 Probek rocznik 94 uratowany w 2007 przed zezlomowaniem w kraju tulipanow. Sprawuje sie bardzo dobrze i mam nadzieje ze posluzy mi kolejne 5 lat. Klima dokladana i poza podlokietnikem chyba nie rozni sie od innych europejczykow. Silnik 2.0 i z racji moich przbiegow (30 000-40 000 km rocznie) i jazdy 95% w miescie jest jak najbardziej slusznym wyborem
 Probek rocznik 94 uratowany w 2007 przed zezlomowaniem w kraju tulipanow. Sprawuje sie bardzo dobrze i mam nadzieje ze posluzy mi kolejne 5 lat. Klima dokladana i poza podlokietnikem chyba nie rozni sie od innych europejczykow. Silnik 2.0 i z racji moich przbiegow (30 000-40 000 km rocznie) i jazdy 95% w miescie jest jak najbardziej slusznym wyborem   Zawsze cos do poprawienia jest, jak to bywa w wiekszosci probkow ale nie zamienilbym go na zaden inny samochod.
 Zawsze cos do poprawienia jest, jak to bywa w wiekszosci probkow ale nie zamienilbym go na zaden inny samochod.Na poczatku wygladal tak
 
  
 Wymiana zawieszenia. Nie polecam firmy Deckermann. Z wachaczami koncowkami i lacznikami zaczely sie problemy juz po 3 miesiacach...

Tu juz z alusami od gt i przed polerka

I po


Nowe felgi 17" Zdjecie robione dopiero dzisiaj bo przez 5 miesiecy nie moglem sie zebrac do zrobienia fotek.
 
 
Przeczuwałem że kiedyś musi się to stać
 
    
    
  
  
  
  
 



 Sytuacja była prosta. Niektórzy ludzie po prostu nie radzą sobie z wyłączoną sygnalizacją świetlną i tak było i w tym przypadku. Wszyscy grzecznie czekają ale jeden bohater się wyrwał iii oberwał w bok. Zaskoczył mnie i zacząłem hamować chwile przed zderzeniem... Twarz obdarta od puduchy, plecy bolą ale poza tym nic. Na szczęście sam jechałem. Najbardziej rozbawiła mnie dzisiaj wycena rzeczoznawcy. To chyba jakaś kpina
  Sytuacja była prosta. Niektórzy ludzie po prostu nie radzą sobie z wyłączoną sygnalizacją świetlną i tak było i w tym przypadku. Wszyscy grzecznie czekają ale jeden bohater się wyrwał iii oberwał w bok. Zaskoczył mnie i zacząłem hamować chwile przed zderzeniem... Twarz obdarta od puduchy, plecy bolą ale poza tym nic. Na szczęście sam jechałem. Najbardziej rozbawiła mnie dzisiaj wycena rzeczoznawcy. To chyba jakaś kpina   Trochę do wymiany niestety jest...
 Trochę do wymiany niestety jest...

 
 







 
 





 
 



