od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Probe
Kilka dni temu zauważyłem dziurę w tłumiku (poprawcie mnie jeśli się mylę, nie jestem mechanikiem i nie znam całego nazewnictwa na pamięć
I teraz pytanie do Was. Czy opłaca się spawać (z tego co widzę po raz kolejny) czy lepiej zainwestować w zupełnie cały nowy układ wydechowy? Chciałbym zrobić raz, a porządnie zachowując tym samym ten bassowy i sportowy sznyt
https://youtu.be/3b5RT7ssUyQ
Pozdrawiam!