No właśnie o to sprawa pęka - ile chcesz/możesz na to przeznaczyć.
KLZE to takie Yeti wśród silników- każdego kręci, ale mało kto widział. Poza znalezieniem takiego silnika trzeba jeszcze liczyć się z ewentualnymi awariami i dostępnością części. Nie jestem specem w tej dziedzinie, ale wnioskuję, że jeżeli jest problem z dostaniem silnika, to i z częściami nie jest wesoło.
Oczywiście najfajniej byłoby mieć duży zapas mocy bez grzebania w silniku, ale pytanie czy faktycznie cena silnika+swapa nie przekroczy ceny montażu kompresora? Zależy jeszcze w jakim stanie jest twój silnik i w jaką moc celujesz.
Ja cały czas waham się między kompresorkiem, a zmianą auta (ciągle malejące ceny kuszą
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
).
Oczywiście szkoda by było rozstawać się z Probkiem
![Crying or Very sad :cry:](./images/smilies/icon_cry.gif)