyślicie
hmmm już w pierwszym poscie to proponowałem.....gdyby Senator zabrał się za to od razu to teraz ten temat byłby już nieaktualny....(gdyby to była rozmowa na realu to powiedziałbym:"mniej buźką a więcej rączkami"ale tutaj do pisania On też musi używać rąk...... :lol: :lol: :lol: jest jeszcze jedno wyjście.Po przykręceniu tego wspornika na jedna ocalałą śrubę w/w wspornik przyspawaj do karoserii....będzie trzymało lepiej niż fabrycznie...........sorki za tą małą złośliwość,ale ten temat powinien się zakończyć po drugiej odpowiedzi.....

: 2005-06-22 14:37
autor: Anyszes
to wy to ciągniecie temat dawno zamknięty ...

Ale dzieki za pomysly i Rady wielkie dzieki ...

: 2005-06-22 16:19
autor: Tomasz S
Andrzej pisze:
Tomasz S pisze: Warto by też wziąć pod rozwagę to , że jeśli oryginalna śruba była poddawana obróbce cieplnej lub utwardzana to spawanie a co za tym idzie nagrzanie jej nie pozostanie bez wpływu na jej właściwości :arrow: W okolicach spawu rozhartuje się bądź utraci swoje właściwości . Wypróbowałem ten sposób na poprzednim samochodzie - ze szkodą dla samochodu :evil:

:1111_bye:
Można to zrobić bez spawania, wystarczy tylko przed włożeniem śruby dospawać z boku kawałek płaskownika, żeby przy przykręcaniu się nie obracała.
...i to wg. mnie byłby optymalny sposób na załatwienie tematu . :1111_bye:

: 2005-06-22 16:42
autor: MiH
o tak to wygląda:
Obrazek

: 2005-06-22 16:50
autor: AGA I GER
I tak to się skończy spawaniem :twisted:

: 2005-06-23 10:49
autor: MiH
Spawacz był i powiedział - tuleja. Na ten moment będzie tuleja, ale po wyjściu ze szpitala pacjentka uda się do specjalisty w dziedzinie przeszczepu kosteczek i zostanie zrobiona jak nowa :D

: 2005-06-23 11:28
autor: AGA I GER
Jaka tuleja????
Ja nie raz dospawowywałem szpilki jak je urwałem i do tej pory się trzymają :twisted:

: 2005-06-23 14:00
autor: MiH
będzie zdjęcie