Ok, temat rozwiązany. Opiszę po krótce, może komuś się przyda
Po różnych próbach podmiany, sprawdzaniu, czyszczeniu itd. różnych rzeczy natknąłem się na uszkodzone przewody sondy lambda. Zmierzyłem sygnał na pinach od PCM (na schemacie jako 16 i 17) do sond - brak komunikacji. Zaznaczę, że wcześniej podmieniałem sondy ze sprawnego auta, w którym był sprawne. Błędy na jakiś czas znikały.
Reasumując sondy lambda mają ogromny wpływ na pracę silnika, szczególnie na biegu jałowym i zakresie obrotów do 1500. Przy okazji uszkodzonych sond często razem pojawia się błąd nr 10, 11, 14. Wtedy może zacząć szaleć TPS i nie daje możliwości ustawienia. Stąd wartości ponad 1V przy zamkniętej przepustnicy zamiast 0,5V. Tak w ogóle polecam ustawianie miernikiem uniwersalnym zamiast szczelinomierzem - jest bardziej dokładnie
Jeżeli odepniemy obie sondy, dopiero wtedy komputer przechodzi w tryb awaryjny i pracuje na zaprogramowanej mapie paliwa.
Pomimo, że sondy są dwie, każda do innej głowicy traktujemy je jako jedną, jest to układ synchroniczny i jeżeli zmieniamy i sprawdzamy to obie, pomimo, że komp wywala błąd tylko jednej
![baseball -o-|](./images/smilies/icon_baseball.gif)
V6 24v Full opcja 96 r.